Maszynista pociągu powiadomił Towarzystwo Opieki Zwierząt, że ranny pies leży na torze kolejowym. Kiedy przybyli pracownicy Towarzystwa, na miejscu zdarzenia zaobserwowali dramatyczną sytuację, gdzie nad rannym psem czuwał jego przyjaciel i strzegł go za każdym razem, gdy nadjeżdżał pociąg. W końcu oba psy zostały uratowane i znalazły nowy, bezpieczny dom:
Tak, wiem- mało sadystyczne, bo nikt nie ginie, nie ma krwi, jednak urzekła mnie solidarność tych zwierząt. Kocham chałczyńskie!
Tak, wiem- mało sadystyczne, bo nikt nie ginie, nie ma krwi, jednak urzekła mnie solidarność tych zwierząt. Kocham chałczyńskie!