Dzwoni telefon. Gość odbiera i słyszy:
- Witam! Nasz wspólny znajomy powiedział mi, że ma pan abonament na mecze hokeja, ale pan z niego nie korzysta. Może mi go pan odstąpić?
- W sumie od dłuższego czasu kiepsko grają, możemy się dogadać.
- A może podjadę jeszcze dziś, jest pan w pracy czy w domu?
- Będę jeszcze do 19:00 w pracy.
- Dobrze, to jesteśmy umówieni.
Wymieniają namiary, rozmówca odkłada słuchawkę i woła:
- Wiera, chodź no tu, ten twój idiota jeszcze 3 godziny w robocie będzie!
- Witam! Nasz wspólny znajomy powiedział mi, że ma pan abonament na mecze hokeja, ale pan z niego nie korzysta. Może mi go pan odstąpić?
- W sumie od dłuższego czasu kiepsko grają, możemy się dogadać.
- A może podjadę jeszcze dziś, jest pan w pracy czy w domu?
- Będę jeszcze do 19:00 w pracy.
- Dobrze, to jesteśmy umówieni.
Wymieniają namiary, rozmówca odkłada słuchawkę i woła:
- Wiera, chodź no tu, ten twój idiota jeszcze 3 godziny w robocie będzie!