Witam! Na wstępie chciałbym napisać, iż nie jest to temat typowo sadolski [nawiąanie do tego tematu KLIK], a że może kogoś to zaciekawić to postanowiłem się pochwalić własnoręczną, amatorską restauracją ruskiego shitu zwanego również jako ural m63 z roku 67. Jeździ się nim trudno, pali w chuj, a na dodatek troszkę spaprałem farbę... ale coś tam wyszło. Praca trwała lekko ponad miesiąc, niestety nie zrobiłem zdjęć miejsc najbardziej uszkodzonych.
Przed rozbiórką
Rozebranie i wywalenie wszystkich kabelków i innych pierdół.
efekt ostateczny
Ten hełm to "polski" wz. 50. W miarę żeby "historycznie" było.
Jeszcze tylko jakiś KM i można urządzać polowania na ciapaków.
Zdjęcia robione pralką "franią".
Pierwszy temat, czekam na zmieszanie z błotem.
Przed rozbiórką
Rozebranie i wywalenie wszystkich kabelków i innych pierdół.
efekt ostateczny
Ten hełm to "polski" wz. 50. W miarę żeby "historycznie" było.
Jeszcze tylko jakiś KM i można urządzać polowania na ciapaków.
Zdjęcia robione pralką "franią".
Pierwszy temat, czekam na zmieszanie z błotem.
Brawo za robotę i zasłużone piwko, należy się po robocie:)