Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jeśli postawisz mi te lane szczyny z wodą"
Czasem skończy się gaz w butli i jak się barman nie zorientuje to mu klient powie że piwo chrzczone. Wtedy wiesz że masz do czynienia z jakimś wsiurem co przyjechał z pizdogrodu wchujnego, pije tylko piwo poniżej 2zł za puszkę, ale teraz to jest w mieście i poszedł do klubu to nagle jest wytrawnym znawcą piwowarstwa. Chuja prawda. Skońćzył się gaz, dostałeś rozgazowane, podłączę nową butlę to ci wymienię.
sprzedają je jako te drogie np. tatra= żywiec, charnaś= carlsber i tak dalej proste i logiczne
Stary, jak chcesz podnieniać skoro to ma inne złączki na kegach...
Tak czy siak. Ja nie uznaję żadnych wielkich koncernów bo każda złotówka która idzie na ich piwo wywędrowuje z PL na rzecz zachodu i tym sposobem sami się sprzedajemy. Wolę kupić Portera w Piwach Regionów bo wiem że to polski producent i polski produkt
Niestety kurwa, jak już płace ile płace w klubie czy pubie to chciałbym żeby był oryginał, ale kurwa nie, wszystko (przynajmniej w Krakowie) jest chrzczone i podmieniane...
Hahaha, żałosny ludku. Pewnie jesteś jednym z tak zwanych 'how much-y' którzy pytają o cały niemal cennik i liczą każdego grosza, a koniec końców zamawiają i tak najtańszy browar w poniedziałek lub środę w Carpe Diem.
Co do chrzczenia i podmieniania to jest to w 90% stek bzdur. Schładziarki do piwa są dzierżawione od koncernu browarowego. A koncernowi browarowemu zależy żeby sprzedać jak najwięcej browara, a nie sprzedać browara do którego cwaniak (klub) sobie wodę doleje i na czym zarobi. Wszystko jest regularnie kontrolowane przez przedstawiciela browara i sanepid. Nie ma możliwości zmiany instalacji przy schładzarce, bo wszystko jest pod sporym ciśnieniem, a poza tym byłoby przy tym za dużo zachodu, bo trzeba by mieć do tego kolejny pojemnik z którego pod ciśnieniem by woda była wtłaczana.
Browar macie chujowy, bo w taki browar koncern Wasze ulubione kluby producent/hurtownia zaopatrza. Pierdolenie bez sensu o tym, że w knajpach wodę dolewają jest równie denne jak wykształcenie większości z Was gimbusy.
A generalnie są 3 kategorie jakości piwa, ponieważ z jednych składników piwo jest często ważone 3 razy. Z pierwszego ważenia browar ląduje do butelek, dlatego ten butelkowy zawsze ale to zawsze ma lepszy smak. Bardzo mała ilość jest beczkowana, i te beczki jeżdżą do najdroższych klientów koncernu. Pozostałe dwie kategorie są gorsze w smaku ponieważ esencja składników w większości przepada po pierwszym ważeniu. Piwo z drugiego ważenia to coś co pijecie w większości knajp, a to z 3 ważenia to jest piwo najgorszej jakości sprzedawane do knajp gdzie się sprzedaje dużo, ale za bardzo niską cenę. I tak, to piwo jest okropne, ale to tak samo jak by zapażyć 3 herbaty z jednej torebki.
Odnośnie filmiku, ściema jak chuj. Nie trzeba być geniuszem z fizyki, że światło przy przejściu przez granice dwóch ośrodków zostaje załamane. Babka wkładając szkło do wody która jest w akwarium powoduje, że granic ośrodków jest więcej:
szkło akwarium->woda;woda->szkło szklanki;szkło szklanki->ciecz w szklance. Na każdym z tych ośrodków zakrzywienie jest coraz większe, co powoduje zniekształcenie otrzymywanego obrazu. Analogiczną obserwację możecie zrobić wkładając swoje brudne paluchy do szklanki z wodą pionowo i obserwując obraz z góry. Palec pomimo że włożony pionowo do wody (chyba że macie krzywe jak pojeby), będzie widoczny pod kątem względem części palca 'na powierzchni'. Ale jakoś nikt z Was nie drze ryja że mu palec zakrzywiają, że oszukany.
Generalnie osłabiacie człowieka swoją miernotą.
Dobre piwo w Krakowie?
Non Iron - litrowe dobre piwo, różne gatunki w zależności od dnia
House of Beer - ogromny wybór piw butelkowych
Jazz Rock Cafe - Okocim tutaj smakuje bardzo dobrze w większości przypadków
Pub Pod Ziemią - piwa butelkowe
Polecam będąc w Krakowie własnie zrobić sobie taki test: iść na Okocim do Carpe Diem II, wypić, przejśc te 30m dalej i iść na Okocim do Jazz Rock Cafe. Smak zupełnie inny, dostawca ten sam.
1) ojj tam znowu to samo - każdy kto miał coś związanego z gastronomią wie, że dolewanie wody jest praktycznie niewykonalne - chyba, że piwo byłoby już rozcieńczone w kegach, czyli przez producenta. Tzw. nalewaki są dostarczane przez producenta piwa, z którym lokal ma umowę i nikomu nie zależy na tym, żeby była tam możliwość dolania wody...
2) tak jak mówiło parę osób powyżej: jeśli ktoś chce pić piwo w knajpie to radzę z butelki, ale tylko dlatego, że w "nalewakach" (przewodach, rurkach itp) jest straszny syf - łącznie z robakami, co miałem kiedyś okazję widzieć podczas czyszczenia tego (po 5-latach nieczyszczenia) i przypuszczam, że tak jest w większości lokali.
3) w ch**a to nas robią wielkie koncerny piwowarskie sprzedając coś co nazywają "piwem", a z piwem to ma niewiele wspólnego (źywiec, warka itp...)
Tak się mówi że fifty-fifty, wiadomo, że warka, żywiec, tyskie z beczki wychodzą z browaru sikaczem.
A co do samego piwa. Jak większość pije z taką chęcią te szczyny kompanijne to się nie dziwcie że chujowy to to ma smak. Zamiast leźć jak lemingi do monopolu i mówić tyskje albo żywca, porozglądajcie się za ciekawymi etykietkami z nieznanymi wam browarami. Piwo może będzie 50 groszy droższe, ale za to w smaku będzie zupełnie inne. Z osobistych doświadczeń na pomorzu polecam gorąco Czarnego Smoka browaru Fortuna, z jaśniejszych i bardziej znanych marek: kasztelana niepasteryzowanego albo perłę.
Ale jakoś nikt z Was nie drze ryja że mu palec zakrzywiają, że oszukany.
Za to zdanie piwo dla krakusa
Jeśli chodzi o Warszawę to nie będzie ciężko znaleźć kluby z dobrymi piwami, również lanymi.
Blisko centrum polecam Pawilony - najbardziej Le Melange i Kociarnię a nie jak każdy wsiur wysiadający na centralnym - do najbliższego kluby typu hybrydy czy udner.
Po drugiej stronie rzeki sugeruję pragę - Sen pszczoły, Sens nonsensu i hydrozagadka. Tam się nawet fajnego cydru ukraińskiego można napić.
Na Bielanach mnie ostatnio znajomi zaprowadzili do Pracovni - ciężko trafić, ale się opłaca. Fajna klubokawiarnia z browarem zagranicznym.
Generalnie można wymieniać i wymieniać. Trzeba po prostu chodzić do ciekawych, alternatywnych miejsc, a nie masowych, nastawionych na ilość sprzedaży, gdzie bawi się masa bydła do muzyki techno i żłopią szczyny płacąc jeszcze 12 zł "bo to warszawa".
Eee tam. Polskie wsiury się odezwały że w barach piwo 50/50 z wodą. Nie jest to możliwe jak już wszyscy wyżej razem napisali.
A takie wiejskie gadanie mnie wkurwia. Ty chyba Rumun pierdolony jesteś, że polaków od wsiurów wyzywasz. Dymaj się dupodajko.
Się wziął i najebał najwyraźniej . Zresztą też jest debilem, bo będąc polakiem wyzywa rodaka. Chuj Ci w dupę nygusie.śFffff. jesteś idiotą. Że se pośpi e/ ale mie moemożnabyć ażakim polskim krertynem.
Tjaa nie ma piwa chrzczonego... Wodę do kufla nalewa barman i zasłania dłonią nalewając piwo, oczywiscie jest to sposób na tych już nawalonych. Są też technicy-magicy potrafiący rurkę, którą płynie piwo połączyć rurką z kranem i tak działać. To że wypowiadający się tu barmani tak nie robią nie znaczy, że taki proceder nie ma miejsca.
W jaki sposób jak instalacja należy do koncernu i jest hermetyczna, a piwo jest tam pod wielkim ciśnieniem... To tak jakbyś próbował do gazociągu się wwiercić i kranik wspawać. Jebnie to jebnie, na chuj drążysz temat.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów