Jak już pisałem wcześniej, nie jesteście dla mnie lepsi od tych kundli ze statków docierających do europejskiej cywilizacji. Popierdoleniec, podobno ojciec, nie widzący różnicy w zabawie w chowanego do znęcania się nad bezbronnym dzieckiem to jedno dno, reszta ciesząca się i siląca na zabawność to pewno tego samego pokroju odpady społeczne jak autorzy filmu - to drugie, metr niżej. Przeraża mnie myśl co dziecko przechodzi na co dzień, czego się nie nagrywa. Nieczuła patologia wychowuje następne pokolenie wykolejeńców.
Po co tu jestem? Z sadolowej ciekawości jak wyglądają wypadki, rany otwarte, urwanie windy, samobójstwo czy egzekucje. Jednak krew się we mnie gotuje na takie przypadki. I chuj w dupę każdemu kto znęca się nad bezbronnym, niczemu nie winnym przerażonym dzieckiem.