Nie potrafię zamazać loga na gifie
#sadystyczny
Nie potrafię zamazać loga na gifie
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kilka dni temu, korytarz przed salą operacyjna już na bloku, leżę sobie grzecznie od 30min, jako że ktoś zapomniał wypełnić papierów, a odwozić pacjenta się nikomu nie chciało.
Marudzą coś piguły o pacjencie, który chce mieć pełne znieczulenie przy operacji nosa (któraś z rzędu, poprzednie nie dały rezultatu, a mają mu coś wyciągnąć ze środka )
W końcu moja kolej, piękne znieczulenie w kręgosłup, rurka i zasypiam.
Budzę się jeszcze na sali chociaż nie pamiętam co mówiłem i pierwsze sensowne wspomnienie w łóżku już w mojej sali:
"-Przepraszam, wszystko dobrze poszło..?
-Nie, pacjent umarł.
-Ale jak umarł.. on miał mieć tylko operowany nos..
-Nie tamten pacjent, tylko Pan."
Dobrze, że w końcu się zaczęły śmiać, bo miałem chwile zwątpienia, tym bardziej świeżo po narkozie
Jako bonus:
-podpisywałem papiery, że rozumiem iż zdarzyć się może zarażenie wirusem HIV w trakcie operacji (małe ryzyko)..
-zapomnieli mi dać wszystkie papiery do podpisania i coś podpisywałem po znieczuleniu w kręgosłup (mam nadzieję, że nie cyrograf lub zgodę na gwałt gdy będę spał)
Życzę wam wszystkim i sobie, byśmy nigdy nie musieli mieć do czynienia z lekarzami
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
śmieszek
Nawet wam przetłumaczę, a jak się ktoś chce przysrać do tłumaczenia to od razu zapraszam do kolejnego tematu.
Ponieważ [cenzura] jest w domu i ma się dobrze, podzielę się kolejnym powodem dla którego spędzę całą wieczność w piekle . Po operacji i odzyskaniu sił, zaczęła się wybudzać w pokoju. Była przykryta kocem aż do szyi, a jej oczy ledwo się otwierały i zobaczyła mnie, stojącego nad nią i pieszczącego jej policzek. Powiedziałem, "kochanie, coś poszło nie tak i musieli usunąć ci całe ciało. Teraz jesteś tylko głową"
Załkała lekko "Nieeee" i poszła dalej spać"
Przepraszam kochanie, kocham cie ale takie szanse nie zdążają się często, musiałem
Hmm, bo może nie jest cebulakiem jak Ty i nie musi się 'wywyższać', że on rozumie, a ktoś inny nie? Z resztą napisał już co możesz zrobić jak masz jakiś problem. Co za pojebani ludzie są na tym portalu to głowa mała...
-Młodzieńcze daj pieniążka- powiedziała zbliżając się do niego.
- Nie dam- odpowiedział hardo chłopczyk.
- Dasz!- łapiąc go za rękaw.
- Nie dam i już- odpowiedział głośniej, wyszarpując się z uścisku.
- A więc bądź przeklęty, a za twą pazerność do końca życia będziesz żałował.
Chłopiec tylko parsknął śmiechem i oddalił się w swoją stronę. Nie zastanawiał się nad znaczeniem tych słów.
Chłopiec mieszkał w dużym, starym domu wraz z rodzicami. Po powrocie słyszał różne chichoty. Gdy zapadł zmrok słyszał przeraźliwe jęki. Swoim tonem drażniły słuch małego domownika.
- Mamo, słyszałaś to?- spytał chłopiec
- Co słyszałam dziecinko?
- Noo ten krzyk
- Zdawało Ci się, to pewnie z zewnątrz. Oprócz telewizora nic nie słyszałam.
Chłopiec zrozumiał że tylko on je słyszy. Gdy rodzice zasnęli do dźwięków dołączyły spadające przedmioty. Miał wrażenie że coś za nim chodzi, że ktoś umiera pod łóżkiem wydając przy tym straszne dźwięki- tego jednak nie sprawdził, oraz że ogólnie dom jest nawiedzony. Chłopiec próbował zasnąć. Nie mógł. Ciągle ktoś krzyczał, lub coś ciągnęło go za palce u stóp
Nasz bohater po raz pierwszy ucieszył się że idzie do szkoły. Miał nadzieje że chociaż tam odpocznie od koszmaru, i tam będzie bezpieczny. Nie, nie był. Przed nim, za nim, po prostu wszędzie słyszał lub widział coś przeraźliwego.
Po powrocie do domu, koszmar zaczął się od nowa. Gdy tylko zasnęli rodzice, klątwa uderzyła z potrójną siłą. Leżał w łóżku. Krzyk. Chciał jak najszybciej wybiec z pokoju. Nie mógł. Drzwi były zamknięte. Z parapetu spadła doniczka. Potem druga i trzecia. Z szafy wydobył się przeraźliwy jęk. Chłopiec skulił się po środku pokoju, i przez łzy wołał o pomoc. Ktoś chwycił go za włosy i podniósł. Z ciemności wydobyły się czarne sylwetki. Po pokoju zaczęły latać meble. Roztrzaskiwały się z hukiem o ścianę. Szyderczy śmiech mieszał się z obrzydliwym jękiem. Chłopiec wisiał na włosach prawie pod sufitem. Jego wrzask z bólu rozbił wszystko co było ze szkła. Próbował zamknąć oczy, ktoś jednak bardzo się starał by tego nie zrobił. Po środku pokoju pojawili się jego rodzice. Rozmawiali o jego pogrzebie, o tym jak bardzo się cieszą. Chłopiec dostał biczem w plecy.
Nie wytrzymał. Pełen strachu i nienawiści chłopiec, wyszarpał się i wyskoczył przez okno. Wrócił jednak do domu. W kuchni znalazł potrzebne mu narzędzia. Oblał siebie i największy nóż jaki znalazł, wodą święconą. W jego oczach zabłysły czerwone lampki, a na twarzy pojawił się dziki uśmiech.
Ruszył przez ciemność. Na jego podwórku wiły się węże, a po między nimi stały czarne sylwetki wraz z dawno umarłymi krewnymi. Każda postać która chciała mu przeszkodzić został zgładzona. Wiedział gdzie iść. Wiedział co robić. Musiał zabijać.
Nachylił się nad ostatnią w tym mieście cyganką, i poderżnął gardło jak wcześniejszym 400.
Tej nocy zakończył koszmar. Być może nie tylko jego.
Tylko jak on teraz wytłumaczy rodzicom bałagan w pokoju?
sa cycki
[ Komentarz dodany przez: angel: 2011-06-12, 19:02 ]
4.2. Każde zdjęcie lub materiał wideo powinno być poprzedzone tekstem, opisującym jego zawartość.
Aż się dziwię że tu nie znalazłem bo komiks znałem już w ciężkim liceum.
Więcej na stronie komiksu:
Kilk
Anna (Naomi Watts), jej mąż George (Tim Roth) i ich kilkuletni syn Georgie, wyjeżdżają poza miasto swoim nowym samochodem, ciągnąc na przyczepie śliczną drewnianą łódź. Gdy docierają do swojego gustownie urządzonego domku nad jeziorem, szybko i z ulgą zapominają o zgiełku i problemach wielkiego miasta. Sielankowe wakacje kończą się z chwilą, gdy rozlega się pukanie do drzwi. Ich próg przekracza Peter (Brady Corbet), młody chłopak o nienagannych manierach, ubrany w nieskazitelny strój. Nikomu z domowników nawet nie przechodzi przez myśl, że ten uroczy młodzian z pomocą swego kolegi Paula (Michael Pitt) wkrótce zamieni ich życie w piekło. Rozpoczynając okrutną zabawę, napastnicy w białych rękawiczkach terroryzują swoje ofiary, znęcając się nad nimi psychicznie i fizycznie przez długie godziny. Ta bezlitosna gra ma zakończyć się o 9 rano. Kto zostanie zwycięzcą?
ogólnie pozycja obowiązkowa dla każdego sadysty, ciężko napisać coś więcej, żeby nie zepsuć zabawy podczas oglądania. wysublimowana przemoc psychiczna, a także fizyczna, podana w smacznej, ciekawej formie.
dodam tylko, że film ma 2 wersje, nakręcone przez tego samego reżysera. pierwsza jest niemiecka nakręcona w 1997, druga amerykańska z 2007. generalnie, oba te filmy są niemal identycznie, nie różnią się żadną sceną, wszystko oddane jest identycznie, natomiast gorąco polecam ten nowszy film, bo łatwiej go strawić estetycznie, szczególnie jeśli ktoś nie lubi języka niemieckiego i brzydkich kobiet
Gruba baba przychodzi do lekarza:
- Panie doktorze, chciałabym powiększyć sobie biust
- Musi Pani pocierać piersi papierem toaletowym
- I co, to pomoże?
- No jak widzę dupie pomogło...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów