Uwaga na dużą dawkę kiczu.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:14
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:00
#szatan
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
🇬🇧 English version
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
🇵🇱 Polska wersja
Hello guest,We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Ksiądz udziela ostatniego namaszczenia. Wzywa chorego:
- Wyrzeknij się szatana!!
- Nie - odpowiada umierający facet.
- Powtarzam: wyrzeknij się diabła i uczynków jego!
- Nie.
- Dlaczegóż to, w imię wszystkich świętości?!
- Bo zanim się nie zorientuję, dokąd idę, to nie chcę nikogo wkurzać.
Jeśli było to naprawdę chujowo otagowane
- Wyrzeknij się szatana!!
- Nie - odpowiada umierający facet.
- Powtarzam: wyrzeknij się diabła i uczynków jego!
- Nie.
- Dlaczegóż to, w imię wszystkich świętości?!
- Bo zanim się nie zorientuję, dokąd idę, to nie chcę nikogo wkurzać.
Jeśli było to naprawdę chujowo otagowane
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (33 piw)
Prokurator
• 2013-04-19, 13:31
To marny dowcip na podstawie autentyku Voltaire wypowiedział te oto słowa "Spokojnie, dobry człowieku, to nie czas na robienie sobie wrogów. " na odpowiedz księdza, który nawołuje do umierającego pisarza na łożu śmierci
Pomyślcie chwile, jaki sens ma stworzenie świata przez Boga które zostało opisane w Biblii?
Miałem kiedyś taką ciężką rozkminę.
Mamy Boga, jest wszechmocny, może zrobić wszystko i wpadł na pomysł że jebnie sobie ziemie, zwierzęta rośliny ludzi itp.
No to mamy najpierw Adama, potem bóg mu stworzył Ewę, wszystko jak narazie fajnie bo jest wszechmogący to sobie mógł pozwolić. Teraz mamy akcje z zakazanym owocem, jest wąż (szatan) i kusi Ewę żeby zjadła go i dała Adamowi żeby też zjadł, bo wtedy będą równi Bogowi. Okej, teraz pierwsze pytanie:
- Kto stworzył Szatana? przecież od początku był tylko Bóg, nie ma mowy że szatan istniał wcześniej. To co, sam się stworzył? Wychodzi na to że to Bóg musiał go stworzyć.
Dalej, owa parka została za to została wyrzucona z Raju, to w takim razie ten Raj musiał być gdzieś na ziemi, przecież nie mógł ich wyrzucić z Nieba bo byli już istotami żywymi, a tylko Dusze po śmierci ciała mogą istnieć w Raju. No i mamy dzieci, Kain i Abel, składali Bogu ofiary, Kain się wkurwił bo Bóg wolał ofiary Abla i Kain go zabił, potem Bóg mu powiedział że odtąd Kain będzie musiał zostać tułaczem, a Kain na to: "skoro ma odtąd tułać się po świecie ukrywając się przed Bogiem, będzie mógł go zabić każdy człowiek, którego napotka (Rdz 4,13-14)."
Pytanie numer dwa:
- Skąd mieliby się wziąć inni ludzie, skoro jedynymi do tej pory stworzonymi byli Adam i Ewa, oraz ich dzieci czyli Abel i Kain? Myśleliście nad tym kiedyś?
Dalej pomyślałem o rozważaniach Platona, "Skoro Bóg jest wszechmogący i miłosierny, to dlaczego nie zlikwiduje całego zła? Jęśli nie potrafi, to nie jest wszechmogący, jeśli zaś nie chce, nie jest miłosierny".
Myśliciele Kościół 1:0, co wy na to wszystko powiecie?
Miałem kiedyś taką ciężką rozkminę.
Mamy Boga, jest wszechmocny, może zrobić wszystko i wpadł na pomysł że jebnie sobie ziemie, zwierzęta rośliny ludzi itp.
No to mamy najpierw Adama, potem bóg mu stworzył Ewę, wszystko jak narazie fajnie bo jest wszechmogący to sobie mógł pozwolić. Teraz mamy akcje z zakazanym owocem, jest wąż (szatan) i kusi Ewę żeby zjadła go i dała Adamowi żeby też zjadł, bo wtedy będą równi Bogowi. Okej, teraz pierwsze pytanie:
- Kto stworzył Szatana? przecież od początku był tylko Bóg, nie ma mowy że szatan istniał wcześniej. To co, sam się stworzył? Wychodzi na to że to Bóg musiał go stworzyć.
Dalej, owa parka została za to została wyrzucona z Raju, to w takim razie ten Raj musiał być gdzieś na ziemi, przecież nie mógł ich wyrzucić z Nieba bo byli już istotami żywymi, a tylko Dusze po śmierci ciała mogą istnieć w Raju. No i mamy dzieci, Kain i Abel, składali Bogu ofiary, Kain się wkurwił bo Bóg wolał ofiary Abla i Kain go zabił, potem Bóg mu powiedział że odtąd Kain będzie musiał zostać tułaczem, a Kain na to: "skoro ma odtąd tułać się po świecie ukrywając się przed Bogiem, będzie mógł go zabić każdy człowiek, którego napotka (Rdz 4,13-14)."
Pytanie numer dwa:
- Skąd mieliby się wziąć inni ludzie, skoro jedynymi do tej pory stworzonymi byli Adam i Ewa, oraz ich dzieci czyli Abel i Kain? Myśleliście nad tym kiedyś?
Dalej pomyślałem o rozważaniach Platona, "Skoro Bóg jest wszechmogący i miłosierny, to dlaczego nie zlikwiduje całego zła? Jęśli nie potrafi, to nie jest wszechmogący, jeśli zaś nie chce, nie jest miłosierny".
Myśliciele Kościół 1:0, co wy na to wszystko powiecie?
Czy tak mogło wyglądać przeganianie kupców ze świątyni?
Akcja od początku z przerwami, ale od 3:25 piąta esencja.
Najlepszy komentarz (36 piw)
annette555
• 2013-04-09, 11:57
co tu mamy: baba z zaburzeniami czapy i debile co ją nagrywają czym się tu podniecać? na podstawie tej 1 baby większość zaraz będzie mówić o katolickiej obłudzie i hipokryzji xD
A więc moi mili sadole i sadolki ! Kolejny temat z działu radzieckiej technologi !
Na początek mała zagadka. Co to jest: nie ma kół, może poruszać się praktycznie w każdym terenie i jest ostatnim pojazdem, pod który chciałbyś wpaść? Oto prototyp radzieckiego transportera z nietypowym napędem.
Patrząc na ZIŁ-a 4904, można odnieść wrażenie, że został zaprojektowany przez Papcia Chmiela. W rzeczywistości jest dziełem radzieckich inżynierów, odnalezionym wśród innych prototypów na wojskowym złomowisku.
Pojazd zbudowano w 1972 r. ZIŁ 4904 to największy znany transporter z napędem śrubowym, który może przewozić ładunki o masie do 2,5 tony. Zamiast kół czy gąsienic ma dwie gigantyczne śruby. Metalowe walce, obracając się, sprawiają, że gwinty śrub „wkręcają” się w podłoże i posuwają pojazd do przodu. Podobny mechanizm stosuje się w podajnikach ślimakowych, używanych do przenoszenia materiałów sypkich.
Dlaczego te niesamowite transportery pozostały w fazie projektów? Nie wiadomo. Powstało tylko kilka egzemplarzy łazików z napędem śrubowym. Wydaje się, że dla wojska byłyby idealnym rozwiązaniem. Nawet pojazdy z gąsienicami nie radzą sobie tak dobrze na pustyni, bagnach czy w głębokim śniegu.
I mniejszy brat naszego bohatera.O nim coś na sadolu było.
A jak było i o tym to chyba admini wiedzą co zrobić
W sumie ? to ciekawy materiał na harda by był gdyby ktoś pod to wpadł
Na początek mała zagadka. Co to jest: nie ma kół, może poruszać się praktycznie w każdym terenie i jest ostatnim pojazdem, pod który chciałbyś wpaść? Oto prototyp radzieckiego transportera z nietypowym napędem.
Patrząc na ZIŁ-a 4904, można odnieść wrażenie, że został zaprojektowany przez Papcia Chmiela. W rzeczywistości jest dziełem radzieckich inżynierów, odnalezionym wśród innych prototypów na wojskowym złomowisku.
Pojazd zbudowano w 1972 r. ZIŁ 4904 to największy znany transporter z napędem śrubowym, który może przewozić ładunki o masie do 2,5 tony. Zamiast kół czy gąsienic ma dwie gigantyczne śruby. Metalowe walce, obracając się, sprawiają, że gwinty śrub „wkręcają” się w podłoże i posuwają pojazd do przodu. Podobny mechanizm stosuje się w podajnikach ślimakowych, używanych do przenoszenia materiałów sypkich.
Dlaczego te niesamowite transportery pozostały w fazie projektów? Nie wiadomo. Powstało tylko kilka egzemplarzy łazików z napędem śrubowym. Wydaje się, że dla wojska byłyby idealnym rozwiązaniem. Nawet pojazdy z gąsienicami nie radzą sobie tak dobrze na pustyni, bagnach czy w głębokim śniegu.
I mniejszy brat naszego bohatera.O nim coś na sadolu było.
A jak było i o tym to chyba admini wiedzą co zrobić
W sumie ? to ciekawy materiał na harda by był gdyby ktoś pod to wpadł
T. Savage
Rozmowy z satanistą (2001-11-19)
CAŁY TEKST
Szatan przez ostatnie 2000 lat był winiony za całe zło na świecie. Jest kozłem ofiarnym odpowiadającym za wszystkie problemy świata. Za każdą myśl występującą przeciw zasadom i dogmatom ustanowionym przez judeochrześcijańskie społeczeństwo, za każdy czyn, za który jego sprawca nie mógł lub nie chciał przyjąć odpowiedzialności, odpowiedzialnym czyniono Szatana. Były czasy (jeszcze nie tak dawno), gdy sądzono, że chorzy umysłowo są opętani przez Diabła. "To Diabeł sprawił, że to uczyniłem" jest częstym usprawiedliwieniem (lub jego brakiem) dla przestępców i innych niedostosowanych osób, którzy nie potrafią (albo nie chcą) przyjąć odpowiedzialności za swoje czyny.
Szatan był używany do zastraszania ludzi, aby podążali za przestarzałą i niemodną religią. Bez groźby wiecznego potępienia i niekończących się mąk w ogniu piekielnym chrześcijaństwo nie odniosłoby takiego sukcesu, jaki stał się jego udziałem, a Kościół już dawno temu wypadłby z interesu. A jak Kościół traktuje osobę odpowiedzialną za jego długotrwały sukces? Doprawdy bardzo źle.
Sataniści są ostatnią prawdziwą mniejszością. Dyskryminowanie ich (choć nielegalne i sprzeczne z Konstytucją) jest powszechnie akceptowane. Czy w telewizyjnych wiadomościach i talk show'ach, czy w chrześcijańskich (i świeckich) audycjach radiowych, czy w druku, sataniści mogą być bezkarnie nękani i potępiani. Żadne inne wyznanie nie musi znosić takiego oburzenia i zniewag.
Na następnych stronach, poprzeplatane z moimi osobistymi przemyśleniami, są niektóre rozmowy, jakie przeprowadziłem z chrześcijanami przez BBSa. Przedstawiam je w całości, w niezmienionej (za wyjątkiem błędów ortograficznych) postaci. Było dla mnie wielkim zaskoczeniem (choć może być nim nie powinno), że w naszych rzekomo oświeconych czasach wielu ludzi wciąż wierzy we wszystko, co widzą w takich programach jak "Geraldo" albo przeczytają w żądnych sensacji brukowcach. Niewiedza rodzi lęk, lęk staje się nienawiścią, a nienawiść prowadzi do tego rodzaju okrucieństw, jakie chrześcijanie przez wieki popełniali. Więcej ludzi zostało zabitych w imię chrześcijańskiego Boga niż z jakiegokolwiek innego powodu, ale i tak biedny stary Szatan musi odbierać szturchańce za całe tak zwane zło, jakie jest na świecie.
W tych rozmowach próbowałem rozwiać parę mitów i nieporozumień, jakie narosły wokół satanizmu. Ta książka pokazuje także, w jaki sposób satanizm może być - i jest - częścią codziennego życia. Wszyscy sataniści znajdą na tych stronach coś dla siebie, lecz tymi, którzy odniosą największą korzyść z tej lektury, będzie chrześcijańska większość.
Poglądy i opinie prezentowane w tej książce, jakkolwiek powstały pod silnym wpływem LaVeya i innych, są moimi własnymi i nie reprezentują żadnej oficjalnej organizacji satanistycznej.
Oxnard CA, 28 II XXVIII A.S.
Rozdział I
Czym jest satanizm?
Czym jest satanizm? Wielu ludziom to słowo natychmiast kojarzy się z postaciami w czarnych szatach, ofiarami z ludzi i zwierząt, czarnymi mszami, rytuałami krwi i sporą liczbą innych okrucieństw, tak strasznych, że mózg drży z przerażenia. Te opowieści są z zapałem ujawniane przez żądne sensacji gazety i dbające o oglądalność programy telewizyjne, a ich źródłem są najczęściej oburzeni członkowie Kościoła chrześcijańskiego lub zapłakani neurotycy, którzy idąc za poradą swoich terapeutów postanowili - traktując to jako "krok do uzdrowienia" - opowiedzieć swoje okropne przeżycia w rękach brutalnej sekty satanistycznej w nadziei, że ich odwaga doda sił innym. Te altruistyczne gesty są rzecz jasna nagradzane czekami na pokaźne sumy jako honorarium za występ. Obrazy, jakie ci ludzie malują, są ponure, ale niekoniecznie realistyczne.
Nie jest to satanizm taki, jaki jest dziś praktykowany. O ile nie jestem tak naiwny, by nie wierzyć, że niektóre z rzeczy zwanych "nadużyciami rytualnymi" naprawdę miały miejsce, to większość tych historii jest czystą fikcją propagowaną przez chrześcijan po to, by zaszczepić w społeczeństwie lęk. Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Istnieje również przybierający na sile trend wśród psychoterapeutów, którzy poszukując sławy poprzez wywiady lub książki w zasadzie umieszczając w umysłach swoich pacjentów pomysł nadużyć rytualnych. Ci ludzie nie mają żadnych wspomnień dotyczących satanistycznych obrzędów, dopóki nie "przypomni" im tego ich terapeuta. Poprzez użycie nakierowujących pytań i sugestii, podczas gdy pacjent znajduje się w stanie hipnozy, można zaszczepić w nie do końca zdrowym umyśle pacjenta fałszywe wspomnienia "satanistycznych" rytuałów, składania rzeczy w ofierze, molestowania seksualnego i picia krwi. Jedynymi, którzy zdają się wierzyć w te brednie, są liczne komisariaty policji, które pozakładały specjalne grupy zajmujące się tym, co wydaje się być przestępczością powiązaną z satanizmem.
Twierdzą oni, że istnieje międzynarodowy kult satanistyczny terroryzujący nasz kraj. Na dochodzenia w tej sprawie wydano miliony dolarów z naszych podatków. Jako dowody na istnienie tego kultu cytują oni przypadki okaleczania zwierząt, satanistycznego graffiti i oczywiście świadectwa tych, którzy "przeżyli" nadużycia rytualne. Fakt, że nigdy nie znaleziono przekonujących dowodów (takich jak kości ofiar, zakrwawione noże, zakopane ubrania itp.) ani nie oskarżono winowajców, nie powstrzymuje agentów specjalnych od jeżdżenia po kraju i wygłaszania w kościołach, na spotkaniach i wszędzie, gdzie tylko mogą, wykładów na temat niebezpieczeństw związanych z satanizmem. Wymieniają oni listę "znaków ostrzegawczych", które wskazują na zaangażowanie w działalność satanistyczną.
Do "znaków" tych należy słuchanie muzyki heavy-metalowej, noszenie czarnych ubrań, wybuchy agresji, depresje, bezsenność lub koszmary, osłabienie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi - i tak dalej. Rodzice mają wypatrywać tych sygnałów i gdy podejrzewają, że ich dziecko może być zaangażowane w satanizm lub okultyzm, powziąć odpowiednie działania (np. donieść o tym policji i szukać natychmiastowej porady psychiatrycznej i religijnej).
Istnieją chorzy ludzie o pokręconej psychice, którzy popełniają te straszne czyny rozgłaszane przez telewizję. Ale te chore jednostki to nie sataniści; nie są oni niczym więcej niż chrześcijańskimi czcicielami "Diabła", którzy dali się zwieść propagandzie Kościoła i potrzebując usprawiedliwienia dla swoich ohydnych czynów znajdują je w obwinianiu za nie kogoś innego, mianowicie Szatana.
Satanista kocha swoje życie i wolność i nie narażałby ich łamiąc prawo. Sataniści nie muszą polować na ofiary, ponieważ można z łatwością znaleźć wiele osób chętnych do uczestniczenia w czymkolwiek, w co chcesz się zaangażować. Prawdziwy satanista (mimo tych wszystkich złośliwych oszczerstw) nigdy nie skrzywdziłby zwierzęcia ani dziecka. Zamiast tego otacza je najwyższym szacunkiem, ponieważ działają one naturalnie i w zgodzie z samym sobą. Nie są motywowane nakazującymi poświęcanie się ideologiami. Nie zostały jeszcze zepsute i oślepione przestarzałym kodeksem moralnym i wsteczną etyką, jaką pewnego dnia narzucą im chrześcijańskie masy zamieszkujące naszą planetę.
Sataniści nie czczą chrześcijańskiego "Szatana". Jest on zaledwie mitem wykreowanym przez biblijnych autorów, aby ich opowieść zyskała trochę dramatyzmu i konfliktu. Większość satanistów, których znam, nie wierzy nawet w Boga, a żaden z nich nie wierzy w ubranego w czerwone majtki, trzymającego widły, rogatego upadłego anioła, rzuconego na wieczność w otchłań piekielną. Jeżeli potrzebne jest pojęcie "Boga", to większość uważa, że jest to dążąca do równowagi siła natury, nie zajmująca się problemami ludzi i ich nieświadoma.
"Jeżeli nie wierzycie w szatana, to dlaczego nazywacie się satanistami?" Dobre pytanie, a oto odpowiedź (a właściwie cały zestaw odpowiedzi - wybierz sobie którąś).
1. Hebrajskie słowo "Szatan" oznacza dosłownie "przeciwnik, oskarżyciel", a my jesteśmy wrogami antyludzkich filozofii i mentalności trzody właściwych dla judeochrześcijańskiej religii. Wszystkie religie, według których wyrzeczenie = uduchowienie, prosperują dzięki brakowi ego w zgromadzeniu. Uśmiercając ego wyznawców, przywódcy religijni mogą mieć kontrolę nad wyznawcami ( a ręce głęboko w ich kieszeniach).
2. Używając imienia szatana (nawet jeśli większość społeczeństwa kojarzy je negatywnie) możemy wstrząsnąć status quo i zaszokować ludzi na tyle, aby zdobyć ich uwagę na wystarczająco długo, żeby posłuchali tego, co mamy do powiedzenia. Nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej apatyczne i czasem uderzenie jest jedynym sposobem zdobycia czyjejś uwagi.
3. Chrześcijaństwo wini Szatana za wszystko, co im się nie podoba. Jeżeli ktoś występuje przeciw ustalonemu chrześcijańskiemu porządkowi, mówi się o nim, że jest pod wpływami Szatana Wedle fundamentalistów istnieją tylko dwa rodzaje ludzi: chrześcijanie i sataniści. Czemu więc nie przyjąć imienia z góry nam nadanego?
4. Szatan został opisany w setkach opowieści, przez setki autorów, na setki sposobów. Istnieją jednak pewne cechy przypisywane Księciu Ciemności przez wszystkie te opowieści, łącznie z Biblią. Te najbardziej znane spośród nich to inteligencja, spryt, duma, poczucie humoru, szlachetność, buta, przebiegłość i nade wszystko głębokie poczucie własnej wartości. Czy to jest ktoś, kimś mamy gardzić? Wręcz przeciwnie, te cechy budzą podziw, zwłaszcza gdy skonfrontowane z zazdrosną, mściwą i okrutną naturą Boga, jaka została ukazana w Starym Testamencie. Mając wybierać spośród ich dwóch, znacznie bardziej wolałbym, by mnie kojarzono z Szatanem.
5. Ta nazwa jest przydatna, jeśli chodzi o eliminowanie z naszego grona słabych, a więc niepożądanych, osób. Wielu ludzi chętnie używa imienia Szatana, ponieważ sprawia ono, że czują się szczególnie, lub daje im ono złudne poczucie siły. Myślą oni, że jeśli przyłączą się do nas, to nasza siła przeniesie się na nich. Nastolatki i ci, którzy są zwyczajnie aspołeczni, używają tego imienia, aby zagrać na nosie autorytetom. Nadużywają go, nie uświadamiając sobie, że używając miana satanisty wystawiają się na prześladowanie, nienawiść i na najgorszy rodzaj oszczerstw. Tylko naprawdę silna i pewna siebie osoba potrafi przyjąć to tak oczywiste znamię, jakim jest miano satanisty, i sprawić, by pracowało ono dla niej, nie przeciw niej. Mówiąc krótko, tylko prawdziwy satanista może używać tego imienia i upiecze mu się to.
"Śmierć jest największym wyrzeczeniem" - Anton Szandor LaVey. Satanizm jest uświęceniem życia i osobistego sukcesu zamiast chrześcijańskiej filozofii "Nie będziesz" i samoponiżenia po to, aby uzyskać chwałę, kiedy będziesz już martwy. Sataniści dążą do szczęścia we i sukcesu we wszystkich dziedzinach życia. Idą przez życie śmiało, z wysoko uniesioną głową, niszcząc po drodze to, co jest dla ludzi i religii świętymi krowami i demaskując ich błędność, aby wszyscy mogli ją widzieć.
Satanizm jest czymś więcej niż tylko antychrześcijańską filozofią. Dostarcza także zdrowej dawki dogmatów i rytuałów. Dla wychowanych, jak my, w chrześcijańskim społeczeństwie, rytuał stał się nieodłączną częścią życia. Wielu ludzi pragnie odrobiny zorganizowanej obrzędowości w swoim życiu i satanizm to zapewnia. Większość chrześcijańskich obrzędów (takich jak Boże Narodzenie) jest parodią wcześniejszych obrzędów pogańskich. Każdy student pierwszego roku teologii może zaświadczyć, że Jezus nie urodził się zimą, a jego urodziny są świętowane 25 XII z bardzo prostego powodu. Gdy zdobywczy chrześcijanie przejęli władzę, zauważyli, że łatwiej jest utrzymywać nawróconych (na siłę) w zadowoleniu i pod kontrolą, jeśli zamiast zupełnie znieść ich starą religię, trochę ją tylko zmienią. 25 XII znajduje się podejrzanie blisko przesilenia zimowego, które było ważnym pogańskim świętem.
Indywidualna ludzka wola jest kamieniem węgielnym satanistycznej filozofii. Zdolność rozsądnego rozumowania i dokonywania indywidualnego wyboru jest podstawową cechą satanisty. Zbyt długo religia była używana jako wymówka, aby usprawiedliwić czyny i myśli człowieka. Mówienie :"Wierzę w to, ponieważ jestem chrześcijaninem" lub "Postępuję w ten sposób, bo jestem chrześcijaninem" nie jest niczym innym, jak wygodną ucieczką od myślenia. Używanie religii (lub czegokolwiek innego tego rodzaju) dla usprawiedliwiania swoich działań nie leży w naturze satanisty. Jako sataniści, musimy wciąż pytać siebie: "Dlaczego ja w to wierzę?". Jeżeli nie potrafisz znaleźć lepszej odpowiedzi niż "Ponieważ jestem satanistą", to powinieneś ponownie przemyśleć swoje zdanie na ten temat i być może przewartościować swoje przekonanie, że jesteś satanistą.
Tak jak każda poważna organizacja, satanizm również zawiera w sobie zestaw celów. Jednym z najważniejszych celów satanizmu jest rozwarstwienie. Rozwarstwienie oznacza, mówiąc krótko, że jednostki kończą na takim poziomie osiągnięć i sukcesów, na jaki zapracowały i na jaki zasłużyły ciężką pracą i osobistymi uzdolnieniami. Ludzie nie rodzą się równi! Ten mit musi zostać raz na zawsze odrzucony. Kościół dążył do tego, aby ujednolicić społeczeństwo. Gdy uczyni się ludzi równymi, łatwiej będzie ich kontrolować. Satanista zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie nie są równi. Niektórzy rodzą się obdarowani większym talentem i inteligencją niż inni. Pielęgnacja i wykorzystanie tego talentu zdeterminuje poziom osiągnięć, jakie uzyskasz w porównaniu z innymi. Nie oznacza to bynajmniej, że powinieneś porównywać siebie z innymi według ich kryteriów. Ty sam decydujesz, jak wypełniasz zadania, jakie ty sam sobie wyznaczyłeś i musisz to czynić według swoich osobistych standardów. Ocenianie siebie według etyki i moralności ustanowionej przez innych jest dobre dla pozbawionych oryginalności hord, jakie zaludniają naszą planetę, ale nie dla satanisty.
Innym celem satanizmu jest ścisłe opodatkowanie Kościołów. Zbyt długo organizacjom tym dawano w naszym społeczeństwie przywileje. Nie są one niczym więcej jak sprytnie ukrytym biznesem. Reklamują się, sprzedają dobra, uzyskują zyski. Dlaczego miałyby być wolne od płacenia prawowitej części tych zysków państwu, które pozwala, aby ich głupota prosperowała? Gdyby kościoły zostały opodatkowane, dług narodowy zniknąłby w krótkim czasie.
Jest wiele powodów, dla których ktoś może wybrać satanistyczny styl życia, a szczęście jest pierwszym z nich. Jeżeli jesteś zadowolony z drogi, jaką zdecydowałeś się podążać w życiu, jeśli żyjesz według własnych zasad, zamiast ślepo podporządkowywać się przestarzałym koncepcjom moralności innych ludzi, jeśli osiągasz sukces w tym, co sobie wyznaczyłeś, to żyjesz życiem, które z całą pewnością może być określone jako satanistyczne. Niektórzy ludzie przechodzą na satanizm dlatego, że mają dość hipokryzji właściwej dla religii chrześcijańskiej. Nie chcą już dłużej stwarzać pozorów, że podążają za religią, która straciła dla nich jakiekolwiek głębsze znaczenie. Satanizm daje im to, czego nie mogą im dać żadne inne zorganizowane religie - wolność. W satanizmie nie ma zakazów moralnych ani etycznych, poza "nie krzywdź tych, którzy nie zasługują na krzywdę". Nie narzuca się poczucia winy i nie oferuje się potem rozgrzeszenia. Nie prosi się o łaskę i się jej nie otrzymuje. Satanista musi brać na siebie odpowiedzialność za swoje czyny.
Sataniści są z natury samotnikami i większość z nich wybiera unikanie - na tyle, na ile jest to możliwe - kontaktu z masami zamieszkującymi naszą planetę. One wyczerpują nasze siły życiowe. W idealnym przypadku kontakt z nimi powinien być ograniczony do okoliczności, jakie satanista sam wybiera. W zamian satanista lubi otaczać się przedmiotami, które sprawiają mu przyjemność estetyczną. Literatura, sztuka, muzyka - oto towarzysze satanisty.
Dwoma głównymi odłamami współczesnego satanizmu są Kościół Szatana i świątynia Seta, lecz na świecie istnieją setki mniejszych organizacji. Kościół Szatana został założony 30 IV 1966 przez Antona Szandora LaVeya, a świątynię Seta założył w 1975 Michael Aquino, były kapłan Kościoła Szatana. Kościół Szatana i jego założyciel są jednak jedynymi, którzy są odpowiedzialni za wyciągnięcie satanizmu z cienia i jego publiczne rozpropagowanie Na temat Kościoła Szatana i LaVeya zostało napisanych wiele książek i artykułów i można je znaleźć w jakichkolwiek lepszych księgarniach i bibliotekach. Niewiele jest dostępnych informacji na temat świątyni Seta - wolą oni otaczać się nimbem tajemniczości. Na końcu tej książki znajdują się nazwy i adresy różnych satanistycznych organizacji.
+ bonusik:
Rozmowy z satanistą (2001-11-19)
CAŁY TEKST
Szatan przez ostatnie 2000 lat był winiony za całe zło na świecie. Jest kozłem ofiarnym odpowiadającym za wszystkie problemy świata. Za każdą myśl występującą przeciw zasadom i dogmatom ustanowionym przez judeochrześcijańskie społeczeństwo, za każdy czyn, za który jego sprawca nie mógł lub nie chciał przyjąć odpowiedzialności, odpowiedzialnym czyniono Szatana. Były czasy (jeszcze nie tak dawno), gdy sądzono, że chorzy umysłowo są opętani przez Diabła. "To Diabeł sprawił, że to uczyniłem" jest częstym usprawiedliwieniem (lub jego brakiem) dla przestępców i innych niedostosowanych osób, którzy nie potrafią (albo nie chcą) przyjąć odpowiedzialności za swoje czyny.
Szatan był używany do zastraszania ludzi, aby podążali za przestarzałą i niemodną religią. Bez groźby wiecznego potępienia i niekończących się mąk w ogniu piekielnym chrześcijaństwo nie odniosłoby takiego sukcesu, jaki stał się jego udziałem, a Kościół już dawno temu wypadłby z interesu. A jak Kościół traktuje osobę odpowiedzialną za jego długotrwały sukces? Doprawdy bardzo źle.
Sataniści są ostatnią prawdziwą mniejszością. Dyskryminowanie ich (choć nielegalne i sprzeczne z Konstytucją) jest powszechnie akceptowane. Czy w telewizyjnych wiadomościach i talk show'ach, czy w chrześcijańskich (i świeckich) audycjach radiowych, czy w druku, sataniści mogą być bezkarnie nękani i potępiani. Żadne inne wyznanie nie musi znosić takiego oburzenia i zniewag.
Na następnych stronach, poprzeplatane z moimi osobistymi przemyśleniami, są niektóre rozmowy, jakie przeprowadziłem z chrześcijanami przez BBSa. Przedstawiam je w całości, w niezmienionej (za wyjątkiem błędów ortograficznych) postaci. Było dla mnie wielkim zaskoczeniem (choć może być nim nie powinno), że w naszych rzekomo oświeconych czasach wielu ludzi wciąż wierzy we wszystko, co widzą w takich programach jak "Geraldo" albo przeczytają w żądnych sensacji brukowcach. Niewiedza rodzi lęk, lęk staje się nienawiścią, a nienawiść prowadzi do tego rodzaju okrucieństw, jakie chrześcijanie przez wieki popełniali. Więcej ludzi zostało zabitych w imię chrześcijańskiego Boga niż z jakiegokolwiek innego powodu, ale i tak biedny stary Szatan musi odbierać szturchańce za całe tak zwane zło, jakie jest na świecie.
W tych rozmowach próbowałem rozwiać parę mitów i nieporozumień, jakie narosły wokół satanizmu. Ta książka pokazuje także, w jaki sposób satanizm może być - i jest - częścią codziennego życia. Wszyscy sataniści znajdą na tych stronach coś dla siebie, lecz tymi, którzy odniosą największą korzyść z tej lektury, będzie chrześcijańska większość.
Poglądy i opinie prezentowane w tej książce, jakkolwiek powstały pod silnym wpływem LaVeya i innych, są moimi własnymi i nie reprezentują żadnej oficjalnej organizacji satanistycznej.
Oxnard CA, 28 II XXVIII A.S.
Rozdział I
Czym jest satanizm?
Czym jest satanizm? Wielu ludziom to słowo natychmiast kojarzy się z postaciami w czarnych szatach, ofiarami z ludzi i zwierząt, czarnymi mszami, rytuałami krwi i sporą liczbą innych okrucieństw, tak strasznych, że mózg drży z przerażenia. Te opowieści są z zapałem ujawniane przez żądne sensacji gazety i dbające o oglądalność programy telewizyjne, a ich źródłem są najczęściej oburzeni członkowie Kościoła chrześcijańskiego lub zapłakani neurotycy, którzy idąc za poradą swoich terapeutów postanowili - traktując to jako "krok do uzdrowienia" - opowiedzieć swoje okropne przeżycia w rękach brutalnej sekty satanistycznej w nadziei, że ich odwaga doda sił innym. Te altruistyczne gesty są rzecz jasna nagradzane czekami na pokaźne sumy jako honorarium za występ. Obrazy, jakie ci ludzie malują, są ponure, ale niekoniecznie realistyczne.
Nie jest to satanizm taki, jaki jest dziś praktykowany. O ile nie jestem tak naiwny, by nie wierzyć, że niektóre z rzeczy zwanych "nadużyciami rytualnymi" naprawdę miały miejsce, to większość tych historii jest czystą fikcją propagowaną przez chrześcijan po to, by zaszczepić w społeczeństwie lęk. Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Istnieje również przybierający na sile trend wśród psychoterapeutów, którzy poszukując sławy poprzez wywiady lub książki w zasadzie umieszczając w umysłach swoich pacjentów pomysł nadużyć rytualnych. Ci ludzie nie mają żadnych wspomnień dotyczących satanistycznych obrzędów, dopóki nie "przypomni" im tego ich terapeuta. Poprzez użycie nakierowujących pytań i sugestii, podczas gdy pacjent znajduje się w stanie hipnozy, można zaszczepić w nie do końca zdrowym umyśle pacjenta fałszywe wspomnienia "satanistycznych" rytuałów, składania rzeczy w ofierze, molestowania seksualnego i picia krwi. Jedynymi, którzy zdają się wierzyć w te brednie, są liczne komisariaty policji, które pozakładały specjalne grupy zajmujące się tym, co wydaje się być przestępczością powiązaną z satanizmem.
Twierdzą oni, że istnieje międzynarodowy kult satanistyczny terroryzujący nasz kraj. Na dochodzenia w tej sprawie wydano miliony dolarów z naszych podatków. Jako dowody na istnienie tego kultu cytują oni przypadki okaleczania zwierząt, satanistycznego graffiti i oczywiście świadectwa tych, którzy "przeżyli" nadużycia rytualne. Fakt, że nigdy nie znaleziono przekonujących dowodów (takich jak kości ofiar, zakrwawione noże, zakopane ubrania itp.) ani nie oskarżono winowajców, nie powstrzymuje agentów specjalnych od jeżdżenia po kraju i wygłaszania w kościołach, na spotkaniach i wszędzie, gdzie tylko mogą, wykładów na temat niebezpieczeństw związanych z satanizmem. Wymieniają oni listę "znaków ostrzegawczych", które wskazują na zaangażowanie w działalność satanistyczną.
Do "znaków" tych należy słuchanie muzyki heavy-metalowej, noszenie czarnych ubrań, wybuchy agresji, depresje, bezsenność lub koszmary, osłabienie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi - i tak dalej. Rodzice mają wypatrywać tych sygnałów i gdy podejrzewają, że ich dziecko może być zaangażowane w satanizm lub okultyzm, powziąć odpowiednie działania (np. donieść o tym policji i szukać natychmiastowej porady psychiatrycznej i religijnej).
Istnieją chorzy ludzie o pokręconej psychice, którzy popełniają te straszne czyny rozgłaszane przez telewizję. Ale te chore jednostki to nie sataniści; nie są oni niczym więcej niż chrześcijańskimi czcicielami "Diabła", którzy dali się zwieść propagandzie Kościoła i potrzebując usprawiedliwienia dla swoich ohydnych czynów znajdują je w obwinianiu za nie kogoś innego, mianowicie Szatana.
Satanista kocha swoje życie i wolność i nie narażałby ich łamiąc prawo. Sataniści nie muszą polować na ofiary, ponieważ można z łatwością znaleźć wiele osób chętnych do uczestniczenia w czymkolwiek, w co chcesz się zaangażować. Prawdziwy satanista (mimo tych wszystkich złośliwych oszczerstw) nigdy nie skrzywdziłby zwierzęcia ani dziecka. Zamiast tego otacza je najwyższym szacunkiem, ponieważ działają one naturalnie i w zgodzie z samym sobą. Nie są motywowane nakazującymi poświęcanie się ideologiami. Nie zostały jeszcze zepsute i oślepione przestarzałym kodeksem moralnym i wsteczną etyką, jaką pewnego dnia narzucą im chrześcijańskie masy zamieszkujące naszą planetę.
Sataniści nie czczą chrześcijańskiego "Szatana". Jest on zaledwie mitem wykreowanym przez biblijnych autorów, aby ich opowieść zyskała trochę dramatyzmu i konfliktu. Większość satanistów, których znam, nie wierzy nawet w Boga, a żaden z nich nie wierzy w ubranego w czerwone majtki, trzymającego widły, rogatego upadłego anioła, rzuconego na wieczność w otchłań piekielną. Jeżeli potrzebne jest pojęcie "Boga", to większość uważa, że jest to dążąca do równowagi siła natury, nie zajmująca się problemami ludzi i ich nieświadoma.
"Jeżeli nie wierzycie w szatana, to dlaczego nazywacie się satanistami?" Dobre pytanie, a oto odpowiedź (a właściwie cały zestaw odpowiedzi - wybierz sobie którąś).
1. Hebrajskie słowo "Szatan" oznacza dosłownie "przeciwnik, oskarżyciel", a my jesteśmy wrogami antyludzkich filozofii i mentalności trzody właściwych dla judeochrześcijańskiej religii. Wszystkie religie, według których wyrzeczenie = uduchowienie, prosperują dzięki brakowi ego w zgromadzeniu. Uśmiercając ego wyznawców, przywódcy religijni mogą mieć kontrolę nad wyznawcami ( a ręce głęboko w ich kieszeniach).
2. Używając imienia szatana (nawet jeśli większość społeczeństwa kojarzy je negatywnie) możemy wstrząsnąć status quo i zaszokować ludzi na tyle, aby zdobyć ich uwagę na wystarczająco długo, żeby posłuchali tego, co mamy do powiedzenia. Nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej apatyczne i czasem uderzenie jest jedynym sposobem zdobycia czyjejś uwagi.
3. Chrześcijaństwo wini Szatana za wszystko, co im się nie podoba. Jeżeli ktoś występuje przeciw ustalonemu chrześcijańskiemu porządkowi, mówi się o nim, że jest pod wpływami Szatana Wedle fundamentalistów istnieją tylko dwa rodzaje ludzi: chrześcijanie i sataniści. Czemu więc nie przyjąć imienia z góry nam nadanego?
4. Szatan został opisany w setkach opowieści, przez setki autorów, na setki sposobów. Istnieją jednak pewne cechy przypisywane Księciu Ciemności przez wszystkie te opowieści, łącznie z Biblią. Te najbardziej znane spośród nich to inteligencja, spryt, duma, poczucie humoru, szlachetność, buta, przebiegłość i nade wszystko głębokie poczucie własnej wartości. Czy to jest ktoś, kimś mamy gardzić? Wręcz przeciwnie, te cechy budzą podziw, zwłaszcza gdy skonfrontowane z zazdrosną, mściwą i okrutną naturą Boga, jaka została ukazana w Starym Testamencie. Mając wybierać spośród ich dwóch, znacznie bardziej wolałbym, by mnie kojarzono z Szatanem.
5. Ta nazwa jest przydatna, jeśli chodzi o eliminowanie z naszego grona słabych, a więc niepożądanych, osób. Wielu ludzi chętnie używa imienia Szatana, ponieważ sprawia ono, że czują się szczególnie, lub daje im ono złudne poczucie siły. Myślą oni, że jeśli przyłączą się do nas, to nasza siła przeniesie się na nich. Nastolatki i ci, którzy są zwyczajnie aspołeczni, używają tego imienia, aby zagrać na nosie autorytetom. Nadużywają go, nie uświadamiając sobie, że używając miana satanisty wystawiają się na prześladowanie, nienawiść i na najgorszy rodzaj oszczerstw. Tylko naprawdę silna i pewna siebie osoba potrafi przyjąć to tak oczywiste znamię, jakim jest miano satanisty, i sprawić, by pracowało ono dla niej, nie przeciw niej. Mówiąc krótko, tylko prawdziwy satanista może używać tego imienia i upiecze mu się to.
"Śmierć jest największym wyrzeczeniem" - Anton Szandor LaVey. Satanizm jest uświęceniem życia i osobistego sukcesu zamiast chrześcijańskiej filozofii "Nie będziesz" i samoponiżenia po to, aby uzyskać chwałę, kiedy będziesz już martwy. Sataniści dążą do szczęścia we i sukcesu we wszystkich dziedzinach życia. Idą przez życie śmiało, z wysoko uniesioną głową, niszcząc po drodze to, co jest dla ludzi i religii świętymi krowami i demaskując ich błędność, aby wszyscy mogli ją widzieć.
Satanizm jest czymś więcej niż tylko antychrześcijańską filozofią. Dostarcza także zdrowej dawki dogmatów i rytuałów. Dla wychowanych, jak my, w chrześcijańskim społeczeństwie, rytuał stał się nieodłączną częścią życia. Wielu ludzi pragnie odrobiny zorganizowanej obrzędowości w swoim życiu i satanizm to zapewnia. Większość chrześcijańskich obrzędów (takich jak Boże Narodzenie) jest parodią wcześniejszych obrzędów pogańskich. Każdy student pierwszego roku teologii może zaświadczyć, że Jezus nie urodził się zimą, a jego urodziny są świętowane 25 XII z bardzo prostego powodu. Gdy zdobywczy chrześcijanie przejęli władzę, zauważyli, że łatwiej jest utrzymywać nawróconych (na siłę) w zadowoleniu i pod kontrolą, jeśli zamiast zupełnie znieść ich starą religię, trochę ją tylko zmienią. 25 XII znajduje się podejrzanie blisko przesilenia zimowego, które było ważnym pogańskim świętem.
Indywidualna ludzka wola jest kamieniem węgielnym satanistycznej filozofii. Zdolność rozsądnego rozumowania i dokonywania indywidualnego wyboru jest podstawową cechą satanisty. Zbyt długo religia była używana jako wymówka, aby usprawiedliwić czyny i myśli człowieka. Mówienie :"Wierzę w to, ponieważ jestem chrześcijaninem" lub "Postępuję w ten sposób, bo jestem chrześcijaninem" nie jest niczym innym, jak wygodną ucieczką od myślenia. Używanie religii (lub czegokolwiek innego tego rodzaju) dla usprawiedliwiania swoich działań nie leży w naturze satanisty. Jako sataniści, musimy wciąż pytać siebie: "Dlaczego ja w to wierzę?". Jeżeli nie potrafisz znaleźć lepszej odpowiedzi niż "Ponieważ jestem satanistą", to powinieneś ponownie przemyśleć swoje zdanie na ten temat i być może przewartościować swoje przekonanie, że jesteś satanistą.
Tak jak każda poważna organizacja, satanizm również zawiera w sobie zestaw celów. Jednym z najważniejszych celów satanizmu jest rozwarstwienie. Rozwarstwienie oznacza, mówiąc krótko, że jednostki kończą na takim poziomie osiągnięć i sukcesów, na jaki zapracowały i na jaki zasłużyły ciężką pracą i osobistymi uzdolnieniami. Ludzie nie rodzą się równi! Ten mit musi zostać raz na zawsze odrzucony. Kościół dążył do tego, aby ujednolicić społeczeństwo. Gdy uczyni się ludzi równymi, łatwiej będzie ich kontrolować. Satanista zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie nie są równi. Niektórzy rodzą się obdarowani większym talentem i inteligencją niż inni. Pielęgnacja i wykorzystanie tego talentu zdeterminuje poziom osiągnięć, jakie uzyskasz w porównaniu z innymi. Nie oznacza to bynajmniej, że powinieneś porównywać siebie z innymi według ich kryteriów. Ty sam decydujesz, jak wypełniasz zadania, jakie ty sam sobie wyznaczyłeś i musisz to czynić według swoich osobistych standardów. Ocenianie siebie według etyki i moralności ustanowionej przez innych jest dobre dla pozbawionych oryginalności hord, jakie zaludniają naszą planetę, ale nie dla satanisty.
Innym celem satanizmu jest ścisłe opodatkowanie Kościołów. Zbyt długo organizacjom tym dawano w naszym społeczeństwie przywileje. Nie są one niczym więcej jak sprytnie ukrytym biznesem. Reklamują się, sprzedają dobra, uzyskują zyski. Dlaczego miałyby być wolne od płacenia prawowitej części tych zysków państwu, które pozwala, aby ich głupota prosperowała? Gdyby kościoły zostały opodatkowane, dług narodowy zniknąłby w krótkim czasie.
Jest wiele powodów, dla których ktoś może wybrać satanistyczny styl życia, a szczęście jest pierwszym z nich. Jeżeli jesteś zadowolony z drogi, jaką zdecydowałeś się podążać w życiu, jeśli żyjesz według własnych zasad, zamiast ślepo podporządkowywać się przestarzałym koncepcjom moralności innych ludzi, jeśli osiągasz sukces w tym, co sobie wyznaczyłeś, to żyjesz życiem, które z całą pewnością może być określone jako satanistyczne. Niektórzy ludzie przechodzą na satanizm dlatego, że mają dość hipokryzji właściwej dla religii chrześcijańskiej. Nie chcą już dłużej stwarzać pozorów, że podążają za religią, która straciła dla nich jakiekolwiek głębsze znaczenie. Satanizm daje im to, czego nie mogą im dać żadne inne zorganizowane religie - wolność. W satanizmie nie ma zakazów moralnych ani etycznych, poza "nie krzywdź tych, którzy nie zasługują na krzywdę". Nie narzuca się poczucia winy i nie oferuje się potem rozgrzeszenia. Nie prosi się o łaskę i się jej nie otrzymuje. Satanista musi brać na siebie odpowiedzialność za swoje czyny.
Sataniści są z natury samotnikami i większość z nich wybiera unikanie - na tyle, na ile jest to możliwe - kontaktu z masami zamieszkującymi naszą planetę. One wyczerpują nasze siły życiowe. W idealnym przypadku kontakt z nimi powinien być ograniczony do okoliczności, jakie satanista sam wybiera. W zamian satanista lubi otaczać się przedmiotami, które sprawiają mu przyjemność estetyczną. Literatura, sztuka, muzyka - oto towarzysze satanisty.
Dwoma głównymi odłamami współczesnego satanizmu są Kościół Szatana i świątynia Seta, lecz na świecie istnieją setki mniejszych organizacji. Kościół Szatana został założony 30 IV 1966 przez Antona Szandora LaVeya, a świątynię Seta założył w 1975 Michael Aquino, były kapłan Kościoła Szatana. Kościół Szatana i jego założyciel są jednak jedynymi, którzy są odpowiedzialni za wyciągnięcie satanizmu z cienia i jego publiczne rozpropagowanie Na temat Kościoła Szatana i LaVeya zostało napisanych wiele książek i artykułów i można je znaleźć w jakichkolwiek lepszych księgarniach i bibliotekach. Niewiele jest dostępnych informacji na temat świątyni Seta - wolą oni otaczać się nimbem tajemniczości. Na końcu tej książki znajdują się nazwy i adresy różnych satanistycznych organizacji.
+ bonusik:
Piosenka dla najmłodszych.
tekst:
Satan is a friend of mine.
Satan is my homey.
Satan is a pall of mine.
I have a friend in Satan.
Satan is a mate of mine.
Satan is a dude.
Satan is a friend of mine.
He taught me to deal drugs, my life as it should be.
He taught me how to stab someone when people laugh at me.
I've had girls before, and I can tell you that, He taught me not to take the girls who're flat.
Satan is a friend of mine.
Satan is my homey.
Satan is a pall of mine.
I have a friend in Satan.
Satan is a mate of mine.
Satan is a dude.
Satan is a friend of mine.
He taught me how to steal, and how to save my ass.
He taught me how to bribe a cop and not going to class .
Dont stick with your girl that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satans name
Satan is a friend of mine.
Satan is my homey.
Satan is a pall of mine.
I have a friend in Satan.
Satan is a mate of mine.
Satan is a dude.
Satan is a friend of mine.
He loves me when I'm drunk, He loves me when I'm high.
He loves me when I waste my money and make my mother cry.
He loves me when I'm gambling without my pokerface.
He'll love me when I have sex with awesome gays..
whooo!
tekst:
Satan is a friend of mine.
Satan is my homey.
Satan is a pall of mine.
I have a friend in Satan.
Satan is a mate of mine.
Satan is a dude.
Satan is a friend of mine.
He taught me to deal drugs, my life as it should be.
He taught me how to stab someone when people laugh at me.
I've had girls before, and I can tell you that, He taught me not to take the girls who're flat.
Satan is a friend of mine.
Satan is my homey.
Satan is a pall of mine.
I have a friend in Satan.
Satan is a mate of mine.
Satan is a dude.
Satan is a friend of mine.
He taught me how to steal, and how to save my ass.
He taught me how to bribe a cop and not going to class .
Dont stick with your girl that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satans name
Satan is a friend of mine.
Satan is my homey.
Satan is a pall of mine.
I have a friend in Satan.
Satan is a mate of mine.
Satan is a dude.
Satan is a friend of mine.
He loves me when I'm drunk, He loves me when I'm high.
He loves me when I waste my money and make my mother cry.
He loves me when I'm gambling without my pokerface.
He'll love me when I have sex with awesome gays..
whooo!
Grzesiek wyrzuca hejterom co sądzi na ich temat
Najlepszy komentarz (47 piw)
Kakushkin
• 2013-03-05, 0:20
Wielu internetowych bohaterów i karierowiczów obiło mi się o uszy, ale kim jest ten random nie mam absolutnie pojęcia..
Trasa Warszawa - Łódź..brak miejsc siedzących więc jedyna wolna przestrzeń przy kiblach...jakby było mi mało zapachu szczyn dostałem mózgo*eba w postaci opętanych jak mniemam drzwi...i tak przez 1,5h drogi..
Rzecz jasna wszyscy pouciekali do innych przedziałów
God bless PKP
Rzecz jasna wszyscy pouciekali do innych przedziałów
God bless PKP
Najlepszy komentarz (46 piw)
~tip.top
• 2013-02-13, 13:23
fndj napisał/a:
Młody człowieku tyś chyba nie widział w życiu tłoku w pociągu
Ja widziałem
Siedziałem spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy zakonnica podeszła do mnie:
- Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
- Skąd to wiesz?
- Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
- A czy ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
- Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
- To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak – postawię Ci drink i sama ocenisz. Zgoda?
- Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka…
- To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał ci go do kubka od herbaty.
- No dobrze…
Podszedłem więc do baru:
- Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
- Kurwa. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?
- Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
- Skąd to wiesz?
- Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
- A czy ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
- Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
- To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak – postawię Ci drink i sama ocenisz. Zgoda?
- Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka…
- To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał ci go do kubka od herbaty.
- No dobrze…
Podszedłem więc do baru:
- Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
- Kurwa. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?
Najlepszy komentarz (39 piw)
MorszczuK88
• 2013-02-09, 18:23
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów