Do klubu golfowego przychodzi starszy mężczyzna z niezaciekawym wyglądem, z lekką nadwagą ale za to ze świetną dziewczyną o wyglądzie pierwszorzędnej modelki - szczupłą, piękną, seksowną... Wszyscy w klubie wytrzeszczają na nich oczy. Ledwo na chwilę się rozdzielili a faceta już obskoczył tłum innych mężczyzn i pytają:
-Jak udało ci się wyrwać taką laskę?!
Mężczyzna dumnie wypina pierś i odpowiada z zadowoleniem:
-Ja jej nie wyrwałem, ja się z nią ożeniłem.
-No dobra, dobra ale jak udało ci się zmusić TAKĄ kobietę do ślubu?
-Skłamałem w kwestii wieku.
Koledzy z klubu uśmiechają się, żartują, klepią po ramieniu:
-A co? Powiedziałeś jej, że jesteś jurnym 50-latkiem z wielkim interesem?
-Niee... Powiedziałem, że mam 90 lat i siada mi serce.
-Jak udało ci się wyrwać taką laskę?!
Mężczyzna dumnie wypina pierś i odpowiada z zadowoleniem:
-Ja jej nie wyrwałem, ja się z nią ożeniłem.
-No dobra, dobra ale jak udało ci się zmusić TAKĄ kobietę do ślubu?
-Skłamałem w kwestii wieku.
Koledzy z klubu uśmiechają się, żartują, klepią po ramieniu:
-A co? Powiedziałeś jej, że jesteś jurnym 50-latkiem z wielkim interesem?
-Niee... Powiedziałem, że mam 90 lat i siada mi serce.