Przetarg dopiero ma się odbyć a MON już przyznaje, że zamierza popełnić przestępstwo, ustawiając całą procedurę zakupu okrętu podwodnego. Nie bulwersuje mnie już tak sam fakt faworyzowania takiego, czy innego rozwiązania, natomiast to, że faworyzowany jest projekt, który nie spełnia żadnego z wymagań taktyczno-technicznych stawianych przez Marynarkę Wojenną RP. My takiego okrętu nie chcemy, a jednak MON na siłę chce go kupić - pisze na blogu Instytut Jagiellońskiego dr Łukasz Kister – Koordynator projektu „Dostęp do morza zobowiązuje!”
Francuzi informując, że „polskie ministerstwo obrony jest w trakcie zmieniania opracowanych przez marynarkę wymagań obligatoryjnych, by okręt proponowany przez niemiecki koncern TKMS (ThyssenKrupp Marine Systems) mógł konkurować w przetargu” bez ogródek już twierdzą, że jest to kolejny dowód na faworyzowanie okrętu podwodnego typu 212 w przetargu organizowanym przez Warszawę.
Stawiany jest bardzo mocny zarzut, że pomimo wysiłków koncernu DCNS jest on zawsze na drugim miejscu w postępowaniu dotyczącym okrętu podwodnego za ponad 1,5 miliarda euro i nie dlatego, że propozycja francuska jest gorsza, ale bardziej z powodu jego wyraźnego ignorowania przez MON i Marynarkę Wojenną, „…którzy preferują niemiecki okręt podwodny typu 212…”
(...)
- Sekretarz Stanu John Kerry nie poruszy tematu przetargu, bo Amerykanie nie chcieli w nim brać udziału. USA to jednak kluczowy gracz Sojuszu więc mogą się pojawić w przyszłości sygnały z Waszyngtonu, abyśmy zakupy dostosowali do międzynarodowych standardów. Niedawny wyrok ETS w sprawie niejawnych przetargów w polskich siłach zbrojnych bez uwzględnienia ustawy o zamówieniach publicznych pokazuje skalę problemu. Argument o ochronie bezpieczeństwa państwa nie ma tu zastosowania, jeśli widzimy jak to wygląda od kuchni.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że niemiecki okręt podwodny typu 212A nie spełnia obligatoryjnych wymagań taktyczno-technicznych i w związku z tym … te wymagania zostaną zweryfikowane.
[źródło: defence24.pl/ ]
Zakup nie spełnia wymagań? To je obniżymy Ciekawe że mało o tym w polskich mediach...