Członek Ochotniczej Straży Pożarnej we Wzdole Rządowym, Wacław Cycko, odkrył na pobliskiej bocznicy cysternę ze spirytusem zagrożoną samozapłonem. Z pomocą ochotników z okolicznych wiosek zagrożenie udało się zmniejszyć o połowę.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
#zmniejszyć
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zapewne wielu z was słyszało kiedyś o pomniejszonej ludzkiej głowie. Jeśli uważaliście te opowieści za fikcję - jesteście w błędzie! Tony Halik - najsłynniejszy z rodzimych podróżników - dotarł do żyjącego w Ekwadorze plemienia łowców głów zwanych Hiwarosami. Dane mu było nie tylko uczestniczyć w procesie zmniejszania głowy, ale także... samodzielnie zdobyć głowę do spreparowania!
Przepis na wykonanie Tsantsa - bo tak zmniejszona głowa się nazywa - zamieścił w swojej książce pt. "180 000 kilometrów przygody":
Technika zmniejszania jest dość prosta i łatwiej jest zmniejszyć głowę niż na przykład rękę. Głowę, odciętą od ciała, gotuje się w garnku razem z korzeniami różnych roślin. Kiedy jest już wystarczająco miękka, doświadczony czarownik oddziela ciało od kości czaszki, tak jakby ściągał rękawiczkę. Następnie zaszywa otwory: usta, nozdrza i oczy, włóknem caraguta. W ten sposób powstaje rodzaj torebki, do której przez otwór w szyi wkłada się małe, ostre kamyki. Teraz rozpoczyna się nieprzerwany taniec trwający całą noc. Zaczyna go chapeicu, który tańcząc, potrząsa energicznie głową ofiary, po czym oddaje ja wojownikowi, który prowadzi taniec dalej. Ten z kolei po pewnym czasie wręcza ją innemu. Przez długie godziny tańczą wszyscy, podając sobie głowę i mocno nią potrząsając. Ruch ten sprawia, że kamyki czyszczą wnętrze głowy z resztek tłuszczu i mięsa. Nad ranem głowę napełnia się miałkim suchym piaskiem i wkłada do garnka z wyciągiem z quebracho i palo blanco, drzew, których kora zawiera duży procent taniny, używanej do garbowania skór, i tak zaczyna sie proces zmniejszania. Teraz po trochu wybiera się ze środka głowy piasek, co sprawia, że zmniejsza się ona, nie tracąc dawnych proporcji. Pod koniec ceremonii tsanstsa osiąga rozmiar pomarańczy i nabiera ciemnej barwy. Wyjmuje się ja z garnka jeszcze przed świtem, aby poranne słońce nie przypiekło zbyt delikatnej skóry. Po czym doświadczone ręce modelują twarz, nadając jej ostateczny kształt. Mimo tych zabiegów rysy twarzy zachowują znaczne podobieństwo do twarzy ofiary. Tsantsa napełnia się włóknami roślinnymi i liśćmi zawierającymi substancje konserwujące. Gdy wyschnie, można ją uznać za gotową.
Tony Halik z tsantsa
A tutaj filmik Tonego Halika poruszający ten temat
źródło
Przepis na wykonanie Tsantsa - bo tak zmniejszona głowa się nazywa - zamieścił w swojej książce pt. "180 000 kilometrów przygody":
Technika zmniejszania jest dość prosta i łatwiej jest zmniejszyć głowę niż na przykład rękę. Głowę, odciętą od ciała, gotuje się w garnku razem z korzeniami różnych roślin. Kiedy jest już wystarczająco miękka, doświadczony czarownik oddziela ciało od kości czaszki, tak jakby ściągał rękawiczkę. Następnie zaszywa otwory: usta, nozdrza i oczy, włóknem caraguta. W ten sposób powstaje rodzaj torebki, do której przez otwór w szyi wkłada się małe, ostre kamyki. Teraz rozpoczyna się nieprzerwany taniec trwający całą noc. Zaczyna go chapeicu, który tańcząc, potrząsa energicznie głową ofiary, po czym oddaje ja wojownikowi, który prowadzi taniec dalej. Ten z kolei po pewnym czasie wręcza ją innemu. Przez długie godziny tańczą wszyscy, podając sobie głowę i mocno nią potrząsając. Ruch ten sprawia, że kamyki czyszczą wnętrze głowy z resztek tłuszczu i mięsa. Nad ranem głowę napełnia się miałkim suchym piaskiem i wkłada do garnka z wyciągiem z quebracho i palo blanco, drzew, których kora zawiera duży procent taniny, używanej do garbowania skór, i tak zaczyna sie proces zmniejszania. Teraz po trochu wybiera się ze środka głowy piasek, co sprawia, że zmniejsza się ona, nie tracąc dawnych proporcji. Pod koniec ceremonii tsanstsa osiąga rozmiar pomarańczy i nabiera ciemnej barwy. Wyjmuje się ja z garnka jeszcze przed świtem, aby poranne słońce nie przypiekło zbyt delikatnej skóry. Po czym doświadczone ręce modelują twarz, nadając jej ostateczny kształt. Mimo tych zabiegów rysy twarzy zachowują znaczne podobieństwo do twarzy ofiary. Tsantsa napełnia się włóknami roślinnymi i liśćmi zawierającymi substancje konserwujące. Gdy wyschnie, można ją uznać za gotową.
Tony Halik z tsantsa
A tutaj filmik Tonego Halika poruszający ten temat
źródło
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów