NeverLie2Me napisał/a:
Autor się chyba z kutasem kierowcy TIR'a na głowy pozamieniał... Chuj tu kogo obchodzi martwe pole, TIR'y to są jakieś uprzywilejowane pojazdy, czy co...?? To, że kierowca czegoś nie widzi to jest tylko jego problem, kamery sobie poinstalować, murzynów na czujkowych, kurwa, cokolwiek, ale tłumaczenie, że martwa strefa... Kiedyś mi gość cofnął, na skrzyżowaniu, właśnie TIR'em, oczywiście jego zdaniem to moja wina, bo on mnie nie widział. Oczywiście również spierdalał...
Baba trochę w chuja przygrała, bo mu się lekko wjebała, ale nie uwierzę w to, że on jej do końca nie widział.
Kogo obchodzi martwe pole? A powinno obchodzić choćby tą babe z auta bo o ona zmieniała pas. I wykonując manewr, to na niej spoczywał ciężar użycia mózgu. Kierowca mógł mieć gały wjebane w tego białego suva, i nie spodziewać się, że znikąd pojawi się ekstra samochód, zwłaszcza, że trzymał właściwy (pozwalający zachamować) dystans do suva. Tak jak powinien. Patrząc na tylne osi śmiem twierdzić, że był obciążony.
No i oczywiście babka nie pomyślała, żeby zwiększyć dystans od gościa któremu WJEBAŁA SIĘ Z DUPY przed maskę. Gość mógł ją zauważyć, fakt, ale nie musiał. Jak napisali przedmówcy, to zależy od fotela i innych czynników, a długość osobówki to wcale nie jest tak dużo. No i po chuj wie ilu godzinach jazdy nie spodziewałbym się zerkania co 20m czy ktoś nie wymusił z martwej strefy.