W walce z pedofilią w Kościele nie chodzi o ofiary, ale o kasę i zdyskredytowanie Kościoła
"Fundacja zajmująca się ofiarami pedofilii w Kościele jasno pokazała, że nie o ofiary i nie o oczyszczenie Kościoła jej chodzi, ale o to, by wyciągnąć z niego kasę i zdyskredytować go.
Po mocnych i jednoznacznych słowach biskupa Wojciecha Polaka Fundacja „Nie lękajcie” się przeszli do kontraataku i jasno zdefiniowali swoje cele. „Mamy wątpliwości co do szczerości jak i zgodności słów bp. Wojciecha Polaka ze stanowiskiem polskiego Kościoła. Słowo 'przepraszam' nic nie kosztuje. Ale i tak nie usłyszeliśmy tego od prymasa Polski” - napisali w oświadczeniu założyciele Fundacji.
„Skala zjawiska nie jest mała, a sprawcy nie są okazjonalni. Kościół w Polsce na pewno ma dane statystyczne o pedofilach w swoich szeregach. Kościół katolicki poprzez ukrywanie przypadków ponosi w takim samym stopniu odpowiedzialność moralną za nasze krzywdy, co sprawcy” - oznajmili, jasno wskazując, że nie chodzi im o sprawiedliwość, ale o zemstę i zniszczenie instytucji Kościoła.
Ale nie bez znaczenia są też pieniądze, których fundacja domaga się od Kościoła. „Ponieważ jest on zwierzchnikiem sprawców, których notabene chronił i chroni. Nasze stanowisko jest jednoznaczne: domagamy się odszkodowań i powołania niezależnej komisji do zbadania skali zjawiska. O pomoc psychologiczną, jak i inną zatroszczymy się sami” - napisali w oświadczeniu."
A teraz garść statystyk pokazujących zakłamanie mainstreamowych mediów:
""Na tysiąc pedofilów przypada jeden ksiądz i czterystu gejów, jak podał ks. Dariusz Oko.
Ciekawe czy liberalne media czterysta razy częściej biją na alarm i piszą o pedalskich pedofilach"
fronda.pl/a/w-walce-z-pedofilia-w-kosciele-nie-chodzi-o-ofiary-ale-o-k...