18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (1) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27

#układ

Drugie i zapewne ostatnie wideo z serii "porównanie wielkości". Tym razem porównujemy nie odległości planet ale głównie wielkości gwiazd.
Myślę, że w takiej formie lepiej to widać (kiedy widać wszystko na raz) niż tak jak jest to w innych filmach, czyli przesuwający się ciąg coraz większych gwiazd.
Po obejrzeniu każdy sadol będzie wiedział, że jest mało znaczącym dla kosmosu workiem kości - jak określał King, lub jak określam niektórych ja - workiem gówna - moja parabola do utworu. Ścieżka dźwiękowa tak jak ostatnio, dobrana pod moje kizie-mizie na sadolu. Angielski w obu filmach już nie wymagany, bo jest tłumaczenie. Oglądać do końca, bo przegapicie najważniejszą gwiazdę no i podczas oglądania pamiętajcie, że każda widoczna kulka większa od Jowisza, jest morzem ognia a nie pluszową zabawką. Papatki.

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Myślę, że idealnie nadaje się do tego działu:
"Ledwie wczoraj mieli swój kongres a już dziś Narodowcy obrywają tak z prawa i z lewa…
Czytając na portalu „Gazeta.pl” tekst pióra (klawiatury) Joanny Berendt odniosłem wrażenie, że opisuje ona wiec nazistów zorganizowany na parę dni przed puczem monachijskim. Cytowane słowa przemówień wyrwane z kontekstu, opis atmosfery panującej na sali a nawet ubranej w jednakowe garnitury służby porządkowej i jej interwencji mają sprawiać wrażenie zagrożenia odradzającym się faszyzmem. Zresztą, po niedawnej „antyfaszystowskiej debacie” zorganizowanej przez czerskie środowisko można się było tego spodziewać, mimo iż pani Berendt była obecna na sali i widziała wszystko na własne oczy to tekst napisała pod z góry ustaloną tezę i zgodnie z wytycznymi nadredaktora. Z mojej strony zero zdziwienia, zszokowałoby mnie raczej uczciwe przedstawienie tego wydarzenia przez podległych Michnikowi pismaków…
Dziwi mnie natomiast postawa redaktora portalu „Niezależna.pl”, który – w odróżnieniu od pani Joanny Berendt – ukrył się pod enigmatycznym skrótem „kp” nie mając odwagi podpisać się własnym nazwiskiem czy pseudonimem. Oskarżanie rodzącego się Ruchu Narodowego o powiązania z komunistyczną nomenklaturą to pomysł tak idiotyczny, że trudno go komentować bez pukania się w głowę. Pisanie, że na kongres zostali zaproszeni działacze komunistyczni wysokiego szczebla na przykładzie Bohdana Poręby to już nawet nie manipulacja jak w przypadku artykułu „Gazety.pl”, to zwyczajne, bezczelne łgarstwo. Po pierwsze pan Poręba nie został zaproszony a zarejestrował się jako uczestnik i zwyczajnie przyszedł – rejestracja była konieczna ze względu na ograniczoną ilość miejsc na sali, organizatorzy nie przeprowadzali żadnej (powtarzam – ŻADNEJ) selekcji. Po drugie ten rzekomy zaproszony gość nie został dopuszczony do głosu, a chyba nie po to się ludzi zaprasza by siedzieli w kącie cicho jak myszy pod miotłą. Po trzecie wreszcie nie pozwolono mu podpisać deklaracji programowej. Jednym słowem potraktowano faceta jak pierwszego lepszego słuchacza, który wszedł z ulicy, tego jednak wierna prezesowi Kaczyńskiemu „Niezależna” (od myślenia i uczciwości) nie zauważa.

Łgarstwo to wkurza tym bardziej, że we wspieranym przez „Niezależną” PiS prominentnym członkiem jest na przykład Andrzej Kryże, PeeReLowski sędzia, który wsławił się między innymi skazaniem obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Czumy za zorganizowanie manifestacji w dniu 11 listopada 1979 roku manifestacji patriotycznej, a także Adama Wojciechowskiego (działacza Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela) za, uwaga!, napaść i pobicie trzech funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Ale tego pan/pani „kp” zauważyć nie raczy, bo przecież w jedynie słusznym ugrupowaniu żadnych „prominentnych działaczy komunistycznych” być nie może z samej zasady.

Aż się prosi o przypomnienie ewangelicznych słów o źdźble i belce, tylko po co? Kto ma rozum sam dostrzeże, a kto ślepy i głupi będzie trwał w swoim uporze święcie wierząc w swoje racje ważniejsze niż prawda…

P.S.: Po interwencji Roberta Winnickiego “Niezależna” przeredagowała nieco tekst i z tytułu usunęła słowo “honorowym”. Oczywiście o jakimś sprostowaniu czy przeprosinach nie ma mowy. Jakby tego było mało prof. Zybertowicz opublikował dziś kilka słów na temat kongresu i samego Ruchu Narodowego oskarżając jego działaczy o kontakty z WSI. Krótko mówiąc – po lewej stronie “Gazeta Wyborcza” oskarża narodowców o faszyzm, nazizm, antysemityzm, homofobię i wszystko co najgorsze w oczach salonu, a po prawej media związane z “Gazetą Polską” przyklejają im łatkę pachołków komunistycznego aparatu. Obydwie strony robią wszystko, by zohydzić rodzący się ruch społeczny w oczach Polaków. Aż trudno nie zapytać, czy wcześniej te ataki były konsultowane? Czy odbyło się może jakieś “spotkanie na szczycie” pomiędzy Tomaszem Sakiewiczem a Adamem Michnikiem mające na celu uzgodnienie strategii i chwilowe zwarcie szyków przeciwko nowemu wrogowi zagrażającemu zabetonowanej scenie politycznej? Oczywiście ja niczego nie sugeruję…

Alexander Degrejt
"
źródło: fronda.pl/a/ledwie-wczoraj-mieli-swoj-kongres-a-juz-dzis-narodowcy-obr...
Ostatnie spostrzeżenie bardzo trafne a zarazem przerażające bo pokazuje, że podział na lewicę i prawicę w Polsce to tylko fasada do wspólnego jej okradania, dlatego warto wspierać tych "niewygodnych" układowi.
Sława Wielkiej Polsce!!!
Zrobiłem wczoraj filmik w cryengine, w którym widać jak duże są planety wewnętrzne w porównaniu do Słońca i jak daleko od niego są w takiej skali, w której można dojechać szybko samochodem. Kiedy skończyłem od razu pomyślałem o moich kiziach-miziach na sadolu. Muzę też podpasowałem pod Was. Jest i część sadystyczna.
Pierwszy temat więc już wypiąłem. Angielski na poziomie premiera wymagany, ale nie konieczny. Chew'fan.

Dzisiaj kolejna podróż kilkadziesiąt lat świetlnych, kolejna porcja planet pozasłonecznych + parę ciekawostek:

Na początek jasny pierścień otaczający gwiazdę, złożony z setek miliardów stosunkowo małych obiektów. Coś podobnego to pierścieni Saturna (tylko rozmiar pierścienia oczywiście dużo większy). Wielkość obiektów? Od takich przypominających mały samochód do takich o rozmiarach domów. Ciekawy musi być widok z widocznej planety krążącej tak blisko pierścienia:

LINK

Zaćmienie gwiazdy widoczne z księżyca gazowego giganta. Gwiazda jest zakryta prawdopodobnie przez inny księżyc tegoż giganta:

LINK

Planeta i widoczny obok gwiazdy księżyc znajdują się zbyt blisko gwiazdy. Gwiazdy świecące słabiej pozwalają swoim planetom na niesamowicie bliskie orbity. taka planeta znajduje się wtedy o krok od wpadnięcia do gwiazdy, krążąc wokół swojej gwiazdy macierzystej najbliżej jak to fizycznie możliwe:

LINK

Gazowy gigant ze swoim księżycem widziany z niskiej orbity innego księżyca tego giganta:

LINK

Planeta typu ziemskiego, z pierścieniem, księżycem i w dodatku widziana z innego księżyca w niewielkiej odległości:

LINK

Kolejna planeta typu ziemskiego z pierścieniem i księżycem krążącym wokół niej tak blisko, że chciałbym kurwa polecieć na ten księżyc i zrobić z niego fotkę tej planecie:

LINK

Układ planetarny, jeszcze nie do końca uformowany (widoczny dysk protoplanetarny), widziany z dużej odległości. Mówiąc po polsku: mniej więcej tak wyglądał nasz Układ Słoneczny gdy powstawał:

LINK

Planeta przypominająca oceaniczną, czyli w całości pokryta globalnym oceanem. Widoczne chmury i jakieś ciekawe zjawisko atmosferyczne, z pewnością dużo bardziej potężne niż jakiekolwiek ziemskie:

LINK

Planeta pozasłoneczna z widocznym przysłowiowym gruzem pozostałym po jakimś kosmicznym zderzeniu:

LINK

Gazowy gigant z księżycami ale nas interesuje pięknie prezentująca się galaktyka w tle:

LINK

maturatobzdura.tv/astronomia-odcinek-88

88 odcinek programu, pt. „ASTRONOMIA " to odcinek, w którym sprawdzam wiedzę Polaków na tematy związane z układem planet i historią podboju kosmosu. Serdecznie zapraszam!

NEWSLETTER: maturatobzdura.tv/newsletter/
ODCINEK: maturatobzdura.tv/wielkanoc-odcinek-86
POLUB: facebook.com/MaturaToBzdura
SUBUJ: youtube.com/channel/UCgwIfE7xkql7bIBRMZNZYLg?sub_confirmation=1
400 bilionów kilometrów (40 lat świetlnych) - mniej więcej tyle dzieli nas od układu podwójnego 55 Cancri (55 Cancri A - żółty karzeł typu G8 V i mniejsza, krążąca wokół 55 Cancri A w odległości 1065 j.a., gwiazda 55 Cancri B - czerwony karzeł typu M4 V i 5 planet pozasłonecznych krążących wokół gwiazdy głównej A, najbliżej gwiazdy planeta e, potem b, c, f i d). Być może planet jest jeszcze więcej ale nawet 5 planet czyni ten układ planetarny jednym z kurwa najzacniejszych w niedalekiej okolicy Słońca:


Niektórzy astronomowie są zdania, że planety mogą wyglądać tak...:
LINK


...inni natomiast wyobrażają je sobie inaczej. Widok z planety f:


Porównanie planety e z Ziemią:
LINK


Widok z planety d:
LINK


Planeta b:
LINK


Planeta c widziana z niewielkiej odległości:
LINK


Kolejne porównanie planety e z Ziemią:
LINK


Parę kolejnych wizji z tego układu planetarnego:
LINK


LINK


LINK


LINK


LINK


Porównanie wszystkich planet układu Cancri:


Księżyce wokół planet:


LINK


LINK


LINK


LINK
Najlepszy komentarz (22 piw)
Jesse.Pinkman • 2013-03-28, 20:21
NieWiemZeWiem napisał/a:

kiedys z naszej planety byly zajebiste widoki....cala droge mleczna bylo widac


Teraz też zajebiście widać, musisz tylko w dobrym miejscu stać:
Niewidoczne planety
Jesse.Pinkman • 2013-01-29, 14:42
Wydawałoby się z pozoru, że pytanie jest proste. Wszak wiedza na poziomie podstawówki (gimnazjum max). Ile znamy planet znajdujących się w Układzie Słonecznym.

Przeciętny obywatel odpowiedziałby tak:

-8 (jeśli czytał newsa o utracie przez Plutona statusu planety)
-9 (jeśli nie czytał newsa o utracie przez Plutona statusu planety)
-chuj mnie to obchodzi, spadówa (jeśli ma to w dupie)
-nie wiem (jeśli nie uważał na lekcjach w szkole i zatrzymał się na geocentrycznej teorii Ptolemeusza)

W szkołach nie uczą jednak o takim ciekawym pojęciu jak Obłok Oorta. Planetoida Sedna odkryta w 2003 roku, której odkrycie w znacznym stopniu przyczyniło się do zdegradowania Plutona, jest prawdopodobnie obiektem Obłoku Oorta. Definicja z wiki:

pl.wikipedia.org/wiki/Ob%C5%82ok_Oorta

Obłok Oorta (znany też pod nazwą obłoku Öpika-Oorta) – hipotetyczny, sferyczny obłok, składający się z pyłu, drobnych okruchów i planetoid obiegających Słońce w odległości od 300 do 100 000 AU. Składa się głównie z lodu i zestalonych gazów takich jak amoniak czy metan. Rozciąga się do około jednej czwartej odległości do Proxima Centauri i około tysiąckrotnie dalej niż pas Kuipera i dysk rozproszony, gdzie krążą znane obiekty transneptunowe. Zewnętrzne granice obłoku Oorta wyznaczają granicę dominacji grawitacyjnej Układu Słonecznego.



Naukowcy spekulują, iż jest on pozostałością po formowaniu się Układu Słonecznego. Szacuje się, że zewnętrzna część Obłoku Oorta może zawierać kilka bilionów (!) obiektów o średnicy powyżej 1,3 km. Ilość obiektów znajdujących się w wewnętrznej części nie jest aktualnie możliwa do oszacowania. Żeby jeszcze nieco przybliżyć pojęcie, wstawiam kolejne fotki:

















I teraz część o niewidocznych planetach:

Niektóre z obiektów Obłoku Oorta są wyrzucane ze swoich pierwotnych orbit. Powodem zaburzenia ich orbit są prawdopodobnie gazowe giganty znajdujące się za orbitą Plutona. Zbyt daleko, abyśmy mogli je dostrzec ale wystarczająco blisko Słońca, by potraktować je jako kolejne planety Układu Słonecznego.

Niektórzy naukowcy mówią o istnieniu jednej, inni o dwóch planetach, które mają znajdować się za orbitą Plutona. Tutaj więcej info na ten temat:

paranormalne.pl/topic/6951-gigantyczne-planety-za-plutonem/

urania.pta.edu.pl/urania/u11_1972-k4.html

Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bogaty i różnorodny jest Układ Słoneczny. Narazie jesteśmy na etapie gromadzenia dowodów i analizowania już uzyskanych danych, które mają zawierać ponoć już dowody na istnienie owych gazowych gigantów, które mogą być pierwszymi znanymi planetami pozaplutonowymi

A teraz przyjrzyjmy się temu obrazkowi:



Następnie spójrzmy na tą listę:

pl.wikipedia.org/wiki/Lista_obiekt%C3%B3w_transneptunowych

Parę obiektów transneptunowych:


Czemu wspominam o obiektach transneptunowych? Bo są dla mnie znakomitym dowodem na to, że za Neptunem zaczyna się część Układu Słonecznego, która prawdopodobnie złożona jest z kolejnych planet i planetoid. Obiektów mniejszych i większych. Całość może rozciągać się nawet do odległości 1 roku świetlnego!

Gdyby zatem za kilka lat okazało się więc, że za Plutonem istnieje dalsza część Układu Słonecznego, złożona z jednego, lub dwóch (a może nawet i większej ilości) gazowych gigantów i kilku (kilkunastu) obiektów podobnych do Plutona (ale dużo od niego większych) to pamiętajcie, że ja już w 2013 roku spodziewam się takiej sytuacji i Jak się temat spodoba, to wrzucę kolejne fotki w komentarzach.
Obie poniższe historie nie są mojego autorstwa i pochodzą se strony piekielni.pl Przed ich przeczytaniem myślałem, że nic mnie nie zaskoczy, ale chyba nie wiem do jakiego zeszmacenia się zdolni są ludzie

Cytat:

Dorabiam czasem jako sprzątacz.
Robota prosta i raczej monotonna, ot ścieranie kurzy z poręczy, zamiatanie klatek i chodników. Jedynym minusem tej pracy jest czas jej wykonywania, od 05:00 rano do chwili aż się skończy z rewirem, który czasami może być bardzo rozległy.
Specyfika regionu sprawia, że różne klatki są często sprzątane przez rożne jedno-kilku osobowe firmy. Większość tych firm ma nawet wspólne kanciapy, a nierzadko i sprzęt.

Ostatnio jedna z pań, prowadząca własną działalność gospodarczą, zagadnęła mnie przed wyjściem na rewir.

- Michał, słuchaj, zatrudniłam dziewczynę do pomocy. Wszystko ustawiłam tak, żebyście mieli klatki koło siebie. Możesz jej pokazać co i gdzie?
Zgodziłem się.

Zabrałem Darię pod pachę i ruszyliśmy w teren.
Nie powiem, ładna dziewoja. Zgrabna, nie przesadzała z makijażem, uroda licealnej gwiazdy. Do tego wydawała się małomówna i jakby lekko nieśmiała.
Pokazałem jej gdzie jest sprzęt, na co powinna zwracać uwagę i gdzie powinna mieć się na baczności. Niby nic skomplikowanego, ale zeszło nam na tym kilkanaście minut. Gdy skończyliśmy, Daria po raz pierwszy odezwała się o nic nie pytana:

- To co, ja ci dam, a ty byś to zrobił za mnie?

Była godzina wczesnoporanna, a w zasadzie późnonocna, więc nie od razu zrozumiałem treść przekazu i towarzyszące mu mrugnięcie okiem.
- Eee, co mi dasz? - Zapytałem trochę zbity z tropu.
- Oj, no wiesz... - Oblizała się - No...
Przekładnia w mojej głowie opadła, zębate złapały wspólny rytm, wszystko stało się jasne.
- Yy, nie, dzięki, mam dziewczynę.
- Oj, szkoda. - Mruknęła i ruszyła do pracy.



Cytat:

Pisałem niedawno o pewnej dziewczynie, Darii, która, mówiąc kolokwialnie, chciała się prostytuować w zamian za wykonanie jej pracy przy sprzątaniu. Odmówiłem wtedy i opisałem tą historię tutaj, dziś jednak nastąpił ciąg dalszy.

Zamiatałem spokojnie parter klatki, gdy usłyszałem otwierane drzwi i kilka szybkich kroków za swoimi plecami, na szczęście mam jeszcze jakieś resztki refleksu wypracowanego na treningach. W locie uchwyciłem przeguby dłoni Darii, która najwyraźniej celowała pazurami w moją twarz, w najgorszym wypadu pożegnałbym się z oczami, w najlepszym zrobiła by mi z facjaty zaorane pole. Przez lata pracy na ochronie nie widziałem jeszcze kobiety która z taką pasją próbowałaby komuś zrobić krzywdę.

- Ty ch***, ty ku***! Jak śmiesz! K***e ze mnie na necie robisz?! – Krzyczała, wyrywając mi się. Trochę zajęło mi uspokojenie jej, ale słowa „zamknij się, bo ktoś policję wezwie” w końcu do niej dotarły.
Gdy ją puściłem, postanowiłem jednak coś nie coś jej wyjaśnić jednocześnie, zgodnie z nawykiem wyniesionym z drugiej pracy, włączyłem niepostrzeżenie dyktafon w telefonie.
- Napisałem coś co nie jest prawdą? Kłamałem?
- NIE! Ale nie o to chodzi! Ja na dzi**kę przez ciebie wyszłam! A ja taka nie jestem! To nie tak! Ty mi się nawet podobałeś, bez tego to nie! - Tak w ten deseń przez kilka minut.
Przerwałem, gdy doszła do punktu, w którym mogłaby zacząć zapewniać mnie o tym, że cnota jej właśnie odrasta.
- Imię zmieniłem, namiarów na ciebie nie podałem, nie skłamałem... Czego jeszcze ode mnie chcesz?
Tu się zadumała, chyba jej plan nie wybiegał poza ramy moich gałek ocznych.
- No to weź to usuń.
- Niby czemu? Ja z terrorystami nie negocjuję. – Chciałem odwrócić się i wrócić do roboty, ale chwyciła mnie za rękę.
- To pójdziemy do mnie, będzie fajnie i to usuniesz. Będziesz mógł nawet od tyłu!

Tak moi drodzy, też zwątpiłem w sens istnienia naszego gatunku.

- Lecz się. – uznałem, że tylko tyle mogę jej poradzić. Wyrwałem rękę i wróciłem do mojej miotły, nie zdążyłem jednak machnąć nią trzy razy, gdy Daria znów się odezwała.
- Jeszcze zobaczysz, o gwałt cię oskarżę!
- Gadaj zdrów. – Odparłem pokazując telefon – Jesteś w „Ukrytej kamerze” złotko, a teraz daj mi spokój.
Znów mnie wyzywała i poszła, mam nadzieje, że w cholerę.

Po wszystkim nie odmówiłem sobie telefonu do jej szefowej, jak się okazało, również jej ciotki. Po wyłożeniu sprawy i upewnieniu, się, że naprawdę wrzuciłem tą historię do sieci, dostałem dyspensę na zamieszczenie kolejnej co też czynię niniejszym.
Pod ostatnią historią pojawiły się pytania ile dziewczyna miała dostać za pracę jaką miałem za nią wykonać. Odpowiedź to 30, słownie: trzydzieści, nowych polskich złotych.

Najlepszy komentarz (129 piw)
Anders Breivik • 2012-07-06, 19:22
nie trzeba być pojebanym, gościu nie jest gimbusem, ma dziewczyne i ma zasady, kurwa uczcie sie od niego
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem