Sieć supermarketów w Brazylii przeprosiła za to, w jaki sposób potraktowana została śmierć jednego z jej pracowników. Ciało mężczyzny przykryto parasolami i otoczono pudełkami, a sklep pozostał otwarty - poinformowała w czwartek agencja AFP. - Najwyraźniej ludzie nie są nic warci - powiedziała żona zmarłego.
53-letni Manoel Moises Cavalcante był przedstawicielem handlowym firmy, która współpracuje z siecią supermarketów. Zmarł w piątek na zawał serca w sklepie w Recife.
Sklepu nie zamknięto. Ciało zmarłego leżało na podłodze od godz. 7:30 do g. 11. W tym czasie obok zwłok 53-latka przewijały się tłumy klientów.
Lokalna spółka zależna francuskiej sieci Carrefour podała, że przestrzegała wytycznych, aby nie przenosić ciała. "Carrefour przeprasza za niewłaściwy sposób, w jaki poradził sobie ze smutną i nieoczekiwaną śmiercią" - napisała firma w oświadczeniu, które opublikowano w środę.
źródło: polsatnews.pl
______________
"...i nawet kiedy umrę, będę mieć zamontowane dwa subwoofery w trumnie." ~Słoń, Bajters