W Rumunii przeprowadzone są przesiedlenia Romów. Władze tłumaczą, że jest to element polityki rewitalizacji ubogich dzielnic. Niektórzy Romowie zostają pozostawieni samym sobie - nie otrzymują lokali zastępczych, ani zadośćuczynienia finansowego za utracony dom.
Domy zajmowane dotychczas przez Romów są równane z ziemią. Po przesiedleniu warunki życia Romów obniżają się - na zamieszkiwanych przez nich osiedlach na osobę przypadają cztery metry kwadratowe, a na jedną łazienkę - 17 osób - alarmuje Europejskie Centrum Praw Romów (ERRC). Dochód wysiedlonej rodziny zmniejsza się o 30 proc. W nowych domach Romów często nie ma ciepłej wody, ani elektryczności. Osiedla przeznaczone dla Romów znajdują się na przedmieściach.
Romowie stanowią 10 proc. mieszkańców Rumunii (mieszka ich w Rumunii ok. 2 milionów). Trzech na czterech Romów ukrywa swoje pochodzenie, aby nie narazić się na szykany ze strony władz.
Mają ich aż 10%, czyli 2 mln. Co 10 osoba w Rumunii to Rom, tak więc nic dziwnego, że Polacy mylą Rumunów z Romami (Cyganami).
Tutaj obrazek skąd się wzięli:
Budynek się zawali bo cyganie przegryźli się przez ściany.