506
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
12 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-04, 11:38
🔥
"Nietolerancyjna" Hiszpania
- popularne w ostatnich 24h
Skuteczność leczenia większą od Jezusa bo nawet nogi odzyskał.
o kurwa,nogi mu odrosły.
Nie wiem jak teraz ale kiedyś jak jeździłem do szkoły metrem warszawskim to był ogromny problem żebrzących rumunów w wagonach pomimo zakazu żebrania.
Jednego dnia ta sama co zawsze była suka z córką na wózku sparaliżowaną i rumuńska panda "PAN DA, PAN DA!"
Wyciągnąłem długopis z plecaka i wbiłem jej w nogę jak zaczepiały kolegę o pieniądze dla córki.
ALLELUJA! CHWALMY PANA! CUD NASTAŁ!!!!!
Takiego uzdrowienia to nigdy nie widziałem. Wstała szybciej niż zdążyła ryja wydrzeć.
Jednego dnia ta sama co zawsze była suka z córką na wózku sparaliżowaną i rumuńska panda "PAN DA, PAN DA!"
Wyciągnąłem długopis z plecaka i wbiłem jej w nogę jak zaczepiały kolegę o pieniądze dla córki.
ALLELUJA! CHWALMY PANA! CUD NASTAŁ!!!!!
Takiego uzdrowienia to nigdy nie widziałem. Wstała szybciej niż zdążyła ryja wydrzeć.
I bardzo kurwa dobrze.
Metoda na kalekę.
Pewnie nie dość, że żebra, to robi jeszcze lewe zbiórki na protezy.
W Brazylii zapewne skończyłby naprawdę nie tylko bez nóg, ale i złodziejskich rąk, takie odjebaliby maczetowanie.
Metoda na kalekę.
Pewnie nie dość, że żebra, to robi jeszcze lewe zbiórki na protezy.
W Brazylii zapewne skończyłby naprawdę nie tylko bez nóg, ale i złodziejskich rąk, takie odjebaliby maczetowanie.
Tyle że za parę dni znowu tam wróci, to tacy ludzie, łatwiej żebrać niż pracować 
U mnie też stoją pod biedronką, nosy fioletowe, opaleni jak arabusy wyglądają bo cały czas tam sterczą, tak na oko góra 40 lat, ale do roboty nie pójdzie.
U mnie też stoją pod biedronką, nosy fioletowe, opaleni jak arabusy wyglądają bo cały czas tam sterczą, tak na oko góra 40 lat, ale do roboty nie pójdzie.
~VeIture napisał/a:
Nie wiem jak teraz ale kiedyś jak jeździłem do szkoły metrem warszawskim to był ogromny problem żebrzących rumunów w wagonach pomimo zakazu żebrania.
Jednego dnia ta sama co zawsze była suka z córką na wózku sparaliżowaną i rumuńska panda "PAN DA, PAN DA!"
Wyciągnąłem długopis z plecaka i wbiłem jej w nogę jak zaczepiały kolegę o pieniądze dla córki.
ALLELUJA! CHWALMY PANA! CUD NASTAŁ!!!!!
Takiego uzdrowienia to nigdy nie widziałem. Wstała szybciej niż zdążyła ryja wydrzeć.
no i karma do Ciebie wróciła
VeIture napisał/a:
Nie wiem jak teraz ale kiedyś jak jeździłem do szkoły metrem warszawskim to był ogromny problem żebrzących rumunów w wagonach pomimo zakazu żebrania.
Jednego dnia ta sama co zawsze była suka z córką na wózku sparaliżowaną i rumuńska panda "PAN DA, PAN DA!"
Wyciągnąłem długopis z plecaka i wbiłem jej w nogę jak zaczepiały kolegę o pieniądze dla córki.
ALLELUJA! CHWALMY PANA! CUD NASTAŁ!!!!!
Takiego uzdrowienia to nigdy nie widziałem. Wstała szybciej niż zdążyła ryja wydrzeć.
Już chyba 3 raz piszesz tę samą bzdurę. Masz to gdzieś zapisane w notatniku i tylko kopiuj wklej?