18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12

#wild

Dziki Koń
m................i • 2014-09-23, 17:24
Nasz rodak indiański wódz, ich pomnik

Cytat:



Korczak Ziółkowski (ur. 6 września 1908 w Bostonie, zm. 20 października 1982 w Crazy Horse w Dakocie Południowej[1]) – amerykański rzeźbiarz polskiego pochodzenia[2].

Oboje jego rodzice byli Polakami. Osierocony w drugim roku życia był wychowankiem kilku domów dziecka. Jakkolwiek nigdy nie ukończył szkoły artystycznej, od najmłodszych lat przejawiał duży talent rzeźbiarski. Po ukończeniu technikum podjął pracę jako cieśla okrętowy w stoczni, gdzie po godzinach pracy zaczął też rzeźbić w drewnie, co uczyniło zeń cenionego twórcę mebli artystycznych. Jego pierwszą rzeźbą w marmurze było popiersie sponsorującego go bostońskiego sędziego Fredericka P. Cabota[1].

W 1932 przeprowadził się do Hartford w stanie Connecticut, gdzie zaczął rzeźbić zawodowo. Już wkrótce sprzedawał swoje prace w Bostonie, Nowym Jorku i na obszarach Nowej Anglii. W 1939 rzeźbiarz Gutzon Borglum zaproponował mu stanowisko asystenta przy tworzeniu monumentalnego dzieła – Głów Prezydentów w ścianie góry Mount Rushmore w Górach Czarnych w Dakocie Południowej. W tym samym roku jego marmurowe popiersie Paderewskiego zdobyło pierwszą nagrodę na Wystawie Światowej w Nowym Jorku[1].

Podczas prac na Mount Rushmore zgłosiło się doń kilku wodzów plemienia Dakotów z pytaniem, czy nie podjąłby się stworzenia pomnika honorującego Indian. Wódz Henry Standing Bear napisał doń: My, wodzowie, chcielibyśmy by biały człowiek wiedział, że czerwony człowiek też ma swoich bohaterów. [3]

Ziółkowski natychmiast przystąpił do planowania pomnika Szalonego Konia, na który Indianie przeznaczyli 200-metrową skałę w Górach Czarnych. Korczak wykupił górę i okoliczny teren od rządu USA w zamian za inną swoją posiadłość. Projekt wkrótce był przygotowany, ale zaczęła się wojna. Ziółkowski wstąpił na ochotnika do armii amerykańskiej, ale został ranny w Normandii podczas lądowania na plaży Omaha i wrócił do USA[1].

W 1947 przeniósł się na stałe w Góry Czarne i rozpoczął tworzenie największej rzeźby świata (ukończona będzie miała 195 m długości i 172 m wysokości, w samej głowie wodza mogłyby się zmieścić wszystkie głowy prezydentów z Mount Rushmore). 3 czerwca 1948 dokonano pierwszej kontrolowanej eksplozji dynamitu.

W Święto Dziękczynienia 1950 roku Ziółkowski ożenił się z Ruth Ross (26 czerwca 1926 roku w Hartford, 21 maja 2014 w Rapid City), entuzjastką sztuki, która została w 1947 roku jego asystentką. Prace przy pomniku przebiegały wolno, bowiem Ziółkowski odmówił przyjęcia dotacji państwowych[4] w myśl indiańskiej zasady, że Góry Czarne nie są na sprzedaż. Pieniądze zbiera prywatna fundacja (Crazy Horse Memorial Fundation), a kasę zasilają wpływy z biletów wstępu.

Ziółkowski zmagał się z rzeźbą aż do 1982 roku, kiedy to zmarł nagle na zawał serca w miejscu pracy. Został pochowany u stóp pomnika. Po jego śmierci prace kontynuowała wdowa i siedmioro spośród dziesięciorga dzieci[1]. Po jej śmierci została pochowana wraz z mężem[4], a ich dzieci i wnuki kontynuują prace i aktywnie działają w Crazy Horse Memorial Foundation

Dzikie likaony
Leti • 2012-11-04, 20:57
Wyjątkowo parszywe kurewstwo... wideo w kolejności od najlepszego.

Jakoś tak po zachowaniu, wyglądzie i życiu w stadach przypominają mi do bólu cyganów...

1. Od 0:10 zaczynają podgryzać hienę


2. Od 2:00 zaczynają małego bawołka obrabiać


3. Do 0:18 gonią od 0:18 wpierdalają jakaś małą antylopę..
Kompilacja zwycięstw.
Cov@l • 2012-07-25, 9:11
ale w tym wypadku z udziałem trochę większych kotków...



Są zbyt sadystyczne by trzymać je w pokoju
Najlepszy komentarz (23 piw)
cinek200 • 2012-07-25, 13:39
Ja pierdolę, irytują mnie te dźwięki, jakby ktoś dusił kloca.