
Ciekawe ile razy trzeba zwalić w piwnicy, żeby coś takiego nazbierać

Mina pani przedszkolanki ,która docieka w przedszkolu o zawód mamusi, bezcenna...Ale w sumie to żaden wstyd, to uczciwa praca.Co innego jak matka byłaby posłanką PISiorów, to dopiero dramat się przyznać.
Tej wizyty w sklepie pani nie zapomni na długie lata
(jak nie znasz angielskiego na poziomie szympansa oraz nie masz dźwięku to nie odpalaj bo nie ogarniesz co się stało)
Czekamy, aż nas oświecisz, mistrzu!