18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 10:37
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:18

#sepsa

"W Irlandii na sepsę zmarła kobieta. Jej mąż twierdzi jednak, że zgon nastąpił dlatego, że jego żonie odmówiono aborcji. O sprawie pisze guardian.co.uk.

21 października 31-letnia dentystka Savita Halappanavar zgłosiła się z bólem pleców do Szpitala Uniwersyteckiego w Galway, gdzie stwierdzono poronienie w 17. tygodniu ciąży.

Po tym jak kobiecie powiedziano, że poroniła, jej mąż kilka razy zwracał się z prośbą do lekarzy o usunięcie martwego płodu i uśmierzenie bólu.

Jego wnioski zostały odrzucone, ponieważ tętno płodu był nadal obecne. Usłyszał także, że nie można przeprowadzić aborcji, ponieważ Irlandia to "kraj katolicki".

Personel medyczny zwykle usuwa martwy płód kilka dni po zatrzymaniu serca, ale Halappanavar zmarła na sepsę 28 października.

Wszczęto dochodzenie w sprawie śmierci dentystki.

Sprawa odbiła się szerokim echem w Irlandii. - To była typowa sytuacja położnicza, która powinna zostać uregulowana w rutynowy sposób, jednak irlandzcy lekarze boją się podejmować oczywistych decyzji medycznych z obawy o potencjalnie ogromne konsekwencje - podkreśla Rachel Donnelly, rzeczniczka kampanii pro-choice w Galway.

W 2010 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazał na brak przepisów w Irlandii chroniących życie kobiety w ciąży. W związku z tym dopuszczono możliwość przeprowadzenia aborcji tylko w przypadku zagrożenia życia matki."

Ah ta moralność i inne cuda na kiju Dobrze, że nie wyskrobali martwego płodu, przecież to by się "bogu" nie spodobało, a tak mamusia i dziecko już są w raju

Źrodło