- Słyszałeś, Marian miał udar i go sparaliżowało.
- Całkiem?
- Nie, tylko lewą rękę i lewą nogę.
- A co z ptakiem?
- Zdążył przełożyć na prawo.
- Całkiem?
- Nie, tylko lewą rękę i lewą nogę.
- A co z ptakiem?
- Zdążył przełożyć na prawo.