W 2000r w Dahab, w słynnym już z wypadków miejscu (Blue Hole) utonął Rosjanin Yuri Lipski. Historia jest dość znana, gdyż jako porządny przedstawiciel swojego narodu, Yuri nie rozstał się ze swoją kamerą aż do końca... Skok do 3min.
Dla tych, którzy byli by zainteresowani co się dzieje na filmie:
- Do 3min nic się nie dzieje - Yuri pluska się na płytkiej wodzie.
- Rozpoczyna się zbyt szybkie zanurzanie - biegli przypuszczają, że w tym momencie bohater zorientował się, że jego kamizelka (BCD) jest uszkodzona. Przez co Yuri nie może zatrzymać zanurzenia, ani postarać się wynurzyć. Jest to moment dość krytyczny, gdyż teraz Yuri ciągle miał jeszcze szanse coś zrobić. Odrzucić balast (albo jak każda normalna osoba - kamerę).
- 3:20 - Tutaj trwają spory, czy jest to próba zawołania pomocy "HELP" przez automat, czy tez uciekające powietrze.
- Teraz widzimy bardzo szybkie zanurzanie, w tym momencie ważne aby wspomnieć co dzieje się z organizmem nurka. Po przekroczeniu umownej granicy 30m przyjmuje się, że na ciało zaczyna działać tzw narkoza azotowa. Efekt jest bardzo zbliżony do upojenia alkoholowego. Dodajmy, że po zanurzeniu mózg człowieka przechodzi w stan 'przetrwania'. Nie myśli się racjonalnie, trzeba polegać na wyszkoleniu i doświadczeniu. Jeżeli jednak dodamy do tego narkozę azotową, to jest się w poważnym kłopocie. Nurkowie w żartach czasem wspominają sytuacje, kiedy nurek w narkozie azotowej, wyjmował aparat z ust i dawał rybkom... żeby się nie utopiły. Wracając do Yuriego.
- 5:10 - Pierwsze trzeźwe reakcje Rosjanina, usłyszał pikanie - to komputer nurka alarmujący, że jest za głęboko jak na mieszankę gazu, którą wziął ze sobą. Yuri miał ze sobą jedna butlę z powietrzem. Z odczytu komputera widzimy, że jest na ok. 80m a później już na 91.6m.
- Następnie możemy się tylko zastanawiać co czuje Yuri. Jeżeli narkoza ustąpiła to zdaje już sobie sprawę, że będąc na 90m nie ma szans na wynurzenie się. Był przygotowany (1 butla) na nurkowanie bez dekompresyjne, niestety przekroczył granice 40m. Teraz gdyby chciał się poprawnie (bezpiecznie) wynurzyć potrzebował by wykonać kilka przystanków, w czasie których skończyło by mu się powietrze. Gdyby próbował się wynurzyć bez przystanków to również by tego nie przeżył.
- Yuriemu udaje się zatrzymać na półce skalnej, dno w tamtejszej okolicy można spotkać w niektórych miejscach dopiero za 200m.
- 6:08 - słyszymy wyraźny hałas i różnice w wypuszczanym powietrzu. Tutaj Yuri wypluwa automat z ust. Biedak jak wcześniej wspomniałem miał na sobie 1 butle z powietrzem. Od 40m nie nurkuje się już na powietrzu, tylko na specjalnych mieszankach ze zmniejszoną ilością azotu oraz tlenu. To właśnie tlen jest tutaj przyczyną śmierci. Poniżej 40m rozpoczyna się toksyczność tlenowa. Yuriego ogarniają drgawki oraz kaszel (wydmuchuje aparat). Przy zatruciu tlenowym szybko traci się przytomność, więc prawdopodobnie ostatni oddech z czystej słonej wody nie został wzięty świadomie.
--------------------
Ciekawostka: Wydobycie ciała z takich głębokości wiąże się, z dużymi wydatkami, rodzina Yuriego mogła sobie na to pozwolić. Jednak nie jest to zbyt częste, w wyniku czego w okolicy Blue Hole, można ciągle spotkać takie widoczki:
--------------------
Dla tych którzy stwierdzili właśnie, że nigdy więcej nie spróbują nurkowania powiem, że Yuri popełnił masę błędów wynikających z tzw "Rosyjskiej mentalności". Jest to określenie często używane przez nurków w okolicy Blue Hole. Rosjanie są numer 1 w statystykach w tamtejszej okolicy, jeżeli chodzi o utonięcia.
Pzdr.