#staw

W mieszkaniu dzwoni telefon.
Słuchawkę podnosi ojciec trzech dorastających córek i słyszy, jak ktoś ciepłym barytonem pyta:
- Czy to ty, żabko?
- Nie, tu właściciel stawu...

Witam Sadole i Sadolki mam dla was historie może mało drastyczną ale jest.

ze względu na hejty usuwam opis wydarzenia.
A hejterom na twarz

5 września miałem rezonans a tydzień później wyniki.
Podzielę się z wami diagnozą trochę ją skrócę:
~Struktury kostne bez zmian.
Więzadło krzyżowe przednie tylne oraz poboczne strzałkowe i piszczelowe kolana lewego o prawidłowym sygnale, bez cech uszkodzenia.
Łąkotki w porządku, rzepka ustawiona prawidłowo.
Więzadła i troczek boczny rzepki w porządku.
Troczek przyśrodkowy rzepki o nieprawidłowym, wysokim sygnale, pogrubiały-cechy uszkodzenia; od jego przyczepu w dół wzdłuż k. udowej i k. piszczelowej powierzchni przednio-przyśrodkowej ciągnie się ograniczona przestrzeń płynowa grubość do 13 mm. cechy wysięku w torebce stawowej, zachyłkach okołorzepkowych, błona maziowa niepogrubiała. W dole podkolanowym torbiel Bakera wlk. 61x15mm

Czeka mnie operacja mam nadzieję że dostanę zdjęcia to oczywiście prześle.

A teraz zdjęcia:






Nie było bo to mój osobisty uraz

Jak dla mnie czyste Skur****stwo ze strony sądu.

Mógł położyć kapelusz to by coś zarobił

LesDebiles

Został skazany, bo łowił ryby we własnym oczku wodnym! Pan Henryk ma przepracować społecznie 30 godzin oraz zapłacić karę finansową. Dlaczego? Prokuratura uznała, że ryby znalazły się w oczku, bo wylała pobliska rzeka, a więc nie są własnością rolnika. Mężczyzna uległ wypadkowi i nie może pracować, a łowił, bo był głodny. Wartość złowionych okazów to... 9,05 zł.

Napis na koszulce wszystko wyjaśnia. Na pewno rozgrzał się przed wejściem do wody

cytując ,,miszcza" z YT

Prawie jak Polacy na wielkim otwarciu kolejnej biedronki.

czas przejść na dietę

prawie wyszło

Wakeboard w nieco specyficznym wykonaniu


Akcja od 15 sekundy!