Akcja na początku, potem tylko standardowy spęd karaluchów.
Jeden laczek spadł, więc los osoby poszkodowanej jest niepewny.
Jeden laczek spadł, więc los osoby poszkodowanej jest niepewny.
Ktoś rozumie po co ludzie krzyczą i biegają bez sensu ... nikt nie pomaga. Jak u mnie w bloku zapalił się balkon o 2 w nocy zwyczajnie zbiegłem na dół nie powiadamiając sąsiadów krzykiem.
Ale od Cyganów, zwłaszcza tych na Ukrainie to z całym szacunkiem, ale proszę się odtentegosować Odprowadzanie traktorem sowieckich czołgów na złomowisko w zeszłym roku było epickie. To, że nie ma już w pobliżu kacapskiego sprzętu, to nie ich wina.
Aczkolwiek, to lud koczowniczy, mogliby wyemigrować trochę bardziej na wschód...