18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#zwłoki

Zatrzymanie do kontroli
phrontch • 2020-10-28, 0:55
W bairro Tarumã w zachodnim Manaus, podczas kontroli policyjnej, bandyci postanowili, że nie zatrzymają się i zaczęli uciekać. Jak się okazało, nie było to dobrym pomysłem, gdyż zginęli w strzelaninie z dżentelmenami z 20. jednostki CICOM.




Aby chronić zdrowie psychiczne napływowej młodzieży z gimbo portali, należy rozważyć przeniesienie tematu na harda
...gdy kierowca ciężarówki zasnął "za kółkiem" i wjechał do... stawu.

54-letni Phairat Anuphan łowił ryby, kiedy niekontrolowany sześciokołowiec zjechał z drogi w jego kierunku.

Zdarzenie miało miejsce 30 września, w Prachin Buri w środkowej Tajlandii.

Phairat zginął, uwięziony pod ciężarówką. Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku...

Żona rybaka, 57-letnia Booncham, powiedziała, że ​​zbierała w pobliżu rośliny wodne i pobiegła w kierunku swojego męża, gdy usłyszała, jak ciężarówka przecina wysokie trawy. Zszokowana żona wezwała służby ratownicze, które przybyły na miejsce zdarzenia z dwoma samojezdnymi dźwigami, aby wyciągnąć pojazd z wody. Booncham powiedziała: „Mieszkamy w pobliżu stawu, więc często chodziliśmy tam, aby łowić ryby i zbierać rośliny do sprzedaży na targu."

Po niemal godzinie ratownicy byli w stanie podnieść ciężarówkę ze stawu, by ciało mężczyzny zostało uwolnione spod lewego tylnego koła.

Raport z biura prokuratora okręgowego hrabstwa Santa Clara mówi, że funkcjonariusze policji w San Jose, w zeszłym roku (4 maja 2019 r.) zgodnie z prawem zastrzelili mężczyznę, który wjechał kradzionym samochodem w sierżanta policji, poważnie go raniąc.

Akcja właściwa od 3:45



Do incydentu doszło, kiedy to pracownicy Biura Szeryfa Hrabstwa Santa Clara skradziono samochód, który stał bez nadzoru na podjeździe do jej domu w San Jose.

Skradziony samochód, w którym znajdował się 24-letni Efren Esquivel, został znaleziony około godziny później, zaparkowany na parkingu kompleksu apartamentów. Jak widać na nagraniu, funkcjonariusze wielokrotnie próbowali zmusić Esquivela do położenia się na ziemi, ale po wyjściu z samochodu i stanięciu na nim, wrócił do samochodu i próbował przejechać przez policyjną blokadę.

Po okrzykach „Będziesz musiał mnie zastrzelić” lub „Będziesz musiał mnie zabić”, Esquivel potrącił sierżanta policji Jamesa Masona, przewracając i wciągając go między pojazdy oraz zakleszczając go między nimi, gdy Mason i inni oficerowie otworzyli ogień do Esquivela.

Sekcja zwłok wykazała, że ​​Esquivel był odurzony „prawie toksycznym” poziomem metamfetaminy. Sgt. Mason doznał złamania ramienia i innych obrażeń.
Połowy
T3RMINATOR • 2020-08-31, 19:36
Dziś złowili okazały okaz.

Płaczące dzieci
phrontch • 2020-08-29, 10:10
Dzieci rozpaczają, bo ojciec zabił im matkę
Najlepszy komentarz (155 piw)
SuchyHarry • 2020-08-29, 11:10
boo napisał/a:

Mlody chcial poruchac poki ciepla ale zeszla sie reszta rodziny i jeszcze nagrywaja



Ja pierdole, jakim skończonym debilem trzeba być, żeby wypisywać takie bzdury? Ciekawe, jakby tobie ktoś zajebał matkę a wideo z twoim wyciem w tle obiegło by sieć z takimi komentarzami. Sadol sadolem i śmiejemy się tu kurwa z idiotów, którzy w beznadziejnie głupie sposoby eliminują się z tego świata, jedziemy po cyganach i hindusach jak coś odpierdolą, z "motopizd", ale jak cierpią dzieciaki, które są Bogu ducha winne, to się nóż w kieszeni otwiera. Nie mamy wpływu na to, gdzie się rodzimy, ale mamy wpływ na to, kim możemy być i to rodzice zawsze są tymi pierwszymi ludźmi w naszym życiu, którzy dają nam jakieś wskazówki do tego, jak postępować. Dzieciaki widać, że były mocno przywiązane do matki, bo jak tępy chuju widzisz, strata tak bliskiej osoby boli.

Niestety, żyjemy w obskurwiałych czasach, gdzie poziom zidiocenia społeczeństwa wyjebuje poza skalę odwrotnie proporcjonalnie do poziomu pozostawania człowiekiem.
Tutaj prezentacja kremacji zwłok a poniżej opis ichnejszych zwyczajów.

Hindusi uważają, że śmierć jest czymś radosnym i pozytywnym czego nie należy się wcale bać. Są przekonani, że człowiek, który dobrze spędził swoje życie, zbliża się o krok do Brahmy. W Indiach uroczystość pogrzebowa musi odbyć się możliwie szybko. Jak wygląda pogrzeb i stypa (konsolacja) w Indiach?

Przygotowanie do pogrzebu
Hindusi uważają, że śmierć jest czymś radosnym i pozytywnym czego nie należy się wcale bać. Są przekonani, że człowiek, który dobrze spędził swoje życie, zbliża się o krok do Brahmy. W Indiach uroczystość pogrzebowa musi odbyć się możliwie szybko. Jak wygląda pogrzeb i stypa (konsolacja) w Indiach?

Kremacja zwłok
Hinduiści mają wiele rytuałów, których zadaniem jest pomoc umierającemu na drodze ku śmierci. Tak jest na przykład w przypadku wlewania do ust osoby umierającej wody. Woda ta powinna być najlepiej zaczerpnięta z Gangesu, a więc świętej rzeki hinduizmu. Wlewa ją lub inni krewni umierającego. W założeniu woda ta przynosi ulgę i błogosławieństwo. W tym czasie pozostała część rodziny oraz znajomi czy przyjaciele śpiewają żałobne pieśni i mantry wedyjskie. Mają one uspokoić osobę umierającą i ukoić jej bliskich.

Co ciekawe, Hindusi wierzą, że przed śmiercią jest jeszcze jedna szansa na przywrócenie do żywych. Gdy do rodziny należy mnich może on wyrecytować mantry, które przywrócą umierającego do świata żywych. Jeśli się to nie uda, mnich ogłasza śmierć. Wówczas też odbywa się rytuał oczyszczenia. Ciało obmywa się i namaszcza wonnymi olejkami. Ponadto brodę i włosy strzyże się. Dopiero na tak przygotowane ciało nakłada się czyste, odświętne ubranie.

Kremacja nad rzeką Ganges
W kulturze hinduskiej praktykuje się przede wszystkim kremowanie zwłok. Hindusi wierzą, że spopielenie zwłok to najlepsze, co można zrobić dla odchodzącej duszy. Wierzy się bowiem, że dopóki ciało jest widzialne, dusza zmarłego pozostaje w pobliżu i to nawet przez wiele miesięcy. Wynika to ze związku duszy ze światem doczesnym, który trzeba zerwać. Kremacja jest dla duszy uwolnieniem. Potem może ona już bez przeszkód wyruszyć w swoją podróż.

Kremacja nad rzeką Ganges
W Indiach zmarłych najczęściej pali się nad brzegiem rzeki lub w jej pobliżu. Szczątki zmarłego można potem wrzucić do wody. W czasie procesji, która prowadzi na miejsce kremacji, żałobnicy odmawiają wersy, które wzywają do pomocy boga śmierci i zmarłych. Wołają też władcę piekła Jamę. Po dotarciu na miejsce, ciało osoby zmarłej umieszczane jest na specjalnie przygotowanym drewnianym stosie pogrzebowym, który ozdobiony jest kwiatami. Tak przygotowany stos podpala się. Na ogół dokonuje tego najstarszy syn zmarłego lub jego inny krewny. Zawsze musi być to mężczyzna. Warto pamiętać o tym, że w hinduizmie status kobiety jest gorszy niż status mężczyzny. Dlatego też w chwili gdy umiera mąż, żona może przy nim czuwać, ale w pozycji siedzącej. Wstać może dopiero wówczas, gdy pozwoli jej na to kapłan. Syn zmarłego powinien także trzy razy okrążyć stos i polewać go świętą wodą. Zebrani w tym czasie żałobnicy modlą się i odczytują fragmenty ksiąg. Dodatkowo intonują mantry wedyjskie. Po spaleniu ciała, zbiera się prochy zmarłego iw rzuca je do rzeki.

Ceremonia pogrzebowa w Indiach
Na spaleniu zwłok i ich wrzuceniu do rzeki ceremonia się jednak nie kończy. Tradycja mówi, że rodzina i bliscy zmarłego po powrocie do domu powinni odbyć rytualną kąpiel. Po niej ma miejsce ponowna recytacja ksiąg i złożenie ofiary na ołtarzu rodzinnym. Wszystkie uroczystości pogrzebowe trwają 10 dni. Po upływie trzech dni najstarszy syn wraca na miejsce kremacji, zbiera kości i je zakopuje. Osoby biedne niekiedy wrzucają je do Gangesu. Uważa się, że święta rzeka zapewnia zmarłemu możliwości lepszego odrodzenia się.

Status społeczny zmarłego
W Indiach status zamożności osoby zmarłej można bardzo szybko rozpoznać po materiałach, które zostały użyte do wykonania stosu pogrzebowego i samego spalenia ciała. W przypadku korzystania z drewna, które w Indiach jest środkiem mocno deficytowym oraz drogich produktów łatwopalnych bp. nafty, spirytusu czy benzyny, widać, że zmarły był osobą ważną, szanowaną i zamożną. Biedne rodziny na taki wydatek pozwolić sobie nie mogą. Podczas palenia używają wiec słomy i papieru, co nie zawsze gwarantuje całkowite spalenie ciała zmarłego. Często więc niedopalone szczątki nieboszczyka zawija się po prostu w tkaniny i wrzuca je do rzeki. Dlatego też rzeki w Indiach z Gangesem na czele są pełne ludzkich zwłok.

Ceremonie pogrzebowe w Indiach - jak to wygląda w praktyce?
Tradycyjna ceremonia pogrzebowa jest bardzo kosztowna i niewielu Hindusów może sobie na nią pozwolić. Na spalenie dorosłej osoby, w zależności od jej wagi, potrzeba od 200 do 350 kg drewna, co daje zawrotną w Indiach kwotę nawet 75 tysięcy rupii (około 4 tysięcy złotych). Proces palenia się zwłok trwa na ogół od 2 do 3,5 godziny. Ciało na stosie układają niedotykalni. W razie potrzeby to oni spychają do ognia, wypadające ze stosu części ciała zmarłego. Dobrym znakiem jest eksplodowanie czaszki. Oznacza to, że nieboszczyk poszedł do nieba. W razie potrzeby należy ją natomiast rozbić. Na pogrzebie pojawiają się tylko mężczyźni. Kobiety nie są mile widziane, gdyż za bardzo okazują emocje. Czasami uroczystość obserwują z odległości kilkuset metrów np. z łodzi. Co ciekawe, płaci się za drewno czy za całą ceremonię, ale niedotykalni zapłaty nie dostają za swoją pracę. Dlatego przesiewają oni pozostałe prochy w poszukiwaniu tego co się nie spaliło np. biżuterii. Warto też wiedzieć o tym, że nie wszystkie ciała pali się na stosie. Nie obowiązuje to w przypadku dzieci do lat 10, kobiet ciężarnych, trędowatych, samobójców, zmarłych na ospę czy z powodu pogryzienia przez węże. Wtedy ciało tylko wrzuca się do rzeki.

Dawne zwyczaje
Co ciekawe, aż do roku 1829 częścią obrzędu pogrzebowego w Indiach było sati (dobra żona), a więc spalenie zmarłego mężczyzny z jego żywą żoną. Wprawdzie nie był to obowiązek małżonki, ale tego oczekiwano. Taki czyn dodawał rodzinie prestiżu i szacunku. Wiele kobiet decydowało się na taki los, ale celem wcale nie było wcale uzyskanie prestiżu. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że w Indiach status wdowy był i nadal jest bardzo niski. Żona zmarłego nie ma więc co liczyć na to, że spędzi swoje życie w dostatku i wygodzie. Dzisiaj sati nie jest legalne. Za samo mówienie na ten temat można na siedem dni trafić do więzienia.
Dosyć tego spania
Barnellini • 2020-06-24, 15:37
Dziadek niesprawiedliwie rozdzielił spadek więc Chińczycy jeszcze raz chcieli przedyskutować z nim szczegóły

Najlepszy komentarz (27 piw)
dennissliwa • 2020-06-24, 15:40
Z rodzina tylko na zdjęciach dobrze się wychodzi