Trafił w samo sedno. Widać po odpowiedzi
#unia europejska
Trafił w samo sedno. Widać po odpowiedzi
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
czyli o ukraińskiej sytuacji politycznej i umowie o partnerstwie słów kilka
Od listopada 2013 r. na Ukrainie trwają protesty w Kijowie i wielu innych miastach w związku z niepodpisaniem przez prezydenta Umowy o partnerstwie z Unią Europejską (dalej: UE), bardzo często myloną przez polskich internautów z wejściem do UE (nic bardziej mylnego). Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego Ukraińcy protestują i zerwanie rozmów o partnerstwie było zaledwie kroplą, która przelała czarę goryczy i wywołała falę protestów w całym kraju.
Link do artykułu: libertarianin.org/o-co-tak-naprawde-chodzi-z-tym-majdanem/
prezydent zrobil cos czego nie chcieli mieszkancy kraju i teraz caly kraj w pelnej kurwie wszystko rozpierdala.
tak samo tu powinno byc.
tusk niszczy to polacy powinni niszczyc teraz tuska. a nie dalej sie dawac w dupsko ruchac.
pch24.pl/stany-zjednoczone-europy--glosowanie-juz-na-wiosne-,20383,i.html
Wiem co część z Was pomyśli o stronie, z której to wziąłem, ale proszę zachować spokój - pierwotnie te informacje pochodzą z The Daily Telegraph
Stany Zjednoczone Europy? Głosowanie już na wiosnę!
Stany Zjednoczone Europy? Głosowanie już na wiosnę!
Wyborcy europejscy wiosną tego roku będą musieli zadecydować, czy są za czy przeciw Stanom Zjednoczonym Europy – zadeklarowała ostatnio wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Viviane Reding. Szef Reding, José Manuel Barroso w Atenach ogłosił, iż UE wykorzysta stulecie wojny światowej, aby ostrzec przed eurosceptycyzmem i prawicowymi partiami, które „mogą ponownie sprowadzić wojnę do Europy”.
Europejscy politycy, będący zwolennikami ściślejszej integracji przygotowują - jak się wyraził korespondent The Daily Telegrpah z Brukseli, Bruno Waterfield - bezprecedensową kampanię, która „ma trafić do serc i umysłów wyborców”.
Propagowanie idei Stanów Zjednoczonych Europy ma być – wg wiceprzewodniczącej KE, Viviane Reding – najlepszą bronią przeciwko eurosceptykom.
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, najdłużej sprawująca funkcję komisarza unijnego, wezwała do stworzenia „prawdziwej unii politycznej”. Szczegółowa wizja tej unii zostanie zaprezentowana podczas wiosennej kampanii poprzedzającej wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowane na 22 maja.
- Musimy zbudować Stany Zjednoczone Europy z Komisją jako rządem i dwiema izbami: Parlamentem Europejskim oraz Senatem państw członkowskich - powiedziała.
Zgodnie z koncepcją Reding, podzielaną przez unijnych polityków, w miejsce dotychczasowej UE ma powstać superpaństwo, w którym parlamenty i rządy państw członkowskich pełniłyby rolę samorządów. Kompetencje krajowych władz miałyby być przekazane instytucjom unijnym, przy czym największą władzę miała by mieć Komisja Europejska.
Rada Europejska złożona z przywódców państw członkowskich miałaby pełnić wyłącznie funkcję organu konsultacyjnego, bez większego znaczenia.
Wysocy rangą urzędnicy unijni przygotowali bezprecedensową kampanię wyborczą, w której zamierzają wykorzystać setną rocznicę wybuchu I wojny światowej do straszenia przed eurosceptykami i prawicowymi partiami.
Eurokratów niepokoją sondaże we Francji, Holandii i Grecji, w których partie antyunijne prowadzą. Wysocy rangą politycy UE zamierzają wyciszyć debatę dot. sytuacji gospodarczej i kondycji eurostrefy, a skupić się na promowaniu wizji „wielkiej Europy”.
- Ta debata już teraz wchodzi w decydującą fazę. Już za cztery miesiące obywatele w całej Europie będą musieli dokonać wyboru, w jakiej Europie chcą żyć – przekonywała wiceszefowa KE. - Jest dużo do stracenia. Wyniki tych wyborów zadecydują o kształcie Europy w najbliższych latach. Dlatego też głosowanie ma kluczowe znaczenie – dodała.
Wg Reding, najlepszą bronią przeciwko eurosceptykom, będzie uświadomienie wyborcom, że ich głos jest naprawdę ważny.
Przemawiając w Atenach, José Manuel Barroso zasygnalizował, iż UE wykorzysta stulecie wojny światowej, aby ostrzec przed eurosceptycyzmem i prawicowymi partiami antyeuropejskimi, które mogą sprowadzić wojnę do Europy. - Żadna inna konstrukcja polityczna dotychczas nie okazała się lepszym sposobem życia, pozwalającym zmniejszyć zagrożenie wystąpienia zorganizowanego barbarzyństwa w tym świecie – mówił w Atenach.
- Ważne jest, aby przypomnieć to szczególnie w tym roku, w którym przypada setna rocznica rozpoczęcia pierwszej wojny światowej. Nigdy nie wolno nam brać pokoju, demokracji i wolności za pewnik - dodawał. I dalej: - Szczególnie ważne jest, aby przypomnieć to w maju, kiedy narody Europy będą brać udział w wyborach europejskich.
Dobry pomysł, którym było zapewnienie Europie pokoju i dobrobytu poprzez nawiązanie ścisłej współpracy gospodarczej został spierdolony przez debili, którzy dołożyli do tego integrację polityczną i socjal...
Jednak czy hasła typu "Polska dla Polaków" są do końca dobre? W sumie trudno stwierdzić, bo hasło "Polska dla Polaków" to utopia. Nigdy tak nie było, nie jest i nie będzie.
Potrzebni są nam czarni, potrzebni są nam muzułmanie, potrzebni są nam azjaci - od każdego z nich można się sporo nauczyć. O ile biały człowiek jest przeciętny, jest niczym nie wyróżniającym się szaraczkiem pomiędzy czarnym a zółtkiem, to inni mogą dawać nam świetny przykład.
Muzułmanie byli obecni w historii Polski, jeszcze zanim pojawiła się ta cała kampania "tolerancji", polegająca na tym, że czarny, który uderzy białego, jest dumnym Murzynem walczącym z rasizmem i dyskryminacją, a jeżeli biały uderzy czarnego, to jest jebanym naziolem, rasistą i tak dalej. Tatarami byli między innymi Aleksander Jeljaszewicz (major kawalerii Wojska Polskiego) i Henryk Sienkiewicz.
O dyskryminacji Azjatów mówić nie trzeba, bo jeszcze nigdy się z tym nie spotkałem... Ach tak! Czarni!
Mimo, że stwierdzenie, że Murzyn to zwierzę lub małpa, i tak dalej, jest błędne, to założenie, że czarni są tacy sami jak biali jest po prostu głupie. Czarni z Afryki praktycznie... nie musieli się rozwijać. O ile biały lud ruszył na północ, gdzie dostawał po dupie od mroźnych zim i musiał się rozwijać, by przeżyć, to czarni żyli w gorącej Afryce, gdzie wszystko mieli na wyciągnięcie ręki. No, prawie wszystko. Do dziś wiele ludzi żyje w szałasach pokrytych jakąś słomą, prostych chatkach... ale porównywanie ich do nas jest co najmniej głupie. Są zupełnie inni od nas, mają inną mentalność - i czy to jest złe? Nie, świat byłby nudny, gdyby wszyscy byli tacy sami.
Najważniejsza rzecz to skłonności do jakichś rzeczy. Tam, gdzie są czarni, zwykle jest nędza (mówię o Ameryce/Europie), kryminał i inne, dość nieciekawe rzeczy. Tam, gdzie są muzułmanie, jest dość spokojnie, chyba, że zbyt poważnie biorą sobie słowa Koranu do serca i ich sąsiadami są "niewierni", bądź chrześcijanie. Na szczęście nie jest to tak bardzo powszechne, jak mówią o tym media, ale dalej - skłonność do podwórkowego Dżihadu dalej w nich jest.
Skłonności białych? Z pewnością do wyolbrzymiania wielu rzeczy i... no cóż, przez to, że biali są tacy "zwykli" i "szarzy", biała rasa to prawdziwy gabinet osobliwości. Są neonaziści, są komuniści, są lewaki, są prawusy, więcej tych wszystkich "charakterów" niż u innych. Czy to jest złe? Nie, to wprowadza równowagę. Są mądrzy (Einstein) i są głupi (Jolanta Rutowicz, dawno zapomniana), inteligentni i mniej inteligentni, piękniejsi i mniej piękniejsi... Jednak nie jesteśmy w niczym uzdolnieni. Teraz porzucam religie i zostawię ciapaków w spokoju i powrócę do kolorów skóry. Czarny jest z Afryki, tam jest dzika zwierzyna, dość niebezpiecznie więc - ewolucja - są silniejsi, bardziej wytrzymali i potrafią radzić sobie w trudnych warunkach. Azjaci? No cóż, stereotypowo są diabelnie inteligentni i jest w tym prawda. Są jeszcze Indianie (dziękuję, biała raso, za wytępienie ich), eskimosi, itd. Można wyliczać w nieskończoność.
Teraz znowu : wymieszanie się kultur, o czym wszyscy trąbią. Tożsamość narodowa i tak dalej. A czy nie można pogodzić bycia Polakiem z byciem Europejczykiem? Polska wszakże leży w Europie, graniczymy np. z Niemcami, jesteśmy w Unii Europejskiej, która ma wielki potencjał, ale wykorzystuje go do promowania homoseksualizmu i bezkarności wszystkich, prócz białych. Nie ma nic złego w tym, że Polak nauczy się czegoś o muzułmaninie, a muzułmanin o Polaku. Jeżeli ktoś gości w Polsce to powinien umieć się zachować zgodnie z naszymi obyczajami, a to, że mamy w Polsce wolność wyznania nie znaczy, że mam dostać wpierdol, za jedzenie szynki, albo, że ktoś inny dostanie wpierdol za posiadanie pejsów. I woreczka z żydowskim złotem.
Tak więc piątkowe przemyślenia i apel: nie walczmy ze wszystkimi ludźmi, tylko tymi, którzy są dla nas zagrożeniem. Radykalni muzułmanie nie są źli - Dżihad jest ich życiem. Nie wińcie więc ich za morderstwa popełniane w Europie! To nie jest ich wina - bo czyja jest wina, rottweilera, który zagryzł człowieka, czy jego właściciela? To jest ta różnica, jeżeli zaatakuje nas pies, to najpierw odstrzelamy psa, a później upewniamy się, że jego właściciel nie naśle na nas kolejnego psa. Jeżeli naśle to jedna kulka dla drugiego psa, druga kulka - dla właściciela.
Walczmy z białymi, którzy np zabijają dzieci, walczmy z czarnymi, którzy np gwałcą kobiety, walczmy z muzułmanami, którzy zabijają innych, walczmy... po prostu, walczmy z zagrożeniem, a nie z innymi ludźmi, "bo mają inny kolor skóry/wierzą w innego boga". To nie jest zagrożenie, tylko ważna dla naszej cywilizacji różnorodność. A mimo tego, że biały człowiek jest tak bardzo przeciętny, to właśnie na nim ciąży odpowiedzialność utrzymywania równowagi - "polowania z czarnym na antylopy, doskonalenie wielkiego zderzacza hadronów z żółtym". Powinien dbać, żeby kultura białych ludzi nie zginęła pod naporem innych kultur i powinien dbać o to, by samemu nie narzucać własnej kultury innym. To nie te czasy, kiedy były podboje i kolonizacje. Jeżeli ktoś stara się innemu człowiekowi narzucić swoje zwyczaje, czy to muslim, czy to chrześcijanin, czy to sikh, to ten inny człowiek ze zdwojoną siłą powinien mu uświadomić, że ma własną kulturę.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, na brak szacunku również - nie wyglądem, nie wyznaniem, tylko czynami i tym, co ma się w głowie i sercu.
Z racji tego, że to sadistic, to na zakończenie dowcip z podręcznika w szkole podstawowej, który otrzymałem od podróżującego w czasie przyjaciela, z roku 2021. Dodam, że mieszka w Unii Europejskiej:
Przychodzi Jasio do domu ze szkoły i płacze:
- Rodzicu Abdulu, rodzicu Abdulu!
- Co się stało, synu Jasiu?
- W szkole śmieją się ze mnie, że jestem hetero! I że tak naprawdę nie jestem z próbówki, jak mówił rodzic Manbungo, tylko z... małżeństwa mężczyzny i kobiety!
Abdul wytrzeszczył oczy. Zalał go pot ale po chwili powiedział:
- Jasiu... Masz już 6 lat, współżyłeś ze mną i z Manbungo, więc dlaczego mówią, że jesteś hetero?!
- No bo... jestem dziew-
- Skoro wybrałeś sobie, że chcesz być chłopcem, to jesteś chłopcem. Nawet jak nie masz siusiaka! Mówiłem że zrobimy ci operację zmiany narządów płciowych, byś był prawdziwym chłopcem.
- Dziękuję, rodzicu Abdulu!
Europa, taka piękna pomyślał Abdul z łezką w oku, penetrując cipkę Jasia.
Niektórzy dają się nabierać na taką argumentację i ostrzegają przed „uproszczeniami". Tymczasem „gender" to kolejne wcielenie ideologii, znanej wcześniej w wersji jakobińskiej i bolszewickiej, która szczęścia ludzkości poszukuje na drodze obalenia wszelkich struktur społecznych. Szczególnie znienawidzona przez wszelkich postępowców jest rodzina. Pomysły Engelsa i bolszewików na likwidację rodziny siłą okazały się nieskuteczne, bo normalni ludzie są do rodziny przywiązani.
Współczesne pokolenie nihilistów wpadło na inny pomysł. Wystarczy zdeprawować ludzi na tyle, aby nie mogli tworzyć trwałych więzi rodzinnych, a rodzina umrze śmiercią naturalną. „Gender" to kryptonim tego przedsięwzięcia. W opakowaniu ideologii znajdują się frazesy o równości i sprawiedliwości, ale najwięcej energii krzewiciele nowej-starej ideologii poświęcają sferze seksualnej.
Priorytetem jest edukacja seksualna, której standardy opracowane przez Światową Organizację Zdrowia i Federalne Biuro ds. Edukacji Zdrowotnej w Kolonii zostały przysłane do Polski i ogłoszone na wiosnę 2013 roku podczas konferencji w Pałacu Staszica, w której udział wzięli przedstawiciele ministerstw zdrowia i edukacji. Z dokumentu undp.org.pl/O-nas/Biblioteka/Standardy-edukacji-seksualnej-w-Europie.-... można sie dowiedzieć, że radość masturbacji dzieci powinny poznawać w przedszkolu, 6-latki powinny poznawać różne rodzaje antykoncepcji, a 9-latki powinny podejmować świadome decyzje dotyczące zyskiwania, bądź nie, doświadczeń seksualnych.
Komu mogłoby zależeć na informowaniu 6-latków o rodzajach antykoncepcji i zachęcaniu 9-latków do podejmowania świadomych decyzji o aktywności seksualnej? Oczywiście pedofilom. Niedawno w Niemczech ujawniono, że obecni szefowie Partii Zielonych (organizacja podobna do Ruchu Palikota) już w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia domagali się legalizacji pedofilii. Przed laty wyszło również na jaw, że władze belgijskie kryły pedofila-mordercę Marca Doutroux.
Rząd Donalda Tuska te „europejskie" standardy poprzez działania ministrów Kluzik-Rostkowskiej i Kozłowskiej-Rajewicz wprowadza w życie. W Niemczech, które dla ministerialnych deprawatorów seksualnych stanowią wzór, rodziców, którzy opierają się deprawacji swoich dzieci wsadza się do więzienia. Łatwo się domyślić, że scenariusz opracowany i przetestowany w Europie Zachodniej, ma być wkrótce zrealizowany w Polsce. To zła widomość. Ale jest i dobra. Mamy trochę czasu i wielu ludzi, aby deprawatorom-pedofilom się przeciwstawić. Najwyższa pora wziąć się do roboty.
Źródło: www.stopaborcji.pl
Przy okazji szukania cytatów o Hansie Franku znalazłem ciekawą wypowiedź pewnego ekonomisty:
autor: Janusz Szewczak
"Polacy muszą być tak biedni, by sami chcieli dobrowolnie jechać na roboty do Niemiec, bez łapanek"
Generalny gubernator Hans Frank wypowiedział prorocze słowa w okresie okupacji naszego kraju. Stwierdził, że Polacy muszą być tak biedni, by sami chcieli dobrowolnie jechać na roboty do Niemiec, bez łapanek. Te słowa mają dziś niesłychanie smutną wymowę, ale są coraz bardziej prawdziwe. Po wejściu do Unii nastąpiła harmonizacja cen, czyli wyrównanie cen w nowych krajach takich jak Polska do poziomu Austrii, Niemiec czy Holandii, ale nie nastąpiła harmonizacja płac. Polacy mieli być rezerwuarem taniej siły roboczej, pracować w zagranicznych firmach i konsumować zachodnie, importowane produkty. Ten postkolonialny model jest skutecznie realizowany od ponad 20 lat. Młodzi, bardziej aktywni i mobilni Polacy zorientowali się na czym rzecz polega i zagłosowali nogami opuszczając w liczbie prawie 2 mln naszą ojczyznę, by szukać szansy na przyszłość, na życie, na rodzinę, na mieszkanie za granicą.
Teraz, w obliczu dopiero wstępującego do Polski kryzysu, który potrwa co najmniej 2–3 lata, wraz ze wzrostem bezrobocia, bankructwami firm, problem płac będzie nabrzmiewał. Przedsiębiorcy sposobu na przetrwanie kryzysu szukają w zwolnieniach i cięciach pensji. Już firmy przeprowadzają zwolnienia grupowe. To, co czyni rząd PO, czyli zamrażanie płac, do tego opór organizacji pracodawców, a nawet bogatych koncernów przed jakimikolwiek podwyżkami, pogłębi w Polsce kryzys, ponieważ nasz wzrost gospodarczy opierał się na konsumpcji wewnętrznej. Aby przełamać kryzys należy raczej podnosić płace i świadczenia. Koncepcja niskich wynagrodzeń jako atutu Polski w konkurencji europejskiej jest haniebna i samobójcza. Część przedsiębiorców konkuruje tanią siłą roboczą, niskimi kosztami pracy. W Polsce koszty pracy – wbrew opowieściom różnych demagogów – są jednymi z najniższych w Europie. Przynajmniej koszty płacowe. Mniej pieniędzy w portfelu Polaka oznacza mniejszą konsumpcję, ograniczenie inwestycji, również prywatnych, dziurę w budżecie NFZ, ZUS i wreszcie załamanie wpływów podatkowych, które już jest widoczne – kilkanaście miliardów złotych mniej w budżecie z VAT w zeszłym roku, w tym pewnie dwadzieścia kilka miliardów.
Widać tendencje protekcjonistyczne we wszystkich krajach UE, olbrzymią liczbę barier dla polskich przedsiębiorców. A władza PO-PSL podpisuje międzynarodowe umowy jak weksle in blanco. Forsowany teraz jednolity patent europejski oznacza ogromne koszty dla polskich przedsiębiorców, ale tak naprawdę wyrugowanie ich z rynku europejskiego.
Oczywiście nikt nie chce wam wmawiać, że Unia Europejska powstała po to żeby dokończyć plany nazistów, jednakże to cale zjednoczenie to wymysł Germańców. Dodatkowo często się mówi, że już Otton III kiedy przyjechał do Chrobrego chciał tworzyć cos podobnego. Prawda jest taka, że głównie chodziło mu o zabezpieczenie granic od wschodu, a dodatkowo w 1000r miał dopiero 20 lat i myślę że nie był jakimś doświadczonym dowódcą, strategiem, wizjonerem itd, dlatego ten epizod w historii nie jest niczym istotnym. Potem nasi zachodni sąsiedzi raz popierali Czechy, raz Polskę , Węgry, tak aby żadne ze Słowiańskich państw nie uzyskało zbyt dużej siły.
Polska leży w europie środkowej i bliżej nam do wschodu niż do zachodu, dlatego nie powinniśmy pchać się tak w tą stronę bo nadzwyczajnie nie damy rady. Sprzedaliśmy Polskę, teraz okradamy siebie z zarobków(tak my siebie bo to obywatele tworzą kraj a nie sami politycy i wszystko jest w naszych rękach) , jaki jest sens pchać teraz zad do unii? Najpierw powinniśmy podrosnąć, obalić obecny rząd, który nie daje sobie rady z ówczesną sytuacją, odkupić naszą gospodarkę i wstąpić do unii jako równy partner i wtedy robić interesy i biznesy zarabiając krocie. Przedwczesne wejście Polski do Unii pokazało jakimi jesteśmy debilami i jednocześnie spełnił sie cytat tego samozwańczego króla polski, ale on zapisał 11 tysięcy stron pamiętnika, wiec proste że łatwo wyłapać słowa które się zgadzają z rzeczywistością.
Moja wypowiedź jest spóźniona o jakieś 9 lat ale lepiej późno niż wcale
A co do długu publicznego, zawsze możemy zrobić nowe państwo -- V Rzeczpospolitą, a w IV zostawić wszystkich polityków odpowiedzialnych za ten stan i niech sobie sami tam spłacają Ale niestety to nie takie proste
„Polacy wyprodukowali zdecydowanie za dużo mleka, a do tego palą zbyt dużymi ilościami węgla, nasi specjaliści z ZMW przewidują że na Wielkanoc temperatura przekroczy 40stopni jeśli nasz wschodni sąsiad i partner nie zmieni swojej polityki grzewczej ” straszy Schulz. Bronisław Komorowski wystosował oficjalny list z przeprosinami do cara Rosji Władimira Władimirowicza Putina, jeszcze nie zdradził za co go przeprasza, w kuluarach mówi się że Putin lubi gdy kłania mu się w pas przedstawiciel poddanej mu ‘władzy’
Źródło: przewidywany obraz polityki zagranicznej Polski na rok 2014
Więc nie porównujmy III Rzeszy , UE , ZSRR bo to nie ma sensu.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów