18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (7) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27

#rwd

Piękno RWD
Imie_jego_44 • 2015-01-17, 18:51
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach!

Najlepszy komentarz (121 piw)
crossdressphyxia • 2015-01-17, 19:34
Imie_jego_44 napisał/a:

JADoktor, RWD jest dla prawdziwych kierowców bo wymaga umiejętności i nie wybacza błędów, zupełnie odwrotnie AWD, które daje niedzielnym kierowcom wrażenie, że są królami szos.



Trzeba być dobrze pierdolniętym, żeby oceniać umiejętności kierowcy po tym, jaki ma napęd w samochodzie....

"Prawdziwych kierowców" RWD z reguły widzę tak:

Wyjeżdża z posesji swym E36 97 rok pizda jazgot i ryk aż do najbliższego zakrętu...Po czym spokojnie powolutku go pokonuje i od nowa pizda aż do najbliższego skrzyżowania.

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Drifting małym wariatem
Brzydkii • 2014-01-21, 14:56
Siemanko, ot na taki filmik natrafiłem dziś w sieci.



Subaru Justy z silnikiem 1.0 i napędem 4x4. Silnik o tej pojemności dostarcza tej bestii zawrotne 50 koni mechanicznych, jednak jak widać do zabawy wystarcza. Jak właściciel przerobił AWD na RWD? Bardzo prosto. Zostały po prostu wyjęte przednie pół osie. Cena takiego malca to około 3 tysięcy zł, a można sobie sprawić naprawdę fajną zabawkę (sam się do takiej przymierzam).

Utwór: Skrux & Felxprod ft. Complexion - Find You (Clark Kent Remix)
Najlepszy komentarz (42 piw)
pawlo884 • 2014-01-21, 16:52
up

czytanie ze zrozumieniem się kłania..

k654.ims-firmen.de/ah/bmw-forum/forum/viewtopic.php?t=18984&postda...
"Dziś mamy wpis z lubianej kategorii „aż odpadną koła”. Na niemieckim forum właścicieli BMW Kuba natknął się na wyjątkowo ciekawy temat i postanowił się podzielić jego najciekawszymi fragmentami, przekładając je na zrozumiały dla nas język, nie brzmiący jak seria z karabinu maszynowego:

Oto pan Bernd Böhme, który swoim BMW przejechał 1 187 000 km. Poznajcie jego historię.

Pan Bernd swoją przygodę z motoryzacją zaczynał od Wartburga 311. Później dosiadał m.in. Trabanta 601 S Universal oraz Moskwicza 2140. Ponieważ przez kilka ostatnich lat bezawaryjnie jeździł BMW E34 520i, postanowił pozostać przy marce i kupić nowszy model piątki. W lutym 2000 roku udał się do salonu BMW w Ingolstadt (dobry diss na Audi – mój przypis, złomnik) i wyjechał z niego fabrycznie nowym E39 530d Touring z automatyczną skrzynią biegów.
Pan Bernd jest kurierem i pokonuje bardzo duże odległości. Tygodniowe przebiegi wahają się między 2000 a 9000 km. Swoim autem podróżuje po całej Europie i bardzo je lubi ze względu na duży komfort w długich trasach. W 90% jeździ po autostradach i drogach dwujezdniowych. Swój styl jazdy określa jako bardzo spokojny i ekonomiczny. Zależy mu na niskim zużyciu paliwa i elementów samochodu. Mimo wszystko uważa, że jest szybki na drodze, co w pewnym sensie podchodzi pod założenia Eco drivingu. Pan Bernd z szacunkiem podchodzi do samochodu i uważa, że skoro zapłacił dużo za nowe BMW to chciałby, aby auto służyło mu jak najdłużej. Ponieważ BMW służy często jako miejsce noclegu, właściciel docenia to, że da się w nim w miarę wygodnie spać, dużo bardziej komfortowo niż w autach innych marek.
Właściciel zastanawiał się nad zmianą auta na nowszy model, jednak po rozmowach z użytkownikami kolejnej generacji BMW 5, uznał, że trwałość tych samochodów go nie zadowala. Skoro BMW E39 da się bezproblemowo naprawić i auto spełnia swoją rolę, trzeba nim jeździć – z takiego założenia wyszedł właściciel i pokonywał swoim BMW kolejne kilometry. Oczywiście, auto nie przejechało całego dystansu bezawaryjnie. Kilkukrotnie podróż musiała być przerwana ze względu na różne usterki. Mimo to trwałość niektórych podzespołów była zaskakująca. Niektóre wymiany:
- 168000 km – wymiana turbiny (druga dotrwała do końca)
- 655000 km – wymiana pompy paliwa
- 804000 km – wymiana automatycznej skrzyni biegów
- hamulce wytrzymały od 404000 km do 740000 km (przód) i 905000 km (tył)
- 458000 km, 934000 km – wymiana alternatora

Na przejechanie miliona kilometrów pan Bernd potrzebował 7 lat i 8 miesięcy. Z pewnością auto jeździłoby dalej, niestety, wracając z Hiszpanii, przy przebiegu 1 187 000 km, na oblodzonej drodze pan Bernd rozbił swoje BMW. Myli się ten, kto uważa, że to koniec życia 9-letniego wówczas samochodu. Polscy biznesmeni – Józef Cytrynowicz i Andrzej Gumowski – widząc w autohausie lekko uszkodzone E39 530d z przebiegiem 187000 km, wyczuli okazję, kupili auto, po naprawie i korekcie przebiegu na zostało sprzedane na Allegro. Nabył je koneser z Małkini, który jeździ nim do dziś wożąc w bagażniku maszynkę do produkcji waty cukrowej, którą sprzedaje na co sobotę na lokalnym targowisku (to już litentia poetyka – złomnik).

To powyżej pisał Kuba, a ja jeszcze dodam swój komentarz. Mam kuzyna, który jeździ E39 od prawie 11 lat, tzn. auto z 2000 r. kupił w 2002 r. z przebiegiem chyba 130 tys. km. I natychmiast zagazował, chociaż była to rzadka wersja 540i 4.4 V8 z manualną skrzynią biegów. Obecnie nikt nie wie już ile wynosi przebieg (wyświetlacze działają jak chcą), ale jest to całkiem dużo-set tysięcy km. Oprócz tego, że ogólnie żre go korozja, to całkowicie bezawaryjny samochód. I nie jest to jedyne E39, które znam, jakie nakręca setki kilometrów i wcale nie chce się zepsuć. Wygląda na to, że E-trzy-dziewięć to taki współczesny (no, nie przesadzajmy z tą współczesnością) Baleron. Oczywiście droższy w utrzymaniu, ale zarazem dużo dynamiczniejszy. Aż trudno uwierzyć, że projektując do tego auta nowoczesne silniki, z 3.0d na czele, nie wmontowano gdzieś zaplanowanej nieprzydatności. Chyba zapomnieli. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę następcę, czyli E60, który jest porąbany jak drewno na zimę. Czterokanałowa diagnostyka powoduje, że tak naprawdę nigdy nie wiadomo co mu dolega, chyba że masz super najnowszy, najlepszy superkomputer z ASO za sto milionów bilionów euro. W związku z tym profilaktycznie zazwyczaj wymienia się pół samochodu. A i tak nie osiąga nawet połowy tego przebiegu, co E39. Nie wspominając o najnowszym F10 – to podobno auto o awaryjności porównywalnej z Alfą 166 (A TU LINK). Oczywiście psuje się w nim głównie to, co jest niepotrzebne i mogłoby zostać usunięte bez straty dla użytkownika.
Osobną kwestią jest oczywiście to, że nie każdy jest panem Berndem, a właściwie większość nie jest (większość ma na imię Mohammad lub Mustafa), i wszyscy pałują, bo to BMW, więc trzeba pałować, żeby czuć radość z jazdy i smutek w serwisie, że znowu coś się urwało albo cieknie. Ale w takiej sytuacji zawsze można sprzedać do Polski z oryginalnym przebiegiem 187 tys. km i na pewno znajdzie jeszcze amatora na Allegro. Ja zawsze mówię, że byłbym w stanie przejechać 300 tys. km bezawaryjnie Samarą czy Aleko oraz zakatować nowiutkiego Balerona w pół roku. I niestety tak też jest z tymi „niezniszczalnymi” samochodami, które obrosły taką legendą, że w ogóle się nie psują. Rasowi strasznie uważają takie fury, ponieważ uznają za oczywistość, że skoro samochód jest niezniszczalny i się nie psuje, to zarazem oznacza to, że można go w ogóle nie naprawiać, nie wymieniać oleju ani niczego innego, no bo przecież jest bezawaryjny. A potem się wściekają i mówią – zobaczcie, to już nie to samo, ta niemiecka jakość się popsuła i w ogóle – nie zdając sobie sprawy, że samochód luksusowy marki np. BMW nie jest przeznaczony dla kogoś, kto jest np. stolarzem w fabryce mebli i naprawia go waląc w niego młotkiem stolarskim.

Gorsze jest jednak to, że jeśli do niedawna bycie panem Berndem, dbanie i chuchanie o auto powodowało, że można nim przejechać 1 187 000 km, to obecnie już nie ma to najmniejszego sensu, ponieważ awarie są zaplanowane bez względu na stopień dbałości. A zatem jeśli kupujecie nowe auto, to nie dbajcie o nie, bo wszystko co ma się zepsuć, jest ściśle zaprogramowane i żadne Wasze zabiegi tego nie zmienią. Pałujcie je ile wlezie i zmieńcie na nowe po trzech latach. Buy, use, discard. Albo jeździjcie starym autem, które macie, a być może okaże się, że zrobiliście wielką korporację w trąbę i zamiast zaplanowanej nieprzydatności wyszła, jak w przypadku pana Bernda, niezaplanowana przydatność.

Zdjęcia ukradłem z www.bmw-forum.de – jak typowy Polak"

źródło: zlomnik.pl/index.php/2013/05/08/1187-mln-km-bmw-e39-niezaplanowana-przydatnosc/
BMW
Imie_jego_44 • 2013-12-17, 12:35
Film pokazujący piękno aut marki BMW.

Pozdro dla wszystkich fanów a hejterom środkowy palec.
Najlepszy komentarz (61 piw)
w................4 • 2013-12-17, 13:07
Zauważyłem, że BMW ludzie nienawidzą z dwóch powodów:
- sami jeżdżą jakimiś wyrobami samochodopodobnymi i zazdrość zżera
- nienawidzą bawarek, gdyż boją się każdego BMW, bo myślą że w środku każdej beemki siedzi dres (których też nienawidzą, bo też się ich boją - kurwa jakie to logiczne ).

Skoro nie lubicie wieśniaków w bimmerach, to czemu od razu też nie lubicie całej marki? tej żelaznej logiki nie potrafię zrozumieć

Większość z was nie miała chyba nawet okazji przejechać się E38 czy E39, ale i tak hejty lecą. Prawda jest taka, że BMW to bardzo solidnie wykonane, wygodne, komfortowe, dobrze wyposażone, świetnie prowadzące się i szybkie auta. Klasę podkreśla jeszcze klasyczny, szlachetny napęd a ich sześciogarowe rzędówki są idiotoodporne (szczególnie M30 Big Six ). Jeżdżę E34 525tds touringu z 5 biegowym automatem i prawda jest taka, że nowy Focus jest gorzej wyposażony niż moje 21-letnie cacko

warstolog napisał/a:

u nosz na wsi pełno takich fur nima czym sia jarać


Nie widziałem E24 czy E9 na jakiejkolwiek wsi.
Z pozdrowieniami dla użytkowników samochodów przednionapędowych.

Najlepszy komentarz (107 piw)
B................h • 2012-11-18, 18:46
W tej sytuacji kierujący pojazdem 1 powinien zachować szczególną ostrożność i nie wjeżdżać na rondo, ponieważ znajduje się na nim niedowartościowany, młodociany kierowca w 25letnim BMW, któremu wydaje się, że driftując na rondzie jest zajefajny

PS. Tak, mam przedni napęd
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem