nie dość że kochanka to jeszcze jakaś czarniawa...
#zdrada
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
nie dość że kochanka to jeszcze jakaś czarniawa...
wersja bollywood
żart żony, riposta męża...
kurwa kto tu jest kto, no oprócz kurwy
Ale cwana kurwa obwąchała już wszystkie krocza
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2020-01-26, 23:52 ]
Deyvi Andrade nie będzie najmilej wspominał swojego wypadu na towarzyski mecz dwóch ekwadorskich klubów - Barcelona SC i Delfin SC.
Wspomniany mężczyzna był całkowicie anonimową postacią w momencie udania się na spotkanie wymienionych drużyn. Stał się jednak bardzo rozpoznawalny nie tylko w kraju, ale i na świecie po tym, jak w bardzo zaskakujący sposób zareagował na swój widok na telebimie po wcześniejszym pocałowaniu towarzyszącej mu kobiety.
Media w Ameryce Południowej bardzo szybko podłapały temat i zaczęły sugerować, że kibic Barcelony udał się na mecz swojego zespołu z... kochanką, a to z kolei skłoniło internautów do rozpoczęcia poszukiwań tajemniczej pary.
Mężczyzna został bardzo szybko zidentyfikowany i za pośrednictwem swoich kont w mediach społecznościowych zaczął tłumaczyć się z zaistniałej sytuacji.
„Gdyby na moim miejscu była kobieta to, co byście zrobili? W Internecie krążą różne filmy o niewiernych kobietach, ale nie są one tak bardzo wyśmiewane i piętnowane jak ja. Mam nadzieję, że nikt z was nie znajdzie się nigdy na moim miejscu” - napisał Deyvi Andrade na Facebooku.
„Do końca będę bronił mojej dumy i honoru mężczyzny. Wszyscy zawodzimy i wszyscy podejmujemy skruchę. Dziękuję tym, którzy zapraszali mnie do kościoła, abym próbował uzdrowić swój związek” - dodał Ekwadorczyk.
Kibic Barcelony przyznał jednak, że będzie mu niezwykle trudno wrócić do swojej dotychczasowej partnerki, ponieważ wideo opublikowane w sieci zniszczyło już jego prywatne życie.
„Już zniszczyliście mój związek. Czego chcecie więcej? Mam nadzieję, że to w żaden sposób wam nie służy, ponieważ ranicie nie tylko mnie, ale i Syna Bożego. Nie wiecie, jakie szkody psychicznie wyrządzacie przez waszą nienawiść skierowaną na mnie. Każdy zawodzi i każdemu możemy wybaczyć. Boże, daj mi siłę!” - napisał Deyvi Andrade.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów