Dwóch normalnych inaczej bawi się w sklep.
-Dzień dobry. Poproszę dwa litry chleba.
-Ale chleba nie sprzedaje się na litry,m tylko na bochenki. Zamieńmy się, to pokażę Ci o co chodzi.
-Dzień dobry. Poproszę bochenek chleba.
-A ma Pan butelki?
-Dzień dobry. Poproszę dwa litry chleba.
-Ale chleba nie sprzedaje się na litry,m tylko na bochenki. Zamieńmy się, to pokażę Ci o co chodzi.
-Dzień dobry. Poproszę bochenek chleba.
-A ma Pan butelki?
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis