...tylko tym razem nie złapali.
244
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:45
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:52
🔥
Autobus w Wołgogradzie
- teraz popularne
Musiało kurwisko swoją tępą morde na koniec pokazać, gwiazda jebana.
koras24 napisał/a:
Musiało kurwisko swoją tępą morde na koniec pokazać, gwiazda jebana.
A moze po prostu Sadolka? Piwko dla Niej!
Jest tu na pokładzie jakiś sadolowy fizyk, który obliczy siłe, z jaką tego typa próbowali łapać?(jakieś ~70-90km z około 4m).
Chyba zapomniał, że już nie jest on line.
spike2222 napisał/a:
Jest tu na pokładzie jakiś sadolowy fizyk, który obliczy siłe, z jaką tego typa próbowali łapać?(jakieś ~70-90km z około 4m).
Specjalista nie jestem, ale tak na szybko, to jakies 10 ton zywej wagi. Sorry, 9,7 Tony.
Taki skok to fajna rzecz ale trzeba było na fizyce w szkole trochę uważać.
Przy tej wysokości nie ma szans żeby go ktokolwiek złapał.
Co już zresztą Znawca podliczył.
Morał.
Uważaj na lekcjach bo chuj wie kiedy ci się to przyda.
Przy tej wysokości nie ma szans żeby go ktokolwiek złapał.
Co już zresztą Znawca podliczył.
Morał.
Uważaj na lekcjach bo chuj wie kiedy ci się to przyda.
10 ton haha to z 8m to już z 20 ton bydzie panie. Niedługo będą doły robić w ten sposób zamiast kopać. Co by było jakby tak z 200kg z 10 metrów wyj&bać to z 60 ton jak nic.
14.Gumiś napisał/a:
10 ton haha to z 8m to już z 20 ton bydzie panie. Niedługo będą doły robić w ten sposób zamiast kopać. Co by było jakby tak z 200kg z 10 metrów wyj&bać to z 60 ton jak nic.
co ty pierdolisz
Psilocke napisał/a:
Taki skok to fajna rzecz ale trzeba było na fizyce w szkole trochę uważać.
Morał.
Uważaj na lekcjach bo chuj wie kiedy ci się to przyda.
No, typowi z filmiku już się fizyka ze szkoły nie przyda do niczego
Koncertowo spierdolil imprezkę
14.Gumiś napisał/a:
10 ton haha to z 8m to już z 20 ton bydzie panie. Niedługo będą doły robić w ten sposób zamiast kopać. Co by było jakby tak z 200kg z 10 metrów wyj&bać to z 60 ton jak nic.
Czego oni was kurwa uczą teraz w tych szkołach? Zarzucania słoniowi jajec na zakręcie?
Ale żeby Ci uwydatnić o czym w ogóle mowa.
Stań przy ścianie i pierdolnij łbem w nią.
Następnie weź 5 metrów rozbiegu i zrób to samo.
Organoleptycznie zrozumiesz działanie fizyki i przyspieszenia do masy.
A jakbyś chciał jeszcze sprawdzić czy te prawa działają kwadratowo to zrób rozbieg 10 i 20 metrów.
Oczywiście wszystko notuj jak/jeśli wrócisz do rzeczywistości.
Znawca_Cipek napisał/a:
Specjalista nie jestem, ale tak na szybko, to jakies 10 ton zywej wagi. Sorry, 9,7 Tony.
Jakimi przyjebanymi obliczeniami się posługiwałeś, aby to tak obliczyć? Dawaj wykres
Jakby ważył prawie 10 ton podczas spadania, to by się rozjebał w chuj podczas upadku a jakoś nie widzę po ludziach, że widzą plamę krwi (a może przywykli do rozjebanych łbów podczas upadku, co?) 
Koleś, Ty jesteś jakiś przyjebany i nie uważałeś na fizyce? Pokaż mi, tępa cipko, gdzie takie obliczenia masy wychodzą, że z 4-5 metrów 70-80 kg zacznie ważyć ponad 9 ton? Nie złapali chuja, bo każdy srał na to, aby go złapać, prowizorycznie wyciągnęli ręce Idź i zapytaj każdego, kto ogarnia fizykę i Ci powie, jaki jesteś przypierdolony. Jego początkowa prędkość była tylko taka, jaką dała mu grawitacja, bo spadający typek nie ma silnika odrzutowego w dupie, aby podczas wylotu miał prędkości kilkuset km na godzinę a jego prędkość wyrabiała mu tylko waga i grawitacja. Już nie wspomnę, że do tego opór powietrza wchodzi i inne, które obniżają jego prędkość spadania, choć chuja z tego oporu przy 4-5 metrach, grawitacja też nie działa tak, że typ ważący 70-80 kg przy 4-5 metrach nabrałby wagi aż do ponad 9 ton, ale widać, że kurwa tutaj znajdzie się matoł ponad matoły na sadolu Miałem podobnego znajomego, który w zadaniu z dodawaniem, odejmowaniem i mnożeniem, ale NIE dzieleniem podał wynik końcowy, gdzie były ułamki liczb, jesteś dokładnie tak samo przyjebany xD Jeszcze ten znajomy na pytanie "Jak Ty to obliczyłeś, że z pełnych liczb zrobiłeś ułamki, gdy było tylko dodawanie, odejmowanie i mnożenie?" to odpowiadał "To wyższa matematyka, skończyłem liceum, to wiem o czym mówię, bo z matmy miałem 5" i może jesteś takim samym geniuszem, jak on A tak swoją drogą to piątkę miał chyba u nauczyciela z matmy za polerowanie mu berła, bo innego pożytku z niego nauczyciel nie miał, hehe 
Czytając napisane tutaj Twoje głupoty można stwierdzić, że człowiek spadający z 10 piętra powinien wkurwić się tak w ziemię, że placek powinien być a jakoś nie jest, dziury w ziemi też nie robi i do tego potrafi się od asfaltu taki odbić (na sadolu są filmiki, gdzie spadają nawet z większych wysokości i się odbijają), więc co Ty pierdolisz z tą wagą przy upadku z tych paru nędznych metrów z filmiku, gdzie ludzie spadają z większych wysokości na innych filmikach i się odbijają? 
Każdy próbuje mądrować, ale żaden nie pokazał wykresu, którym obliczył, że faktycznie typ mógł ważyć kilka ton podczas spadania Nie raz człowiek z 5 piętra spadnie i są go w stanie uratować a ten tu spadł z wysokości (powiedzmy) 2-3 piętra. Nie raz mając 15 lat i ważąc 55 kg skakałem z wysokości 2 metrów na ziemię i jakoś nic mi nie było a według Twoich wypocin to podczas spadania powinienem ważyć kilkaset kilogramów lub nawet parę ton, gdy lądowałem na ziemi, więc powinno mi kości rozjebać albo chociaż powinienem kuleć, jak chuj 
MOŻE według Ciebie to fizyka działa tak, że (na przykład) zrzucając ze 100 metrów towar, który waży 200 kg oraz ważący 2000 kg (2 tony) to ten ważący 2 tony uderzy o ziemię 10 razy prędzej, gdyż waży 10 razy więcej i w związku z tym spada 10 razy szybciej niż inny spadający obiekt, taki masz sposób obliczania, nie? Pierdolisz tak, że jakbym miał Ci zasadzić kopa z takim samym power'em jak Twoje pierdolenie, to byś z głodu w locie umarł Więc na koniec mam pytanie do Ciebie i każdego ciulaska Tobie podobnego: SKĄD (tępa kurwo) wziąłeś te swoje obliczenia, dawaj wykres, którym to obliczyłeś i jak obliczyłeś, czekam na Twoje wypociny, przyjebany naukowcu xD
