Kanapa na sąsiada ;D
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
16 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
42 minuty temu
🔥
Chłopięce zabawy
- teraz popularne
#sąsiedzi
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zainspirowany postem angeloparty - klik
Czytając wyżej wymieniony post przypomniała mi się sytuacja z dzieciństwa (miałem chyba wtedy z 5-6 lat). Słoneczny, majowo-czerwcowy dzień, przedszkole było zamknięte to siedziałem sobie w domu. Koło południa słyszę jak ktoś chodzi po domu. Gdy poszedłem sprawdzić co to jest gdyż wszyscy obecni wtedy domownicy byli poza domem (ojciec pracował po sąsiedzku) zobaczyłem 3 ciemniejszych ludzi. Nie wiedziałem o co chodzi ale sięgnąłem po plastikowy różowy kij bejsbolowy (niby zabawka a do dziś mam), który leżał obok i zacząłem ich napierdalać. Szybko zaczęli się cofać a ja krzyczeć. Brudasy zaczęły uciekać. W tym czasie zobaczyłem jak na całej ulicy i sąsiednich domach biega ich chmara (ok. 20-25). Ja że młody nie wiedziałem co to cygan. Gdy wybiegli na podwórko zacząłem w nich również rzucać kamieniami. Trochę krwi się polało. Po chwili przybiegli swoi (czyli sąsiedzi, gdyż w pobliżu były 3 duże zakłady produkcyjne, które akurat kończyły zmianę). Pogonili oni brudasów. Niestety zdążyli już skurwiele sporo nakraść. Ode mnie z domu ukradli trzy telewizory (jeden stał na korytarzu, drugi na piętrze a trzeci w kuchni - dodam, że były to małe, czarno-białe), 15 metrów metalowej siatki ogrodowej (miały być niedawno wymieniane), parę książek, zabawek oraz rower. Sąsiadowi, który jest ode mnie młody o 3 lata ukradli rower, na którym akurat jeździł na swoim podwórku. Miał to szczęście, że miał również 3 psy, które jednego brudasa ostro pogryzły. Tyle pamiętam co ukradli, a było tego więcej (u innych sąsiadów zwłaszcza)
Niestety policji nie udało się schwytać ich, ale ustalono, że przeszli taborem po całym powiecie i ukradli sporo.
Po tej całej akcji dowiedziałem się kto to są cyganie. Pierwsze spotkanie z nimi i już sobie nagrabili. No i od tamtego czasu ich nienawidzę.
Jaki z tego morał? Że kurwa brudasy to bezczelne złodzieje i już za młodu rozpocząłem walkę z tą zarazą
Wybaczcie, że tak chaotycznie to napisałem, ale tak mi się przypomniało
Czytając wyżej wymieniony post przypomniała mi się sytuacja z dzieciństwa (miałem chyba wtedy z 5-6 lat). Słoneczny, majowo-czerwcowy dzień, przedszkole było zamknięte to siedziałem sobie w domu. Koło południa słyszę jak ktoś chodzi po domu. Gdy poszedłem sprawdzić co to jest gdyż wszyscy obecni wtedy domownicy byli poza domem (ojciec pracował po sąsiedzku) zobaczyłem 3 ciemniejszych ludzi. Nie wiedziałem o co chodzi ale sięgnąłem po plastikowy różowy kij bejsbolowy (niby zabawka a do dziś mam), który leżał obok i zacząłem ich napierdalać. Szybko zaczęli się cofać a ja krzyczeć. Brudasy zaczęły uciekać. W tym czasie zobaczyłem jak na całej ulicy i sąsiednich domach biega ich chmara (ok. 20-25). Ja że młody nie wiedziałem co to cygan. Gdy wybiegli na podwórko zacząłem w nich również rzucać kamieniami. Trochę krwi się polało. Po chwili przybiegli swoi (czyli sąsiedzi, gdyż w pobliżu były 3 duże zakłady produkcyjne, które akurat kończyły zmianę). Pogonili oni brudasów. Niestety zdążyli już skurwiele sporo nakraść. Ode mnie z domu ukradli trzy telewizory (jeden stał na korytarzu, drugi na piętrze a trzeci w kuchni - dodam, że były to małe, czarno-białe), 15 metrów metalowej siatki ogrodowej (miały być niedawno wymieniane), parę książek, zabawek oraz rower. Sąsiadowi, który jest ode mnie młody o 3 lata ukradli rower, na którym akurat jeździł na swoim podwórku. Miał to szczęście, że miał również 3 psy, które jednego brudasa ostro pogryzły. Tyle pamiętam co ukradli, a było tego więcej (u innych sąsiadów zwłaszcza)
Niestety policji nie udało się schwytać ich, ale ustalono, że przeszli taborem po całym powiecie i ukradli sporo.
Po tej całej akcji dowiedziałem się kto to są cyganie. Pierwsze spotkanie z nimi i już sobie nagrabili. No i od tamtego czasu ich nienawidzę.
Jaki z tego morał? Że kurwa brudasy to bezczelne złodzieje i już za młodu rozpocząłem walkę z tą zarazą
Wybaczcie, że tak chaotycznie to napisałem, ale tak mi się przypomniało
Najlepszy komentarz (36 piw)
L................a
• 2013-06-06, 23:10
Oczami wyobraźni widzę jak dzielnie bronisz honoru swojego rowerka odpierając różowym kijem baseballowym atak chmary półdzikich cyganów. Mój ty bohaterze.
Wspominamy akcje z tramwajem i wizytę Kierownika w Czechach, ale przede wszystkich zakładamy nowy ruch! Wielu nieudaczników wkurzy ten odcinek. Nas wkurzył
Najlepszy komentarz (82 piw)
donplicco
• 2013-05-26, 10:28
Nie moje. Znalezione na Face Book
Najlepszy komentarz (51 piw)
Le_Kloszard
• 2013-04-22, 19:10
Twarze nieskalane inteligencją
cyrk kurwa
Najlepszy komentarz (77 piw)
macleod
• 2013-02-04, 9:35
pizda nie pies
Nikołaj Wałujew ma za sąsiadów najcichszą na świecie kapelę metalową.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
- Ścisz tę muzykę, sąsiedzi chcą spać! - opierdzieliła mnie matka i wróciła do kuchni robić schabowe.
Najlepszy komentarz (67 piw)
ewenon
• 2013-01-22, 13:09
Dojebałeś do Pieca, że aż zgasło.
Dziś wieczór.
Wracam do domu.
Sąsiad czeka z sankami przed bramą.
Blebleble. Pogadaliśmy, że niby na wiosnę "Miasto" zrobi nam nowy chodnik itd., itp.
Wychodzi na ulicę jego córa lat 8 może 9.
Ja - Cześć sąsiadka.
Ta - nadąsana siada na sankach.
Sąsiad - Rybka, co się mówi?
Młoda- Cześć sąsiad i mnie nie wkurwiaj bo muszę iść na sanki i komputer mi wyłączyli.
Upuściłem reklamówkę z zakupami... Kurwa, jednak wolę koty.
Wracam do domu.
Sąsiad czeka z sankami przed bramą.
Blebleble. Pogadaliśmy, że niby na wiosnę "Miasto" zrobi nam nowy chodnik itd., itp.
Wychodzi na ulicę jego córa lat 8 może 9.
Ja - Cześć sąsiadka.
Ta - nadąsana siada na sankach.
Sąsiad - Rybka, co się mówi?
Młoda- Cześć sąsiad i mnie nie wkurwiaj bo muszę iść na sanki i komputer mi wyłączyli.
Upuściłem reklamówkę z zakupami... Kurwa, jednak wolę koty.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (74 piw)
masterwow
• 2013-01-13, 0:57
ciesz się że ci kulki nie sprzedała
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów