-Karyna! Bierz brajanka, dżesikę i andżelikę! Nowom, oszczendnom furem sem kupili z dizelkiem. Somsiady z passatem bendom zazdrosne!
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
#tdi
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tysiące pasków stoi sobie i gnije w spokoju, bo hamburgejros nie lubią tedeików.
Janusze niech nie oglądają, bo będą płakać.
Janusze niech nie oglądają, bo będą płakać.
Najlepszy komentarz (62 piw)
PhantomMask
• 2017-03-30, 11:14
Abraxus napisał/a:
Rozumiem amerykanów bo grzechotniki daje się do maszyn - do ciągników, do statków, do agregatów. Prawdziwe auto ma jeździć na benzynie.
Tato ci tak powiedział ?
Znalezione w czeluściach internetów każdy z nas zna takiego andżeja
Poznajcie Andżeja. Andżej ma butelkowego passata 1.9 tdi w kombi. Włożył w niego wiele serca i pieniędzy. Kupił: lampy z LED chińskie z allegro (chciał chińskie oślepiające HIDy, ale tak nie wyglądają ), grill KAMEIa, tylne lampy przezroczyste, przyciemnił szyby, zrobił profi CHIP za 3 stówy, kat wywalił bo coś $$$ warte i bez niego silnik tak nie muli. Tylko klima do nabicia. Ale jednak coś "nie idzie" tak jakbyś chciał, Andżeju? Bo silnik ma już prawie milion najebane! No ale Andżej wie lepiej: to 2000 rok, 169 tyś. przebiegu, IGŁA od dziadka z Niemiec oprócz ksenonów FULL OPCJA! A WSZYSTKIE francuzy, japońce, szwedy - paanieee, jaki to syf! Następne jego auto, to też będzie tylko niemiec od dziadka lekarza! Bo tylko niemieckie jest najlepsze, najtrwalsze, najtańsze, najszybsze, najbardziej ekonomiczne, najpiękniejsze, najlepiej wyposażone, najlepiej wykonane, najbardziej prestiżowe. I choć Andżej miał 3 auta i wszystkie z nich to były passaty 1.9 TDI, to i tak wie, że KAŻDE inne auto jest gorsze pod KAŻDYM kurwa względem. Uważa się za znawcę i konesera motoryzacji i to nie tylko tej niemieckiej. On wie WSZYSTKO na KAŻDY mototemat. Typowe poglądy typowego Andżeja:
Tylko niemieckie auta są „najlepsiejsze”, ”najniezawodniejsze” i w ogóle NAJ, ale od tej reguły Andżej uznaje wyjątki. Tak więc dresiarskie BMW, Mercedesy-rdzewiuchy i tandetne Ople nie są już takie niemieckie. W zasadzie Andżej za jedyne prawdziwe niemieckie samochody uznaje tylko te z koncernu Volkswagena. Wśród tych najbardziej niemieckich aut najbardziej lubi Audi (ale trochę drogo), VW (idealnie i z prestiżem!), ale także Skodę i Seata!
Nieważne, o jakim aucie rozmawiasz z Andżejem i plany kupna jakiego auta mu zdradzasz! Bo on i tak Ci powie, że wszystko jest chujowe! Wszystkie auta poza tymi, które Andżej uważa za niemieckie są po prostu chujowe. Rozpada się w nich właściwie wszystko, a części drogie jak skurwysyn. Tylko w paseratti można bez cały żywot oleju nie wymieniać tylko dolewać. Tylko niemieckie nie rdzewiejo. Kupujesz Volvo? Andżej słyszał, że sunsiada szwajgra córki zięć kupił jakieś Volvo (ale nie wie jakie, bo nie zna żadnego modelu) i psuło mu się w nim wszystko od jakichś tam wanosów czy wonsów aż po wariatator czy coś takiego. Alfa 156? To podobno najbardziej awaryjny samochód świata! A jak mu powiesz, że planujesz zakup auta z doładowaną benzyną, to Andżej kurwicy dostanie: „Czy ty nie możesz sobie kurwa kupić jak każdy normalny człowiek passata w dizlu???”. A weź powiedz Andżejowi o tym, że polujesz na jakieś auto z automatem! Kaplica! „Czy ty kurwa sam biegów zmienić nie umiesz? Przecież to tyle pali! A takie awaryjne, że rymont przy zmianie rozrządu robisz! A rymont przewyższa czterdziestodwukrotnie wartość samochodu! Ja bez pół miasta mogę przejechać na 6 biegu, tak te passaty od dołu ido!” Ogólnie jeżeli powiesz Andżejowi o samochodzie innym niż: gulf, pastuch, atrujka, aczwurka, aszustka, lełon, Toledo, oktawia z silnikiem INNYM niż jedyny i słuszny obiekt kultu westchnień i pożyczek 1.9 TDI (ewentualnie 1.8T w przypadku młodego Andżeja), to Andżej roztoczy przed tobą wizję piekła. ON JUŻ WIE, co Ci się spierdoli i ile będzie to kosztować. Zbankrutujesz, pójdziesz pod most, dzieci na handel, twoje auto na złom a w najlepszym wypadku będziesz pracował na naprawy swojego auta! Andżej mówi: „kup se golfa czwurke, a jak chcesz prestiżu to passata po lifcie”. No bo wiecie, dla Andżeja 15-letni, wytłuczony, powypadkowy passat z licznikiem skręconym z 800 tysięcy na 189, sprowadzony od Niemca-turka to symbol prestiżu. Oddziela biedotę od szlachty. Andżej czuje się naprawdę kimś, kiedy lawiruje swą butelkową strzałą między innymi autami.
Ogólnie dla Andżeja passat jest odpowiedzią na wszystko. No chyba, że pytasz o komfort, no to wtedy jest na drugim miejscu. Bo raz go kolega z budowy aszustkom przewiózł. Tego uczucia nigdy nie zapomni.
Co robić, gdy na swojej drodze spotkasz takiego Andżeja i nie wiedząc co czynisz wpływasz na tematy motoryzacyjne? Nie dyskutuj, bo choćbyś nie wiem jakie dowody podstawiał mu pod nos to Andżej i tak będzie wiedział swoje. Po prostu odejdź od niego i unikaj jak ognia.
Inspirowane takimi „Andżejami” z rodziny i najbliższych znajomych. Ten tekst nie ma zamiaru obrażać normalnych posiadaczy passatów.
Poznajcie Andżeja. Andżej ma butelkowego passata 1.9 tdi w kombi. Włożył w niego wiele serca i pieniędzy. Kupił: lampy z LED chińskie z allegro (chciał chińskie oślepiające HIDy, ale tak nie wyglądają ), grill KAMEIa, tylne lampy przezroczyste, przyciemnił szyby, zrobił profi CHIP za 3 stówy, kat wywalił bo coś $$$ warte i bez niego silnik tak nie muli. Tylko klima do nabicia. Ale jednak coś "nie idzie" tak jakbyś chciał, Andżeju? Bo silnik ma już prawie milion najebane! No ale Andżej wie lepiej: to 2000 rok, 169 tyś. przebiegu, IGŁA od dziadka z Niemiec oprócz ksenonów FULL OPCJA! A WSZYSTKIE francuzy, japońce, szwedy - paanieee, jaki to syf! Następne jego auto, to też będzie tylko niemiec od dziadka lekarza! Bo tylko niemieckie jest najlepsze, najtrwalsze, najtańsze, najszybsze, najbardziej ekonomiczne, najpiękniejsze, najlepiej wyposażone, najlepiej wykonane, najbardziej prestiżowe. I choć Andżej miał 3 auta i wszystkie z nich to były passaty 1.9 TDI, to i tak wie, że KAŻDE inne auto jest gorsze pod KAŻDYM kurwa względem. Uważa się za znawcę i konesera motoryzacji i to nie tylko tej niemieckiej. On wie WSZYSTKO na KAŻDY mototemat. Typowe poglądy typowego Andżeja:
Tylko niemieckie auta są „najlepsiejsze”, ”najniezawodniejsze” i w ogóle NAJ, ale od tej reguły Andżej uznaje wyjątki. Tak więc dresiarskie BMW, Mercedesy-rdzewiuchy i tandetne Ople nie są już takie niemieckie. W zasadzie Andżej za jedyne prawdziwe niemieckie samochody uznaje tylko te z koncernu Volkswagena. Wśród tych najbardziej niemieckich aut najbardziej lubi Audi (ale trochę drogo), VW (idealnie i z prestiżem!), ale także Skodę i Seata!
Nieważne, o jakim aucie rozmawiasz z Andżejem i plany kupna jakiego auta mu zdradzasz! Bo on i tak Ci powie, że wszystko jest chujowe! Wszystkie auta poza tymi, które Andżej uważa za niemieckie są po prostu chujowe. Rozpada się w nich właściwie wszystko, a części drogie jak skurwysyn. Tylko w paseratti można bez cały żywot oleju nie wymieniać tylko dolewać. Tylko niemieckie nie rdzewiejo. Kupujesz Volvo? Andżej słyszał, że sunsiada szwajgra córki zięć kupił jakieś Volvo (ale nie wie jakie, bo nie zna żadnego modelu) i psuło mu się w nim wszystko od jakichś tam wanosów czy wonsów aż po wariatator czy coś takiego. Alfa 156? To podobno najbardziej awaryjny samochód świata! A jak mu powiesz, że planujesz zakup auta z doładowaną benzyną, to Andżej kurwicy dostanie: „Czy ty nie możesz sobie kurwa kupić jak każdy normalny człowiek passata w dizlu???”. A weź powiedz Andżejowi o tym, że polujesz na jakieś auto z automatem! Kaplica! „Czy ty kurwa sam biegów zmienić nie umiesz? Przecież to tyle pali! A takie awaryjne, że rymont przy zmianie rozrządu robisz! A rymont przewyższa czterdziestodwukrotnie wartość samochodu! Ja bez pół miasta mogę przejechać na 6 biegu, tak te passaty od dołu ido!” Ogólnie jeżeli powiesz Andżejowi o samochodzie innym niż: gulf, pastuch, atrujka, aczwurka, aszustka, lełon, Toledo, oktawia z silnikiem INNYM niż jedyny i słuszny obiekt kultu westchnień i pożyczek 1.9 TDI (ewentualnie 1.8T w przypadku młodego Andżeja), to Andżej roztoczy przed tobą wizję piekła. ON JUŻ WIE, co Ci się spierdoli i ile będzie to kosztować. Zbankrutujesz, pójdziesz pod most, dzieci na handel, twoje auto na złom a w najlepszym wypadku będziesz pracował na naprawy swojego auta! Andżej mówi: „kup se golfa czwurke, a jak chcesz prestiżu to passata po lifcie”. No bo wiecie, dla Andżeja 15-letni, wytłuczony, powypadkowy passat z licznikiem skręconym z 800 tysięcy na 189, sprowadzony od Niemca-turka to symbol prestiżu. Oddziela biedotę od szlachty. Andżej czuje się naprawdę kimś, kiedy lawiruje swą butelkową strzałą między innymi autami.
Ogólnie dla Andżeja passat jest odpowiedzią na wszystko. No chyba, że pytasz o komfort, no to wtedy jest na drugim miejscu. Bo raz go kolega z budowy aszustkom przewiózł. Tego uczucia nigdy nie zapomni.
Co robić, gdy na swojej drodze spotkasz takiego Andżeja i nie wiedząc co czynisz wpływasz na tematy motoryzacyjne? Nie dyskutuj, bo choćbyś nie wiem jakie dowody podstawiał mu pod nos to Andżej i tak będzie wiedział swoje. Po prostu odejdź od niego i unikaj jak ognia.
Inspirowane takimi „Andżejami” z rodziny i najbliższych znajomych. Ten tekst nie ma zamiaru obrażać normalnych posiadaczy passatów.
w PL Passat to jednak prestiż
Najlepszy komentarz (66 piw)
~Beny
• 2015-01-11, 21:31
Ja pierdole jaka wiocha
"Już teraz wiem że Niemcy są mi po to
żeby po Passaty ganiać dzień i nocą "
Najlepszy komentarz (116 piw)
P................i
• 2014-01-14, 20:21
O, znowu temat o samochodach i znowu wiesiors4 próbuje zabłysnąć jak gówno w kiblu. Auto jak auto - jednemu się spodoba, drugiemu nie. Obrażanie kogoś, bo akurat pasuje mu passat do przewozu np. ciężkich gabarytów typu gruba teściowa czy inne badziewia świadczy o dnie intelektualnym kolego. Najlepsze auto dla kowalskiego to takie, które mu najbardziej pasuje. Mam nadzieję, że tym razem temat uniknie gównoburzy
Nie, nie mam passata, raz jechałem starą b5tka w benzynie i bardzo przyjemnie się jechało, więc chuj wie, do czego te głąby się przypierdalają
Nie, nie mam passata, raz jechałem starą b5tka w benzynie i bardzo przyjemnie się jechało, więc chuj wie, do czego te głąby się przypierdalają
Zastanówmy się wspólnie nad tym, co by było, gdyby Passata B5 FL tak po prostu nikt nigdy nie wymyślił? Grubo poszedłem, co nie?
Zacznę od zastrzeżenia – świadom jestem konotacji tego wozu. Wiem, że każdy jego właściciel ma na imię Andrzej, ma wąsy i mieszka na wsi. Ale nie zmienia to faktu, że ten Passat jest po prostu całkiem ładnym samochodem – wygląda dobrze, ma więcej niż prawidłowe proporcje, ładną linię dachu, ciekawe światła tu i tam, praktyczne (acz niezbyt wyszukane) wnętrze i wyśmiewany (również przeze mnie) silnik 1,9 TDI, który bardzo mało pali i chyba jest niezniszczalny. A jak się nawet zepsuje, to naprawi go nie tylko mechanik, ale i pracownik punktu dorabiającego klucze. Że o kowalu nie wspomnę.
Wiem to od sąsiada, który ściągnął sobie z Belgii właśnie takiego Passata, tylko że 2,0i (115 KM) i jak mu się niedawno coś zepsuło, to tydzień szukał warsztatu – w temacie Passatów nikt się w wolnossącej benzynie babrać nie chce. Sąsiad aż powiedział, że żałuje zakupu. Nienawidzi diesli, ale akurat tego Passata wolałby w klekocie – bo ma dosyć kombinowania przy każdej awarii. Ten warsztat, co mu pomógł niedawno, to zastrzegł sobie, że następnym razem nie pomoże. Bo im się to nie kalkuluje – pracownicy nauczeni są robić TDI i tracą tylko czas gapiąc się na silnik benzynowy bez pojęcia co z czym i do czego.
Ponoć sąsiad rozważa przekładkę – jakiś warsztat mu to zaproponował na następujących warunkach: sąsiad dopłaca różnicę pomiędzy swoim 2,0i a używanym 1,9TDI (wysokie kilkaset zł) + koszt niezbędnych części, a przekładkę warsztat robi za darmo plus udziela 2-letniej gwarancji, pod warunkiem serwisowania w tym okresie auta u nich. Sąsiad ma tylko zagwozdkę, bo nic o skrzyni biegów nie wspomnieli, a on głowy nie da, że ta od benzyny jest taka, jak w dieslu być powinna. Ale ja nie o tym miałem…
Wyobraźcie sobie świat bez Passata B5 po lifcie z 1,9 TDI. Szok. Ale przyroda nie lubi próżni i coś musiałoby się znaleźć. Jakieś auto, które zamiast Passata mogłoby prestiżem rozganiać kury chmury, stojąc obok niekrytego tynkiem domu z nieużywanym balkonem, który w miejscach na montaż balustrady ma zalane betonem butelki po piwie.
Jakie auto wyglądałoby tak dostojnie pod małym wiejskim cmentarzem? Które miałoby silnik palący tak mało, że podczas jazdy do Drwalewa trzeba by wlew paliwa mieć otwarty, by produkowana przez silnik ropa miała się gdzie ulewać?
Pierwsza myśl – Ford Mondeo Mk3 z motorem 2,0 TDDI. On genialnie się prowadzi, ale prestiż nigdy się z konkretnych właściwości i zalet auta nie brał. Prestiż jest irracjonalny i niezbadany. On jest, bo tak! I sęk w tym, że u nas w Bolonii Ford nijak nie jest marką prestiżową. To takie auta dla nijakich ludzi z miasta – albo kupili za swoje pod koniec roku, bo akurat jakiś dealer przebił milionowe zniżki Citroena, albo dostali jako służbowe i nie mieli wyboru. Ford to pojazd. Passat to styl życia.
Może zatem Opel Vectra C z 2,0 DTI? Bez szans – Vectra w najbardziej prestiżowej odmianie sedan wygląda jak kupa – nawet dla prostych ludzi ze wsi liczącej 30 dymów. Genialnie narysowany jest liftback, ale mieć na wsi piąte drzwi to tak, jakby mieć kombi – to jawne przyznanie się to tego, że wykorzystuje się auto do pracy. Zero prestiżu. Do pracy jest Żuk albo traktor.
Japończyki odpadają – bo to nie auta, tylko jakieś wynalazki. Francuzy odpadają – bo tym ich językiem to tylko pedały gadają. Nie no, mieć francuza to trochę tak, jakby w niedzielę wejść do kościoła w jeansach, zamiast w ślubnym garniturze i gumofilcach. Pół roku by za twoimi plecami ploty i obelgi leciały. Tak po prostu nie można.
Korea na wsiach jest niepopularna. Bo chłop to prosty człowiek o mózgu odpornym na marketing. On swoje wie i w życiu nie kupi czegoś, co pod metaliczną blachą kryje uj-wi-co. Poza tym Maciak miał kiedyś Hyundaia Pony i do dziś baby na kółku różańcowym z niego polewają.
Czy zatem gdyby nie było Passata B5 FL 1,9 TDI, to jego rolę przejęłaby Octavia. Dziś to jest taki entry level do prestiżu, takie wannabe. No właśnie jakoś mi się nie wydaje… A innych typów nie mam.
źródło: blogomotive.pl/index.php/2012/11/17/348-cbbg-passata-b5-fl-nie-bylo/
Najlepszy komentarz (129 piw)
R................y
• 2014-01-09, 9:43
Co to za bezsensowne wypociny
Jeeeeerunie, combo! Psioczycie na Katowiczan, to się wybierzcie do Rybnika, Rudyłtowy czy innej dziury i posłuchajcie tamtejszych hanysów.
No i audi fajne majo
No i audi fajne majo
Najlepszy komentarz (62 piw)
makabrax
• 2012-11-12, 10:54
MorbidGod napisał/a:
Ślązacy to nie ludzie, to prehistoryczny oswojony szczep europejskich małp.
brawo, wypowiedział się mongoł przesiedlony po 45tym...
oglądać do końca
Najlepszy komentarz (26 piw)
Martinezd
• 2012-10-17, 13:13
Jebnął to jebnął, na chuj drążyć temat.
fotka zrobiona na parkingu McDonalda
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów