Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
tyle że jeszcze musisz z tym podejść do tego lotniskowca, a pólnocno-koreańskie łodzie podwodne to raczej się do tego nie nadają
@up
Wydaje mi się, że właśnie kawitacja. Jest to wytrącanie się powietrza z wody na skutek jej wrzenia w niższej niż 100 st.C temperaturze przy podwyższonym ciśnieniu. Wystarczy więc wytworzyć odpowiednie ciśnienie aby woda zaczęła wrzeć i uwalniać powietrze.
Efekt kawitacji występuje np w rurach grzewczych przy źle dobranej średnicy rury w stosunku do ciśnienia wody w obiegu. Wytrącające się pęcherzyki powietrza walą po rurach i jest niezły hałas .
Jesteś pewien, że podczas wrzenia wydziela się "powietrze"? Bo ja całe życie myślałem, że para wodna Skąd w wodzie wzięły by się składniki powietrza? BTW. Im ciecz przepływa szybciej względem cieczy nieruchomej tym bardziej spada w niej ciśnienie. Woda rozpychana przed dziób torpedy spływa tak szybko, że następuje w niej kawitacja - woda wrząc przechodzi w stan gazowy.
tyle że jeszcze musisz z tym podejść do tego lotniskowca, a pólnocno-koreańskie łodzie podwodne to raczej się do tego nie nadają
Te torpedy mają zasięg do 13km a więc aż tak blisko podpływać by nie musiał Poza tym wysłali tam chyba największy pływający złom w flocie tak jakby liczyli na to że to pozatapiają.
Tyle w temacie.
Kawitacja to przemiana fazowa wody z fazy ciekłej w gazową na skutek spadku, a nie wzrostu ciśnienia. Superkawitacja następuje w wyniku szybkiego poruszania się obiektu w wodzie i znosi opór lepkościowy kosztem zwiększenia oporu czołowego . Torpedy takie mają wady - mały w stosunku do tradycyjnych zasięg, gigantyczny hałas i brak możliwości naprowadzania, co generalnie eliminuje je jako broń ofensywną. Nadają się za to świetnie jako broń defensywna, szczególnie w starciach okrętów podwodnych.
Nie wydaje mnie się, że taka słaba w ofensywie. Lotniskowiec to nie motorówka. Niszczyciel może uciec, ale lotniskowiec ma przerąbane. Nie sądzę, żeby okręt podwodny wystrzelił jedną torpedę, ba, podejrzewam, że do podobnej akcji przydzielono by zespół okrętów. Warto zauważyć, że torpeda Szkwał rozwija 370km/h. Wystrzelona z odległości 10km dotarłaby do celu w czasie poniżej 1,5 minuty. Nie wiadomo, ile zajęłoby wykrycie torpedy przez niszczyciele i reakcja lotniskowca. Z dobrze zastawionej zasadzki dupy całej by nie uniósł moim zdaniem.
Jeśli my wiemy coś na temat tych torped (że istnieją), to hamburgery już pewnie mają przeciwtorpedy zainstalowane na lotniskowcach, no chyba z powodu pojawienia się jednego wynalazku Usa nie stwierdzi nagle, że cała flota lotniskowców jest do dupy i skończył się czas potęgi morskiej. Jest miecz, jest tarcza.
Nie wydaje mnie się, że taka słaba w ofensywie. Lotniskowiec to nie motorówka. Niszczyciel może uciec, ale lotniskowiec ma przerąbane. Nie sądzę, żeby okręt podwodny wystrzelił jedną torpedę, ba, podejrzewam, że do podobnej akcji przydzielono by zespół okrętów. Warto zauważyć, że torpeda Szkwał rozwija 370km/h. Wystrzelona z odległości 10km dotarłaby do celu w czasie poniżej 1,5 minuty. Nie wiadomo, ile zajęłoby wykrycie torpedy przez niszczyciele i reakcja lotniskowca. Z dobrze zastawionej zasadzki dupy całej by nie uniósł moim zdaniem.
1) Lotniskowiec robi ok 9m/s. Przepłynie 810m - czyli Nimitz prawie 3x swoją długość przy płynięciu prosto. Rozwiązanie pozycji strzału w takich warunkach i prędkości torpedy jest bardzo niepewne.
2) Żaden ŻADEN okręt podwodny npla w awarunkach wojennych nie ma prawa znaleźć się tak blisko lotniskowca.
3) Szkwały są (podobno, choć eksp[erci w to wątpią) naprowadzane przewodowo. W momencie strzału okręt podwodny zdradza swoją pozycję, dostaje na pysk SUBROki i musi przerwać kabel by robić uniki, musi więc przeciąć kable.
4) Jedna torpeda nie zatopi lotniskowca (no chyba że z głowicą A) Wystrzelenie więcej niż jednej wydaje się być wątpliwe (zaburzenia w wodzie powstałe w wyniku przejścia torpedy)
5) Jedyna możłiwość to że to zespół lotniskowca wjedzie na przyczajony okręt podwodny - ale znów obszar przed dziobem lotniskowca jest najpilniej przeszukiwany przez osłonę...
Z tego co wiem to aktualne możliwe zastosowanie Szkwałów to właśnie w walce między okrętami podwodnymi. Odpalenie klasycznej torpedy przez npla, my odpalamy swoją superkawitacyjną a npl musi manewrować i zerwać przewody sterujące.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów