18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#wisielec

Wisielec
heniuus • 2015-08-09, 8:17
"Co ma wisieć, nie utonie "

Najlepszy komentarz (68 piw)
get.this.log.bitch • 2015-08-09, 13:10
Velture napisał/a:

"My nic nie pijemy" a wszyscy najebani w 3 dupy.

Mózgi nie pracują i taki efekt ,że chuj z tej pomocy wyszło a wystarczyło mu kurwa rozpiąć te jebane spodnie. On by zsunął się na dół a potem by je zwyczajnie założył.



Pojebalo Cię? przecież wtedy nie byłoby tak smiesznie
Młodzi policjanci
erpe5 • 2015-04-21, 22:43
Kolega Policjant opowiedział mi jak był świadkiem ciekawej historii.
Młodzi stażem policjanci na początku jeżdżą w parach z bardziej doświadczonymi ale potem dwóch taki nieopierzonych puszcza się razem i tak było tym razem, mieli pojechać do lasu gdzie ktoś widział wisielca. Są już na miejscu i dzwonią do przełożonego -

M - Młody policjant
P- Przełożony

M- Już jesteśmy na miejscu, odcięliśmy go i co dalej ?
P- Co kurwa ?! Mieliście tylko zabezpieczyć i czekać na prokuratora i ekipę ! Dobra , nie ruszajcie nic zaraz przyjedziemy

Ekipa prokurator itd przyjeżdzają , widać dwóch młodych trochę zdyszanych opierających się o "sukę".

P- Gdzie wisielec ?
M- ......na...na drzewie.....

Najlepszy komentarz (64 piw)
adrer • 2015-04-21, 23:09
@up Bo kurwa co? JP czy coś? Ojebią Ci chatę, zgwałcą żonę, potrącą zwierzaka, będą się znęcać w szkole jak pójdziesz do liceum to ciekawe, czy będziesz dzwonił na policję. Nie musisz ich szanować jako ludzi, ale szanuj ich pracę.
film na dobry chill
Dr.drax • 2014-11-21, 17:30
Nie wiem jak to opisać Efekt wczorajszej nudy miłego oglądania
im więcej samobójców tym mniej samobójców

Sąsiadka
jottie • 2014-06-22, 9:00
Jako że jestem osobą uwielbiającą rozmawiać na poważniejsze tematy, od wycieczki i wypadnięcia rzepki w kolanie wraz z koleżanką zaczęłyśmy rozmawiać o śmierci. I tutaj mogłam popisać się odejściem dwóch prababć w równo tygodniowym odstępie czasowym, co jest dosyć niefortunnym zbiegiem okoliczności, jednak sprawa była poważniejsza - obu kobiecinom zdarzyło się leżeć radośnie w domku w niedzielę, co wiąże się z podaniem ludowym.
W skrócie istnieje opowieść, że jeśli zwłoki leżą po śmierci w niedzielę, to zmarły wróci i zabierze kogoś ze sobą.
I tutaj można to interpretować dowolnie - ja się śmiałam, jednak może śmierć jednej prababci (co z tego, że leżała w domu tylko przez dwie godziny w niedzielę, bo zdarzyło jej się umrzeć wieczorem, a poniedziałek zaczyna się o tej 00:01) była powiązana z tą drugą?
Gdy tylko zaczęłam się śmiać z takiego myślenia, koleżanka jakby nieco zbladła i opowiedziała mi o tym, co się wydarzyło nieco (z 10 dni) wcześniej niż śmierć mojej babci 2 lata temu.

Niedaleko niej mieszkała sąsiadka - zwykła kobieta, szczęśliwa. Miała dosłownie wszystko: udane małżeństwo, wystarczającą ilość pieniędzy, dzieci i wnuki... oraz depresję. Kilka dni przed swoją zaplanowaną śmiercią napisała testament, jednak w jakże szczęśliwym dniu odejścia coś poszło nie do końca zgodnie z planem. Owszem, mąż poszedł do kościoła na różaniec (gdyż był to październik), ale wnuczek również u niej przebywał. Niezrażona tym schowała buty, weszła na strych i się powiesiła. Gdy mąż wrócił, dosłownie obleciał wszystkich sąsiadów, ale kobiety nie było. Po prostu.
Kilka dni później wnuczek po raz kolejny przyjeżdża do (teraz już tylko) dziadka. Koleżanka nie zna szczegółów, jak właściwie (i kiedy) temat wypłynął, jednak chłopiec zapytał, czy już odcięli babcię.
Najlepszy komentarz (74 piw)
peterpod1990 • 2014-06-22, 9:53
@up
nowa jesteś więc Ci podpowiem że za błędy płaci się tu zdjęciem swoich cycków

także czekamy...
Wisielec i posterunkowy
PingwinRiko • 2014-03-28, 17:22
Interwencja z wisielcem, trafił mi się wtedy policjant młody stażem, typowy posterunkowy. On kierowca ja na miejscu pasażera. Młody zapierdala jak szalony, ale czemu się dziwić, obecnie młodzież w psiarni ma w większości ADHD, aspiracje oficerskie po tygodniu. I chcą być Brudnym Harrym... Jak mówiłem młody zapierdala jak szalony, gotów poświęcić auto, siebie i co najgorsze mnie dla jakiegoś wisielca. Na moje "młody, kurwa, hamuj, jak chcesz zginać na służbie droga wolna, ale mnie w to nie mieszaj!" nawet nie zareagował. Jak otarliśmy się o krawężnik czy latarnię to mimo młodego wieku chyba w sekundzie osiwiałem. Młody chyba chciał pokazać jaki z niego driver, nie pytając o zgodę włączył sygnały świetlne i dźwiękowe. Oj postanowiłem się odegrać na kutasie. Nic dziwnego, że na miejsce dotarliśmy pierwsi, przed karetką pogotowia. "No młody, zapierdalaj, ratuj życie człowiekowi" poleciłem a młody wystrzelił jak z procy. Ja się nie śpieszyłem - skoro zgłaszający mówi, że znalazł wiszącego kuzyna, z poczerniałymi ustami, sinym językiem i jeszcze bez tętna (tak, był taki twardy że sam to sprawdził), to ja nie miałem tam nic do roboty. A młody się czegoś nauczy. Widzę, że podbiegł z przodu, do na wpół siedzącego trupa. Ludzie wieszają się w najdziwniejszych pozycjach, wierzcie mi. Stojąc z trupem twarzą w twarz popełnił najgorszy błąd w swoim króciutkim i pustym dotąd życiu. Ujął za biodra denata, poderwał, chcąc zdjąć z pętli. Z martwego ciała, przez otwarte usta, wyszło zaległe tam „powietrze”. Odór. Młody będąc w trakcie wysiłku, oddychał głęboko. Wciągnął wszystko. Rzygał, wił się w konwulsjach jeszcze podczas odjazdu karetki. Przybyły lekarz stwierdził zgon wisielca, około pięciu godzin wcześniej ( na podstawie opisanych wcześniej zmian skórno-powierzchowych). Ameryki nie odkrył. Obejrzał leżącego policjanta, spojrzał na mnie i powiedział "Za głupotę trzeba zawsze płacić". Trudno się z tym nie zgodzić. Szczeniak dostał na odchodnym zastrzyki; przeciwwymiotny i na uspokojenie. Profilaktycznie zabrałem mu broń służbową. Ma ochotę, niech się odjebie, ale nie w mojej obecności i na wspólnej służbie. Do psiarni wracaliśmy w milczeniu, jadąc zgodnie z przepisami. Sam kierowałem, nie po to młody dostał antidotum na życie, żeby mi tu zasnąć za kierownicą. Po powrocie posterunkowy przeprosił za swoje zachowanie i obiecał panować nad emocjami...

--------------------------------------
Poprzednie historie:
1. Rozpustna żona
2. Dziwki pod oknem...
3. Sprawiedliwość dosięgnie każdego

Aha, posterunkowy nie jest już posterunkowym. Po kolejnym roku zwolnił się ze służby na własną prośbę...
Najlepszy komentarz (127 piw)
PingwinRiko • 2014-03-28, 18:03
Forczman napisał/a:

na chuj reklamujesz swoje poprzednie posty



Bo mogę
Donald
ElfickiWojownik • 2013-11-19, 21:45
tusk na otwarciu obwodnicy Zambrowa dawno temu. Nic więcej nie trzeba dodawać.



Zdjęcie stare ale po tagach nie znalazlem.[/size]
Najlepszy komentarz (90 piw)
justin_bimber • 2013-11-19, 21:46
Przerobi ktoś na GIFA że rusza nogami i ma drgawki agonalne to załatwie 1000 piw
Wisielec
Mr Dan • 2013-11-01, 15:42
Fajny żart

Najlepszy komentarz (38 piw)
orz1 • 2013-11-01, 15:47
od 50 sek jakies gowno szpera mu po kieszeniach ..