Sulęczyno
Próba wyciągnięcia łódki zakończyła się wodowaniem traktora.
JapierdoIe, aż mi się przypomniało gdy za smarka ciotka zabrała mnie ze wsi do miasta i miałem pozować z małpką do zdjęcia. Rozjuszona była jakaś, jak nafurana koksem, więc ryczałem jak ta smarkula. 4 lata miałem, przerażony. Taka pojebana historia, ale jak w tytule ...miało być radośnie.
Kurwa, a już się zbierałem, żeby pochwalić Halmana, że ostatnio lepsze utwory dobiera....
Kilka smaczków:
Kaszub ma dwa auta, na co dzień i na niedzielę, zazwyczaj na pokaz jakaś beema.
Co bogatszy ma dwie kuchnie, gotuje w tej, której nie widać, ta druga na pokaz.
Jak przyjdzie w gości i przyniesie flaszkę czy browary to co zostanie niedopite zabierze ze sobą.
Jak coś spierdoli, najpierw szuka winnego na koniec się wypiera, że to nie on.
Dziadkowie pilnują wnuki odpłatnie, bo dzieci za przedszkole i tak by płaciły.