Dzisiaj jechałem pociągiem i w pewnym momencie wsiadł do niego mężczyzna w kominiarce. "O ku**a, terrorysta" - pomyślałem. Po chwili jednak zdjął kominiarkę i okazało się że był po prostu rudy.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
16 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Zawsze mówisz o sobie w 3-ciej osobie liczby pojedynczej?
No niby błacha sprawa a ja nie należę do przesadnie bojaźliwych.
Ale kiedyś do pociągu wleciał typek cały spocony i postawił obok siebie teczkę.
Stał przy drzwiach.Wyciągnął biblię i zaczął sobie czytać.
Pot mu ciekł po nosie.Wyglądał na psychicznego.
Nie wiedziałem czy mu zajebać w ryj i otworzyć drzwi wyjebując go kopem na ryj czy uciakać do ostatniego składu.
Wybrałem obserwację i uratowałem biednego katolika który chyba zapierdalał aby na pociąg zdążyć
Ale przyznam,że lekko się ''obsrałem''
Ale kiedyś do pociągu wleciał typek cały spocony i postawił obok siebie teczkę.
Stał przy drzwiach.Wyciągnął biblię i zaczął sobie czytać.
Pot mu ciekł po nosie.Wyglądał na psychicznego.
Nie wiedziałem czy mu zajebać w ryj i otworzyć drzwi wyjebując go kopem na ryj czy uciakać do ostatniego składu.
Wybrałem obserwację i uratowałem biednego katolika który chyba zapierdalał aby na pociąg zdążyć
Ale przyznam,że lekko się ''obsrałem''
Jak to? przecież nie można być PO PROSTU rudym!