18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:04
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#trybunał



Prezydent zwleka ze skargą do Trybunału w sprawie OFE.
Robi to na korzyść rządu?


Bronisław Komorowski, podpisując ustawę o grabieży pieniędzy z OFE, zapowiedział że w trybie kontroli następczej wyśle kilka jej artykułów do Trybunału Konstytucyjnego. Póki co, na zapowiedzi się skończyło, a do TK żaden wniosek o zbadanie konstytucyjności grabieży oszczędności z OFE nie wpłyną.

Trybunał Konstytucyjny, na wniosek prezydenta, zbada, czy rządowa reforma OFE nie narusza konstytucji. Taka wiadomość poszła w świat, gdy 27 grudnia prezydent zdecydował się podpisać ustawę, na mocy której obligacje stanowiące ponad połowę aktywów OFE mają zostać przekazane do ZUS, a następnie umorzone.

Worek wątpliwości

Ministrowie tłumaczyli, że wątpliwości prezydenta budzi przede wszystkim kwestia własności aktywów OFE — nie wiadomo, czy należą one do obywateli, czy do rządu. Jeśli do obywateli, to planowane przeniesienie połowy aktywów do ZUS byłoby nacjonalizacją. Ponadto nie podoba mu się, że po zmianach proponowanych przez rząd OFE staną się agresywnymi funduszami, z mocno ograniczonym polem manewru. Nie będą bowiem mogły inwestować w obligacje, ale dostaną nakaz inwestowania określonej części aktywów w akcje. Nie będą też mogły się reklamować.

— Te kwestie mogą naruszać konstytucyjne wartości, takie jak: zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa, ochrona interesów w toku, swoboda działalności gospodarczej czy prawo do przedstawiania i pozyskiwaniainformacji — wyliczał Krzysztof Łaszkiewicz, minister w kancelarii prezydenta, przy okazji ogłaszania jego decyzji.

15 stycznia w wywiadzie dla TVN24 prezydent tłumaczył, dlaczego „skierował ustawę o OFE do trybunału w trybie następczym”. Kiedy zatem ustawę rozpatrzy trybunał? Nieprędko, gdyż wbrew słowom prezydenta ustawa do trybunału... nie trafiła.

— Nie wpłynął wniosek prezydenta w sprawie OFE. Nie ma więc mowy o żadnym terminie — mówi Grażyna Grzegorska z biura prasowego Trybunału Konstytucyjnego.

Na pytanie, dlaczego tak się stało i kiedy zostanie wysłany, otrzymaliśmy następującą odpowiedź biura prasowego kancelarii prezydenta:

„O przesłaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją ustawy reformującej OFE, Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP poinformuje na stronie www.prezydent.pl. Jednocześnie uprzejmie wyjaśniamy, że zgodnie z obowiązującym prawem Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie jest zobowiązany żadnym terminem do przesłania wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej”.

Koszyk domysłów

Eksperci są zaskoczeni postawą prezydenta i snują teorie, o co chodzi. Jedni sugerują, że prezydent gra na zwłokę, bo jest to w interesie rządu. Rząd co prawda zapewnia, że jest pewien zgodności przepisów z konstytucją, jednak nie wiadomo, czy tę opinię podzielą sędziowie. W ubiegłym roku zakwestionowali ustawę odbierającą prawo do równoległego pobierania emerytury i pensji. W efekcie rząd musi wypłacić 1 mld zł zaległych świadczeń wraz z odsetkami. Im później wniosek trafi do trybunału, tym później zostanie rozpatrzony, co zwiększy prawdopodobieństwo rozstrzygnięcia sporu po myśli rządu, gdyż trybunał będzie musiał wziąć pod uwagę również konsekwencje i koszt ewentualnego odwrócenia zmian. Inni sugerują, że nie jest to taktyczne zagranie, lecz zwykła nieudolność urzędników prezydenta, którzy nie przygotowali wniosku na czas. Podobne zamieszanie wprowadziła ostatnio kancelaria premiera, która z opóźnieniem opublikowała ustawę o dozorze nad niebezpiecznymi przestępcami.

Cytat:

Procedury trybunału
Trybunał Konstytucyjny nie jest związany żadnym terminem. Teoretycznie rozpatruje wnioski w kolejności wpłynięcia, ale zwyczajowo przyjęło się, że wnioski od prezydenta traktowane są priorytetowo. Podczas rozprawy stroną „atakującą” wprowadzone przepisy będzie przedstawiciel prezydenta, „broniącą” — przedstawiciel Sejmu oraz być może Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Ze względu na wagę sprawy orzeczenia trybunał prawdopodobnie będzie orzekał w pełnym składzie (co najmniej dziewięciu sędziów).



Źródło
Papież oskarżony....
Mr.Drwalu • 2013-02-13, 20:24


Do Międzynarodowego Trybunału Karnego wpłynął wniosek oskarżenia przeciwko Papieżowi i najwyższym watykańskim kardynałom za ukrywanie księży katolickich winnych zbrodni przeciw ludzkości. Oskarżenie argumentuje, że kościół katolicki utrzymuje “globalny, wieloletni i wszechobecny system przemocy seksualnej” mimo obietnic szybkiego rozprawienia się z pedofilią w swoich strukturach. Prawnicy składający wniosek uzasadniają, iż przemoc seksualna, gwałt i tortury są przez ONZ uważane za zbrodnię przeciwko ludzkości.


Oskarżenie dotyczy Josepha Ratzingera, który zanim został Papieżem Benedyktem XVI, był liderem watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary odpowiedzialnej za nadzorowanie przypadków nadużyć; kardynała William Levada, który teraz piastuje najwyższy urząd KNW; kardynała Angelo Sodano, watykańskiego sekretarza stanu za pontyfikatu papieża Jana Pawła II i kardynała Tarcisio Bertone, obecnego sekretarza. Oskarżenie dotyczy również wpływu urzędników watykańskich na politykę, która bagatelizuje szkody stanowiące atak przeciwko ludności cywilnej.

Wniosek oskarżenie wystosowała organizacja “Survivors Network of those Abused by Priests” (SNAP), która zrzesza blisko 4,5 tys. członków, głównie ofiar przemocy seksualnej ze strony księży różnych odłamów religijnych. Barbara Blaine, prezes stowarzyszenia, twierdzi, iż złożenie wniosku było krokiem ostatecznym, ale koniecznym. “Próbowaliśmy wszystkiego, by Watykan ukrócił te tragedie, ale nie zrobili tego. Gdyby Papież chciał, w każdej chwili mógłby poczynić niezbędne działania, które pomogą chronić dzieci dziś i w przyszłości – a odmawia podjęcia działania.”

Od 2002r. Międzynarodowy Trybunał Karny otrzymał blisko 9 tys. wniosków o dochodzenie w sprawie, a pomimo tego nie wszczęto żadnego śledztwa na podstawie tych wniosków. Sama Stolica Apostolska nie jest państwem członkowskim Trybunału, i pomimo tego, iż skarga dotyczy pedofilii wśród księży w krajach na całym świecie, z których wiele uznaje Trybunał, to jednak jurysdykcja prawników w samym Watykanie jest bardzo ograniczona.

Trybunał nie zbada jednak zbrodni popełnianych przed 2002 r. Słowa Papieża Benedykta XVI o tym , że “pedofilia jeszcze pod koniec lat 70-tych nie była postrzegana jako zło absolutne” pozwalają domniemywać, iż w poprzednim wieku przypadki seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży były jeszcze częstsze.

Argumenty dotyczące podeszłego wieku jako przyczyny rezygnacji Papieża nie przemawiają do mnie. Papież, wbrew ogólnie sprawianemu wrażeniu, nie jest faktycznym przywódcą kościoła, tak jak król czy prezydent nie są faktycznymi głowami państw – to są tylko funkcje reprezentacyjne, a właściwe decyzje podejmowane są na szczeblu “doradców” i “współpracowników”.

Papież rezygnuje, gdyż hierarchowie kościoła zdołali przewidzieć, iż w obliczu takiego obrotu sprawy, kościół katolicki narażony jest na dalszą i gwałtowną utratę szacunku wśród światowej społeczności. A to oznacza ogromną utratę wpływów. I temu Watykan chce zapobiec.

Źródło: KLIKNIJ TUTAJ
Najlepszy komentarz (24 piw)
JohnDeliver • 2013-02-13, 20:29
Ja wiedziałem że coś zaraz na niego wyciągną. . . bez powodu by nie abdykował. . . "To dla dobra kościoła'' - bitch please