sory za błędy jak coś,,, jesr
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
34 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
#walec
sory za błędy jak coś,,, jesr
Walec drogowy przygniótł budowlańca do ściany. Kierowca walca wychyla się z kabiny i krzyczy:
- Coś tak stary oczy wybałuszył? Walca nie widziałeś?
- Coś tak stary oczy wybałuszył? Walca nie widziałeś?
Podczas wylewania nowej warstwy asfaltu dochodzi do wypadku, pracownik podsypujący łopatą mase asfaltową został wciągnięty pod walec. Przestraszony kierowca walca zatrzymuje sie pare metrów dale i nie wierzy własnym oczom, przejechany pracownik wstał i wytrzepał ubranie, motorniczy z niedowierzaniem krzyczy :
- Panie !! Żyjesz ?!?!?!
- Żyje kurwa !!!! a co będziesz cofał !?!?
- Panie !! Żyjesz ?!?!?!
- Żyje kurwa !!!! a co będziesz cofał !?!?
operator walca bez kontaktu z bazą
czyli maturzyści, którzy mają zbyt dużo wolnego czasu są lepsi od narkotyków ;p nie moje.
No jak pojebani jeżdżą. Zapatrzą się na takich tramwajarzy a potem sami chcą driftować na zakrętach i wyprzedać na trzeciego...
Idiotyczne motywy z Za Warudo
Have a nice one
Have a nice one
Wolniej, kurwa wolniej.
Morderczy automat z puszkami oraz bonus na koniec
Scena z filmu "Maximum overdrive"
Scena z filmu "Maximum overdrive"
Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.