Siedział sobie spokojnie dopóki nie podjechali. Źródło.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
9 minut temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
#turcja
z jakiego powodu, nie wiadomo...
Turecka amunicja krążąca.
Kurdyjscy bojownicy Pkk likwidują pozycję karaluchów (tureckich najemników)
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2023-08-03, 12:46 ]
Cytat:
Dwóch uchodźców znęcało się nad kobietą. Turcja jest państwem upadłym i nie ma prawa ani sprawiedliwości, więc ludzie zaczynają brać to w swoje ręce, bijąc ich.
W karaluchowie, czyli turcji były mąż nie docenił tego, ze żona zostawiła go dla innego i zastrzelił ją, potem teścia, albo na odwrót
Na nagraniu szamotanina z byłym teściem zakończona KIA.
Na nagraniu szamotanina z byłym teściem zakończona KIA.
Najlepszy komentarz (65 piw)
~Velture
• 2023-06-20, 13:29
szwarc_one napisał/a:
Kurwa ale ma jebniecie kałach
Mało osób sobie zdaje sprawę jak "szybko zabójcza" jest długa broń
z ręki na cześć erdoğana ...
Umyję panu szybkę.
Najlepszy komentarz (41 piw)
psyhepl
• 2023-05-25, 18:17
Brak kasku, sam jest sobie winien.
Zgadnijcie kto dzisiaj wygra ponownie wybory w Turcji
Najlepszy komentarz (57 piw)
Czajnik
• 2023-05-14, 17:09
Karkus napisał/a:
Bo aż TYLU idiotów w tym kraju nie ma...
Obawiam sie że nie masz racji xD
Hue hue hue. Się przeliczył troszkę
Najlepszy komentarz (112 piw)
Halman
• 2023-05-04, 19:37
Władimir Władimirowicz po śmierci idzie do piekła. Po pewnym czasie zostaje wyrzucony za wzorowe zachowanie. Szwęda się po Moskwie, spaceruje i idzie do knajpy, napić się wódki.
Wladimir pyta barmana:
-Krym jest nasz?
- Nasz
- A Donbas nasz?
-Nasz - mówi barman.
- A co z Kijowem? nasz?
- wszystko nasze - mówi barman.
Władimir Władimirowicz pije radośnie i pyta:
- Ile płacę?
- Sto hrywien - mówi barman
Wladimir pyta barmana:
-Krym jest nasz?
- Nasz
- A Donbas nasz?
-Nasz - mówi barman.
- A co z Kijowem? nasz?
- wszystko nasze - mówi barman.
Władimir Władimirowicz pije radośnie i pyta:
- Ile płacę?
- Sto hrywien - mówi barman