Pan poszedł nawet po patyk do aportowania...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:58
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:26
#walczą
Orzeł wpierdolił się między wódkę a zakąskę!
Najlepszy komentarz (54 piw)
CoJaTamKurwaWiem
• 2017-12-20, 15:04
pscoa napisał/a:
Orzeł wpierdolił się między wódkę a zakąskę!
Raczej na wódke i na zakąskę....
Wiadomo jak wygląda sytuacja kryzysu imigracyjnego na naszym kontynencie. Wbrew temu, co pokazują media głównego szamba 90% spierdalających do Szwablandii to młodzi mężczyźni w wieku poborowym, którzy zostawili swoje rodziny w ogarniętym wojną kraju.
Syryjskie kobiety chyba postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce, wyszły z kuchni, założyły mundury, załadowały broń i ruszyły do walki przeciw fanatykom z ISIS.
A co do tych uciekających młodych nygusów, na miejscu dowództwa syryjskich sił wysłałbym delegację na granicę któregoś z obleganych państw (np. Węgier) i zawracał chłopów. Nie? To strzał w łeb za dezercję.
Syryjskie kobiety chyba postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce, wyszły z kuchni, założyły mundury, załadowały broń i ruszyły do walki przeciw fanatykom z ISIS.
A co do tych uciekających młodych nygusów, na miejscu dowództwa syryjskich sił wysłałbym delegację na granicę któregoś z obleganych państw (np. Węgier) i zawracał chłopów. Nie? To strzał w łeb za dezercję.
Najlepszy komentarz (34 piw)
Troweo
• 2015-09-14, 14:17
Faceci pouciekali do ojropy to kobiety muszą walczyć za kraj.
Uwaga, dużo krwi i łamanych kości. Myślałem, żeby wrzucić ten materiał na harda, ale najwyżej moderacja przeniesie...
Najlepszy komentarz (110 piw)
G................C
• 2015-04-03, 17:49
Pojebało cię żeby takie rzeczy tutaj wrzucać?! To chore!
"Nie dla żydowskiej kolonizacji". Antysemicki wiec węgierskiej prawicy
Prawicowa węgierska partia Jobbik zorganizowała w centrum Budapesztu wiec przeciwko zaplanowanemu na dziś Światowemu Kongresowi Żydów. Chcieli zaprotestować przeciw "żydowskim próbom wykupienia Węgier". Demonstracja odbyła się pod hasłem "upamiętnienia ofiar syjonizmu i bolszewizmu".
Wiec partii Jobbik odbył się na skwerze Vertanuk Tere w centrum Budapesztu. Pod stojącym tam pomnikiem premiera Imre Nagya, straconego po węgierskiej rewolucji 1956 roku, przemówienie wygłosił m.in. przywódca Jobbiku Gabor Vona, a także deputowany z ramienia tej partii Marton Gyongyosi. Ten ostatni był wcześniej potępiany przez międzynarodową opinię publiczną za wzywanie do rejestrowania Żydów jako zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.
Syjonizm jak komunizm
- Kiedy mówimy o podobieństwach między komunizmem i nazizmem, zapominamy o podobieństwach między komunizmem i syjonizmem - oświadczył Vona. Jego zdaniem Węgry są poddawane "praniu mózgów na temat Holokaustu". Za "zbrodniczą" uznał politykę Izraela wobec Palestyńczyków, a Strefę Gazy porównał do "kolonii karnej, w której obywatele Palestyny są pozbawiani praw". Za "kolonię Izraela" uznał również Unię Europejską.
- Węgierscy Żydzi powinni przeprosić nasz naród za morderstwa popełnione przez komunistyczny rząd Matyasa Rakosiego - oświadczył Vona. Przypomniał, że Rakosi, komunista pochodzenia żydowskiego i sekretarz generalny Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej w latach 1946-1956, został wyznaczony na to stanowisko przez Józefa Stalina, doprowadził do zamachu stanu na Węgrzech i był odpowiedzialny za masowe represje przeciwników politycznych.
Węgry nie są na sprzedaż
- Nie damy się upokorzyć. Węgry nie są na sprzedaż - mówił Gyongyosi. - Ludobójstwo, jakiego Izrael dopuszcza się na ludności palestyńskiej, jest gorsze od tego, co naziści wymarzyli sobie w najśmielszych snach - dodał.
Na wiecu pojawiły się transparenty z napisami: "Węgry nie są niewolnikiem w żydowskim imperium", "Nie dla żydowskiej kolonizacji" czy "Spekulanci won! To nasza ojczyzna".
Policja nie interweniowała. Zatrzymano tylko jedną osobę, która rozwinęła transparent ze swastyką. Okoliczne ulice patrolowały dziesiątki policjantów z psami. Funkcjonariusze interweniowali również, gdy grupa oburzonych osób, w tym deputowanych lewicy, usiłowała protestować przeciw wystąpieniom skrajnej prawicy.
Premier Orban i antysemickie prowokacje
Narastanie ruchów skrajnie prawicowych i antysemityzmu w Europie, w szczególności na Węgrzech, ma być głównym tematem obrad zgromadzenia plenarnego Światowego Kongresu Żydów, rozpoczynającego się w niedzielę w Budapeszcie.
- Nie uważam Viktora Orbana za antysemitę, ale w jego kraju i w jego partii jest wielu nieprzyjaciół Żydów, którzy są autorami antyżydowskich prowokacji - powiedział w przeddzień spotkania niemieckiemu dziennikowi "Tagesspiegel" przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder. - Obserwujemy narastanie antysemityzmu w wielu krajach Europy. Jednak na Węgrzech widzimy otwartą nienawiść wobec Żydów, również w mediach - zaznaczył.
Odczuwamy coraz większą obawę i strach z powodu narastających ataków ekstremistycznych i antysemickich - przyznał w rozmowie z węgierską telewizją publiczną Peter Feldmayer, przewodniczący Węgierskiego Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych.
Krytycy zarzucają Orbanowi, że jego rząd i kierowana przez niego partia wysyłają sprzeczne sygnały w sprawie przejawów antysemityzmu w kraju. Jak zauważa austriacka agencja APA, z jednej strony rząd potępia wszystkie akty przemocy wobec przedstawicieli mniejszości żyjących na Węgrzech, a z drugiej - deputowani Fideszu otwarcie głoszą poglądy w mniejszym lub większym stopniu antysemickie.
Coraz więcej antysemitów wśród Węgrów
Z opublikowanych w sobotę wyników badań socjologa Andrasa Kovacsa wynika, że w 1993 roku do poglądów antysemickich przyznawało się 14 proc. Węgrów, natomiast w 2010 roku - już 28 proc.
Początkowo zgody na wiec Jobbiku nie wyraziła policja, jednak jeden z deputowanych tej partii odwołał się do sądu. Ten w piątek orzekł, że policyjny zakaz opiera się na "nieuzasadnionych przesłankach" i stanowi "poważne naruszenie prawa". Wskazano też, że policja wydała zakaz po ponad dwóch tygodniach od zgłoszenia wiecu, a więc przekroczyła 48-godzinny okres, jaki ma na ocenę zgodności takiego wydarzenia z prawem.
Orban oświadczył, że "orzeczenie sądu jest nie do przyjęcia". Zwrócił się z prośbą o interwencję do prezesa Sądu Najwyższego i polecił szefowi MSW "wykorzystanie wszelkich zgodnych z prawem środków, by zapobiec temu sprzecznemu z konstytucją wydarzeniu". W piątek wieczorem MSW zaapelowało do Węgrów o bojkot demonstracji.
Węgierscy bracia, jesteśmy z wami
skopiowałem ponieważ sam bym tego lepiej nie napisał,Źródło
Prawicowa węgierska partia Jobbik zorganizowała w centrum Budapesztu wiec przeciwko zaplanowanemu na dziś Światowemu Kongresowi Żydów. Chcieli zaprotestować przeciw "żydowskim próbom wykupienia Węgier". Demonstracja odbyła się pod hasłem "upamiętnienia ofiar syjonizmu i bolszewizmu".
Wiec partii Jobbik odbył się na skwerze Vertanuk Tere w centrum Budapesztu. Pod stojącym tam pomnikiem premiera Imre Nagya, straconego po węgierskiej rewolucji 1956 roku, przemówienie wygłosił m.in. przywódca Jobbiku Gabor Vona, a także deputowany z ramienia tej partii Marton Gyongyosi. Ten ostatni był wcześniej potępiany przez międzynarodową opinię publiczną za wzywanie do rejestrowania Żydów jako zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.
Syjonizm jak komunizm
- Kiedy mówimy o podobieństwach między komunizmem i nazizmem, zapominamy o podobieństwach między komunizmem i syjonizmem - oświadczył Vona. Jego zdaniem Węgry są poddawane "praniu mózgów na temat Holokaustu". Za "zbrodniczą" uznał politykę Izraela wobec Palestyńczyków, a Strefę Gazy porównał do "kolonii karnej, w której obywatele Palestyny są pozbawiani praw". Za "kolonię Izraela" uznał również Unię Europejską.
- Węgierscy Żydzi powinni przeprosić nasz naród za morderstwa popełnione przez komunistyczny rząd Matyasa Rakosiego - oświadczył Vona. Przypomniał, że Rakosi, komunista pochodzenia żydowskiego i sekretarz generalny Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej w latach 1946-1956, został wyznaczony na to stanowisko przez Józefa Stalina, doprowadził do zamachu stanu na Węgrzech i był odpowiedzialny za masowe represje przeciwników politycznych.
Węgry nie są na sprzedaż
- Nie damy się upokorzyć. Węgry nie są na sprzedaż - mówił Gyongyosi. - Ludobójstwo, jakiego Izrael dopuszcza się na ludności palestyńskiej, jest gorsze od tego, co naziści wymarzyli sobie w najśmielszych snach - dodał.
Na wiecu pojawiły się transparenty z napisami: "Węgry nie są niewolnikiem w żydowskim imperium", "Nie dla żydowskiej kolonizacji" czy "Spekulanci won! To nasza ojczyzna".
Policja nie interweniowała. Zatrzymano tylko jedną osobę, która rozwinęła transparent ze swastyką. Okoliczne ulice patrolowały dziesiątki policjantów z psami. Funkcjonariusze interweniowali również, gdy grupa oburzonych osób, w tym deputowanych lewicy, usiłowała protestować przeciw wystąpieniom skrajnej prawicy.
Premier Orban i antysemickie prowokacje
Narastanie ruchów skrajnie prawicowych i antysemityzmu w Europie, w szczególności na Węgrzech, ma być głównym tematem obrad zgromadzenia plenarnego Światowego Kongresu Żydów, rozpoczynającego się w niedzielę w Budapeszcie.
- Nie uważam Viktora Orbana za antysemitę, ale w jego kraju i w jego partii jest wielu nieprzyjaciół Żydów, którzy są autorami antyżydowskich prowokacji - powiedział w przeddzień spotkania niemieckiemu dziennikowi "Tagesspiegel" przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder. - Obserwujemy narastanie antysemityzmu w wielu krajach Europy. Jednak na Węgrzech widzimy otwartą nienawiść wobec Żydów, również w mediach - zaznaczył.
Odczuwamy coraz większą obawę i strach z powodu narastających ataków ekstremistycznych i antysemickich - przyznał w rozmowie z węgierską telewizją publiczną Peter Feldmayer, przewodniczący Węgierskiego Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych.
Krytycy zarzucają Orbanowi, że jego rząd i kierowana przez niego partia wysyłają sprzeczne sygnały w sprawie przejawów antysemityzmu w kraju. Jak zauważa austriacka agencja APA, z jednej strony rząd potępia wszystkie akty przemocy wobec przedstawicieli mniejszości żyjących na Węgrzech, a z drugiej - deputowani Fideszu otwarcie głoszą poglądy w mniejszym lub większym stopniu antysemickie.
Coraz więcej antysemitów wśród Węgrów
Z opublikowanych w sobotę wyników badań socjologa Andrasa Kovacsa wynika, że w 1993 roku do poglądów antysemickich przyznawało się 14 proc. Węgrów, natomiast w 2010 roku - już 28 proc.
Początkowo zgody na wiec Jobbiku nie wyraziła policja, jednak jeden z deputowanych tej partii odwołał się do sądu. Ten w piątek orzekł, że policyjny zakaz opiera się na "nieuzasadnionych przesłankach" i stanowi "poważne naruszenie prawa". Wskazano też, że policja wydała zakaz po ponad dwóch tygodniach od zgłoszenia wiecu, a więc przekroczyła 48-godzinny okres, jaki ma na ocenę zgodności takiego wydarzenia z prawem.
Orban oświadczył, że "orzeczenie sądu jest nie do przyjęcia". Zwrócił się z prośbą o interwencję do prezesa Sądu Najwyższego i polecił szefowi MSW "wykorzystanie wszelkich zgodnych z prawem środków, by zapobiec temu sprzecznemu z konstytucją wydarzeniu". W piątek wieczorem MSW zaapelowało do Węgrów o bojkot demonstracji.
Węgierscy bracia, jesteśmy z wami
skopiowałem ponieważ sam bym tego lepiej nie napisał,Źródło
Tuż po walce najmana, następny pojedynek z gracjanem roztockim, trzymam kciuki.
Najlepszy komentarz (93 piw)
Black271
• 2012-04-28, 0:51
Z Jacykowem ma szanse!!!! Chociaż nie.. jak tamten go zajdzie od tyłu....
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
No dobra, w porządku. Możemy tak zrobić.