📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:29
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:55
czerone auto było z prawej, więc miało pierwszeństwo,
tyle z filmu wynika
tyle z filmu wynika
W Polsce nie do pomyślenia...
Raz, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie radiowozu...
Dwa, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie cywilnego auta...
Raz, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie radiowozu...
Dwa, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie cywilnego auta...
Ty pobierasz skądś filmy, pakujesz na YT i wrzucasz tutaj. Wyświetlenia?
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
W Polsce nie do pomyślenia...
Raz, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie radiowozu...
Dwa, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie cywilnego auta...
Trzy, tyle policjantów to chyba musiałoby się zjechać z całego województwa.
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
W Polsce nie do pomyślenia...
Raz, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie radiowozu...
Dwa, że Policjant miałby przejebane za uszkodzenie cywilnego auta...
nie przesadzaj - istnieje możliwość zastosowania (użycia i wykorzystania) pojazdu jako ŚPB i robi się to codziennie. Przesłanki do takiego zastosowania są jasne i klarowne. Jeżeli zostaną wypełnione, można to bez problemu zrobić. Na przykład jeżeli pojazd nie zatrzymał się do kontroli pomimo dawania mu wyraźnych sygnałów, to celem jego zatrzymania można zastosować samochód służbowy lub broń palną - oczywiście wszystko Z GŁOWĄ! Przecież nie będziesz strzelał (nawet do opony) czy taranował gościa gdzieś w zatłoczonym miejscu, gdzie spacerują ludzie i istnieje ryzyko rykoszetu lub wpadnięcia w ludzi taranowanego auta, które zostaje wytrącone z toru jazdy. Za takie postępowanie faktycznie grożą konsekwencje dyscyplinarne, ale nie za sam fakt zastosowania ŚPB. Poza tym ... każdy policjant ma swoje dobrowolne ubezpieczenie OC - płaci je sam z własnej kieszeni (i to jest dopiero chore) - jeżeli uszkodzi z własnej winy radiowóz na służbie (na przykład spowoduje kolizję), to to ubezpieczenie OC pokrywa szkody do 25tyś PLN, resztę pokrywa komenda. Natomiast jeżeli policjant nie ma takiego ubezpieczenia, to można go obciążyć konkretną kwotą, nie przekraczającą iluś tam (części) wypłat. To tyle jeżeli chodzi o odpowiedzialność materialną. Aha - pojebane jest też to, że jeżeli policjant płaci DODATKOWE ubezpieczenie OC w celach służbowych i spowoduje kolizję radiowozem, który zostanie on naprawiony z tegoż OC, to traci zniżki na swoim ubezpieczeniu prywatnego samochodu ...
A co do filmu - żeby tak sponiewierać uciekający pojazd, to trzeba mieć czym poniewierać. Kia Ceed 1.6 tego nie zrobi. Flota pojazdów w policji powinna zostać zunifikowana. Pojazdy patrolowe powinny mieć wytrzymałość i użytkowość takiego Forda Crown Victoria: obszerne wnętrze , mocny, niewysilony wolnossący silnik, wzmocniona konstrukcja.
Popełnili podstawowy błąd żółtodziobów. Powinni poprosić o wsparcie.
Siberian_Meat_Grinder napisał/a:
nie przesadzaj
Oczywiście przesadziłem, celowo.
Policjant się boi zrobić wiele rzeczy, z uzyciem broni włącznie, bo wie jak go potem przeorają. A jak będzie jakaś wątpliwość, jakieś uchybienie, to będzie trząsł dupą.
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Policjant się boi zrobić wiele rzeczy, z uzyciem broni włącznie, bo wie jak go potem przeorają.
tu się zgodzę - ale to wszystko zależy od prokuratora, który przyjedzie na miejsce (jeżeli jest trup lub wykorzystanie broni, to śledztwo jest wszczynane obligatoryjnie) i który decyduje, czy są jakieś wątpliwości. Jeżeli nie ma - krótka piłka. Tylko że należy zaznaczyć, że prokurator też boi się o swoją dupę i ryzyka podejmował nie będzie.