Jak co roku Halloween to dobry pretekst do gównoburzy i pierdolenia głupot przez opętanych czarowników katolickich oraz pobożnych socjalistów z PiSu
"TOK FM: 'Halloween stało się elementem walki z PiS'
W dzisiejszym "Poranku w Radiu TOK FM" dyskutowano o Halloween. Czy warto przenosić to "święto" na polski grunt? Komentowano również stanowisko Kościoła Katolickiego w tej sprawie.
Niedawno wyraził je rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik, który stwierdził, że ten pogański zwyczaj nie jest zgodny z polską tradycją i kulturą. Duchowny powołał się również na badania psychologiczne, które wskazują, że ta z pozoru niewinna zabawa często niesie za sobą poważne konsekwencje.
Egzorcyści Diecezji Płockiej alarmują natomiast wprost, że "zabawa" w Halloween wiąże się ze wzrostem opętań u dzieci. "Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów"- przestrzegają płoccy egzorcyści.
Swoje zdanie na temat Halloween wyraził również prowadzący audycji w TOK FM, redaktor Jan Wróbel, który nie odnosił się raczej do wiary, jednak Halloween nazwał "absolutnie idiotycznym świętem".
"Nie ma w nim nic, co mógłbym polubić"- podkreślił dziennikarz TOK FM.
"Jeżeli byśmy uznawali, że demona można odeprzeć za pomocą świeczki w dyni, to jest to krok wstecz w stosunku do radzenia sobie z problemem śmierci, odchodzenia, zostawania samotnym. Jest to trudny, ale oswojony problem. Skąd ta dynia, nie ma pojęcia"- mówił prowadzący "Poranka", który doszedł również do całkiem zaskakujących wniosków. Jan Wróbel tłumaczył, że gdy o tej porze roku chce wyrazić swoje zdanie w tej kwestii, "zawsze trafi się jakiś "poczciwy katolik, który dostaje szału i pisze bzdury na temat Halloween".
Zdaniem redaktora, w efekcie "Halloween staje się elementem walki z PiS". Jak uściślił: dzisiaj trzeba popierać to "święto", "żeby ktoś nie pomyślał, że jest się za PiS". "
A na dokładkę oświadczenie płockich czarowników od wypędzania demona:
"Zwracamy się z apelem do rodziców, nauczycieli oraz wychowawców dzieci i młodzieży, aby nie organizować i nie uczestniczyć w inicjatywie zwanej Halloween. Jest ona obca kulturze polskiej i chrześcijańskiej. Często wiąże się ze wzrostem liczby opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween. Zgłaszają się do nas rodzice z prośbą o pomoc, z powodu pojawiających się problemów u dzieci, które brały udział w różnych "zabawach", odbywających się w okolicach 31 października. Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów. Osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, czy profanować cmentarze bądź Najświętszy Sakrament. Już samo wejście w przestrzeń demonów, choćby dla zabawy, jest niebezpieczne."
A wy jak tam sadole? obchodzicie halloween? boicie się kurwy niebieskiej i szatana czy macie wyjebane na jedno i drugie?
fronda.pl/a/tok-fm-halloween-stalo-sie-elementem-walki-z-pis,101827.html
plock.gosc.pl/doc/4279046.Nie-igraj-z-Halloween
"TOK FM: 'Halloween stało się elementem walki z PiS'
W dzisiejszym "Poranku w Radiu TOK FM" dyskutowano o Halloween. Czy warto przenosić to "święto" na polski grunt? Komentowano również stanowisko Kościoła Katolickiego w tej sprawie.
Niedawno wyraził je rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik, który stwierdził, że ten pogański zwyczaj nie jest zgodny z polską tradycją i kulturą. Duchowny powołał się również na badania psychologiczne, które wskazują, że ta z pozoru niewinna zabawa często niesie za sobą poważne konsekwencje.
Egzorcyści Diecezji Płockiej alarmują natomiast wprost, że "zabawa" w Halloween wiąże się ze wzrostem opętań u dzieci. "Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów"- przestrzegają płoccy egzorcyści.
Swoje zdanie na temat Halloween wyraził również prowadzący audycji w TOK FM, redaktor Jan Wróbel, który nie odnosił się raczej do wiary, jednak Halloween nazwał "absolutnie idiotycznym świętem".
"Nie ma w nim nic, co mógłbym polubić"- podkreślił dziennikarz TOK FM.
"Jeżeli byśmy uznawali, że demona można odeprzeć za pomocą świeczki w dyni, to jest to krok wstecz w stosunku do radzenia sobie z problemem śmierci, odchodzenia, zostawania samotnym. Jest to trudny, ale oswojony problem. Skąd ta dynia, nie ma pojęcia"- mówił prowadzący "Poranka", który doszedł również do całkiem zaskakujących wniosków. Jan Wróbel tłumaczył, że gdy o tej porze roku chce wyrazić swoje zdanie w tej kwestii, "zawsze trafi się jakiś "poczciwy katolik, który dostaje szału i pisze bzdury na temat Halloween".
Zdaniem redaktora, w efekcie "Halloween staje się elementem walki z PiS". Jak uściślił: dzisiaj trzeba popierać to "święto", "żeby ktoś nie pomyślał, że jest się za PiS". "
A na dokładkę oświadczenie płockich czarowników od wypędzania demona:
"Zwracamy się z apelem do rodziców, nauczycieli oraz wychowawców dzieci i młodzieży, aby nie organizować i nie uczestniczyć w inicjatywie zwanej Halloween. Jest ona obca kulturze polskiej i chrześcijańskiej. Często wiąże się ze wzrostem liczby opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween. Zgłaszają się do nas rodzice z prośbą o pomoc, z powodu pojawiających się problemów u dzieci, które brały udział w różnych "zabawach", odbywających się w okolicach 31 października. Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów. Osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, czy profanować cmentarze bądź Najświętszy Sakrament. Już samo wejście w przestrzeń demonów, choćby dla zabawy, jest niebezpieczne."
A wy jak tam sadole? obchodzicie halloween? boicie się kurwy niebieskiej i szatana czy macie wyjebane na jedno i drugie?
fronda.pl/a/tok-fm-halloween-stalo-sie-elementem-walki-z-pis,101827.html
plock.gosc.pl/doc/4279046.Nie-igraj-z-Halloween