Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
No i kto powiedział, że palenie trawy jest zdrowe? Przecież on nie ogarnia co się wokół niego dzieje. Juror mówi, że go odstrzelił, a ten dopiero zajarzył po minucie, o co chodzi. Niech pali dalej, niech gimby dalej krzyczą LEGALIZACJA KURWA! Macie swoje palenie. Na własnym przykładzie wam powiem, że kiedy byłem w Holandii paliłem przez lekko ponad miesiąc czasu dzień w dzień. Nie wiem co to za sprzęt, bo nigdy koneserem marihuany nie byłem, ale kiedy przestałem zauważyłem u siebie kłopoty z pamięcią, ogólne przejebane samopoczucie, za nim organizm doszedł do siebie potrafiłem spać cały dzień, wstać ojebać coś z lodówki i dalej spać. Nigdy nie będę za legalizacją, bo rozumiem, że można zapalić sobie raz na jakiś czas. Przy jakiejś okazji, a nie napierdalać trawę dzień w dzień i to po kilka razy. Wszyscy jarają się tym Arabem... A mogę się założyć, że skończy się program, koleś nagra jedną lub dwie płyty o jaraniu, bo widzę, że o niczym innym nie umie nawijać i słuch o nim zaginie. W przyszłości koleś albo się w porę ogarnie i przestanie, albo spali sobie doszczętnie resztki mózgu które mu jeszcze zostały. Poza tym, w dobie internetu i tych czasach nie wróże mu aby znalazł lepiej płatną pracę w jakimś ciekawym zawodzie. Przecież on się nawet wysłowić dobrze nie potrafi... A więc gimbusy i zwolennicy patrzcie co się z wami stanie, jak będziecie nałogowo palić. Piwo będzie, za wypowiedź Sokoła. I za jego śmiech z tym, że ten Rumun czy jak mu tam "Nie ogarnął, że go odstrzelił'
Sorry stary, ale nie rozumiem twojego podejścia do sprawy, dlaczego jesteś za tym aby czegoś mi i innym zakazać? Osobiście nie palę ale jestem za 100% legalizacją marichuany a nawet twardych narkotyków, dlaczego? Ano dlatego że mój 14 letni siostrzeniec szybciej załatwi zielone niż ja, bo nie mogę jak człowiek pójść do sklepu i kupić sobie truciznę jaką chcę (notabene nikt nie zabroni sprzedawać dzieciom butaprenu z dołączonym woreczkiem i napisem "Unieś się pod niebiosa" czy coś)
Idąc twoim tokiem rozumowania proponuję wnieść nowe nakazy i zakazy:
-Zakaz chodzenia po ulicy poniżej -5C bez czapki (bo złapiesz grypę)
-Zakaz wymieniania samemu koła w samochodzie bo coś sobie zrobisz
-Uprawnienia do obsługi żelazka (wszakże ktoś może pomylić z telefonem)
-zakaz chodzenia po schodach ze względu na obrazę mniejszości (inwalidów)
I takie durnoty można mnożyć jak durnota którą niewątpliwie jest zakaz posiadania narkotyków (jakichkolwiek)
Zaufajmy trochę ludziom niech oni decydują o swoim życiu i zdrowiu a nie państwo opiekuńcze i urzędas nad głową, a jeżeli martwisz się o tych co się zaćpają to już cię uspokajam....w końcu jak należy zacznie działać selekcja naturalna
pozdrawiam
Sorry stary, ale nie rozumiem twojego podejścia do sprawy, dlaczego jesteś za tym aby czegoś mi i innym zakazać? Osobiście nie palę ale jestem za 100% legalizacją marichuany a nawet twardych narkotyków, dlaczego? Ano dlatego że mój 14 letni siostrzeniec szybciej załatwi zielone niż ja, bo nie mogę jak człowiek pójść do sklepu i kupić sobie truciznę jaką chcę (notabene nikt nie zabroni sprzedawać dzieciom butaprenu z dołączonym woreczkiem i napisem "Unieś się pod niebiosa" czy coś)
Idąc twoim tokiem rozumowania proponuję wnieść nowe nakazy i zakazy:
-Zakaz chodzenia po ulicy poniżej -5C bez czapki (bo złapiesz grypę)
-Zakaz wymieniania samemu koła w samochodzie bo coś sobie zrobisz
-Uprawnienia do obsługi żelazka (wszakże ktoś może pomylić z telefonem)
-zakaz chodzenia po schodach ze względu na obrazę mniejszości (inwalidów)
I takie durnoty można mnożyć jak durnota którą niewątpliwie jest zakaz posiadania narkotyków (jakichkolwiek)
Zaufajmy trochę ludziom niech oni decydują o swoim życiu i zdrowiu a nie państwo opiekuńcze i urzędas nad głową, a jeżeli martwisz się o tych co się zaćpają to już cię uspokajam....w końcu jak należy zacznie działać selekcja naturalna
pozdrawiam