Historyk Leszek Żebrowski opowiada o żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych pochodzenia żydowskiego wychodząc na przeciw mitowi, jakoby NSZ mordowało ludność żydowską na terenie okupowanej Polski, wskazując jednocześnie, kto tak naprawdę, poza Niemcami, zajmował się mordami na żydach
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:49
#wykład
Zajęcia z histologii na mojej uczelni.
Podczas wykładu profesor zadaje pytanie studentom.
Profesor: Ile warstw ma nabłonek w pochwie? (nabłonek jest wielowarstwowy)
Zgasza się studentka: jedną !
Profesor: To chyba u pani po wakacjach...
Podczas wykładu profesor zadaje pytanie studentom.
Profesor: Ile warstw ma nabłonek w pochwie? (nabłonek jest wielowarstwowy)
Zgasza się studentka: jedną !
Profesor: To chyba u pani po wakacjach...
Na jednym z ostatnich wykładów (była to bodajże Ochrona Przeciwpożarowa) wykładowca przedstawiał metody gaszenia poszczególnych substancji. Swoje wystąpienie wzbogacał również filmami. W pewnym momencie poruszył temat wydawałoby się prozaiczny, tzn. płonący olej w kuchni.
W tym czasie kumpel (Marcin) zaczął opowiadać:
- Moja koleżanka ostatnio kupiła garnek, taki głębszy do frytek. W pewnym momencie, podczas podgrzewania, olej zaczął się palić. Laska nie myśląc długo potraktowała "palenisko" wodą!! Normalnie szok! Cała kuchnia w ogniu, pełno dymu, straż pożarna, pogotowie...
I wówczas nasza koleżanka (Ewa) spuentowała to spokojnie z nieukrywanym żalem:
- No i nowy garnek do wyrzucenia...
Zaczęliśmy się tak śmiać, że gość o mało nas nie wyebał z zajęć!!
W tym czasie kumpel (Marcin) zaczął opowiadać:
- Moja koleżanka ostatnio kupiła garnek, taki głębszy do frytek. W pewnym momencie, podczas podgrzewania, olej zaczął się palić. Laska nie myśląc długo potraktowała "palenisko" wodą!! Normalnie szok! Cała kuchnia w ogniu, pełno dymu, straż pożarna, pogotowie...
I wówczas nasza koleżanka (Ewa) spuentowała to spokojnie z nieukrywanym żalem:
- No i nowy garnek do wyrzucenia...
Zaczęliśmy się tak śmiać, że gość o mało nas nie wyebał z zajęć!!
Najlepszy komentarz (27 piw)
Kapral Poproszek
• 2013-02-02, 18:38
Boki zrywać no i szkoda garnka.
Gostek stara się wytłumaczyć jak działa mechanizm próchnicy. Filmik dość długi, ale warto posłuchać. Można powiedzieć ze sadystyczny.
źródło: youtube.com/ watch?v=tKfiBz2LrFo
a tu stronka gościa z filmiku http://www.curetoothdecay.com
źródło: youtube.com/ watch?v=tKfiBz2LrFo
a tu stronka gościa z filmiku http://www.curetoothdecay.com
Wykład o kulturze muzycznej w naszym kraju.
Hyc o podłogę, telefon kurwa bęc...
Najlepszy komentarz (25 piw)
pkh
• 2012-12-15, 16:04
fake na fake'u fake'a pogania
Budziłbym .
Najlepszy komentarz (63 piw)
Pater patriae
• 2012-11-26, 15:09
wojtas890328 napisał/a:
a ja bym nie budził i ruchał
Jesteś jedynym z tych, który ładnej dziewczyny nie wyrwie jeżeli nie jest najebana, albo napruta? Żałosne...
Fragment wykładu Michalkiewicza. W swoim sarkastycznym przedstawia funkcjonowanie PO ;D, warto obejrzeć.
Prawdziwa sytuacja.
Parę dni temu był wykład z prawa. Mówione było o stosunkach cywilno-prawnych między osobami. Wykładowca rzucił autentycznym przykładem z własnej praktyki.
Parę dobrych lat temu w Stoczni Gdańskiej, jak ta jeszcze budowała statki, pracowała sprzątaczka. Myła okna na statkach. Okna dość specyficzne bo owalne, na dodatek całkiem małe i długi parapet. Trzeba się od pasa mocno wychylić, żeby sięgnąć szyby.
No i ta sprzątaczka tak wyciągnięta myje te szyby. Niestety myła je tak, że w ciążę zaszła i nie do końca wiedziała z kim. Sprawę zatem skierowała do sądu (bo tu chodzi o alimenty oczywiście)
Sąd mógł to rozpatrzeć w dwojaki sposób. Pierwszy - wypadek przy pracy. Ale to odpadało, bo w tym momencie dostałaby jedynie odszkodowanie, a nie comiesięczne alimenty. Sąd zatem załatwił sprawę w inny sposób - uznał ojcostwo Stoczni Gdańskiej!
Warto dodać, że wtedy jeszcze były stare dokumenty, w których wpisywane był dane ojca. I co mu wpisać? Ojciec zbiorowy? Stocznia Gdańska im. Lenina?
Parę dni temu był wykład z prawa. Mówione było o stosunkach cywilno-prawnych między osobami. Wykładowca rzucił autentycznym przykładem z własnej praktyki.
Parę dobrych lat temu w Stoczni Gdańskiej, jak ta jeszcze budowała statki, pracowała sprzątaczka. Myła okna na statkach. Okna dość specyficzne bo owalne, na dodatek całkiem małe i długi parapet. Trzeba się od pasa mocno wychylić, żeby sięgnąć szyby.
No i ta sprzątaczka tak wyciągnięta myje te szyby. Niestety myła je tak, że w ciążę zaszła i nie do końca wiedziała z kim. Sprawę zatem skierowała do sądu (bo tu chodzi o alimenty oczywiście)
Sąd mógł to rozpatrzeć w dwojaki sposób. Pierwszy - wypadek przy pracy. Ale to odpadało, bo w tym momencie dostałaby jedynie odszkodowanie, a nie comiesięczne alimenty. Sąd zatem załatwił sprawę w inny sposób - uznał ojcostwo Stoczni Gdańskiej!
Warto dodać, że wtedy jeszcze były stare dokumenty, w których wpisywane był dane ojca. I co mu wpisać? Ojciec zbiorowy? Stocznia Gdańska im. Lenina?
Fragment wykładu Stanisława Michalkiewicza w Olkuszu
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Widzę, że propaganda PRLu działa i ma się dobrze w tych starszych pokoleniach "polaczków" łykających każde gówno z wyborczej/TVNu czy też innego postkomunistycznego gówna