Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ja bym miał w dupie jakby palacze truli się sami, ale:
- ide ulicą i muszę robić uniki bo przede mną idzie jakiś śmierdziel i dmucha tym gównem
- palacze śmierdzą, ubrania im śmierdzą i przebywając z nimi sam zaczynasz śmierdzieć
- do klubu nie można normalnie pójść na piwo bo wszystko zadymione i śmierdzi, wracasz - ciuchy do prania
No tak,jak będziemy mieli w polsce prochibicje tytoniową to bedziesz mógł się kąpać raz na tydzień.To my palacze jesteśmy winni że napierdala od Ciebie po wyjściu z klubu i należy nam pobudować getta...
Poza tym jakoś nie ufam palaczom, tak po prostu, jak innym nałogowcom, żulom, narkomanom, nawiedzonym katolom itp... Jak ktoś poświęca życie "dla dymka" to jest jakiś taki nieprawdziwy.
Koniec tego tematu z mojej strony.
______________
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htmTrzeba pamiętać, że jarać szlugi mogą wszyscy, ale palić papierosy tylko niektórzy.
Palaczem nie jestem, czy to biernym, czy hm... "prawdziwym". Jestem za zakazem palenia tytoniu w miejscach publicznych z wyjątkami. I tak na przykład zakaz palenia w klubach czy pubach powinien być ustalany przez właściciela. Nie może on mieć narzucane przez państwo to czy można palić we własnym lokalu, dla mnie to trochę chore. To właściciel powinien decydować jakich klientów chce obsługiwać.
Pisząc poprzedniego posta piałem do:
- ide ulicą i muszę robić uniki bo przede mną idzie jakiś śmierdziel i dmucha tym gównem
- palacze śmierdzą, ubrania im śmierdzą i przebywając z nimi sam zaczynasz śmierdzieć
bo ja idąc ulicą ze szlugiem nigdy nie dmucham nikomu dymem czy to w twarz, czy obok, po prostu czekam aż ludziska sobie przejdą. Z kolei na ruchliwych ulicach staram się w ogóle nie palić.
A są jakieś kluby w których palacze muszą wychodzić "na dymka" na zewnątrz? Ja żadnego sobie nie przypominam. Bywały co najwyżej rozdzielone na strefy dla paalaczy i niepalących ale to i tak niewiele dawało.
Przecież to nie moja wina, że palenie w klubach to normalka.
Pomijam fakt że to idiotyzm wydawać tyle kasy na takie gówno, które poprawia Ci chwilowo nastrój
Mnie tam jakaś fajka nie poprawia nastroju, jestem po prostu uzależniony od nikotyny.
Ale to już jak pisałem sprawa palaczy, "w końcu trzeba na coś umrzeć", to dlaczegoby nie umrzeć po prostu z głupoty.
Dokladnie
zauważ szczególnie teraz po zimie czego (poza psimi gównami) pełno na ulicach, szczególnie na przystankach i peronach leży, jak zaspy stopniały -- kiepów. Cham jeden z drugim nawet nie ma zamiaru ruszyć dupy by tego kiepa wywalić do śmietnika.
Mając w pobliżu śmietnik to właśnie w do niego rzucam fajkę, jeśli nie - będąc szczery - rzucam, gdzie popadnie, no bo przecież go nie zjem. Jasne, przecież mogę nosić ze sobą coś, do czego mógłbym je chować, ale nie lubię smrodu przygaszonego peta (wiem, absurdalne).
Miałem pewną pyskówkę z małolatą, która wsiadła z fajem do autobusu, nie wspomnę nawet, że paliła tuż obok siedzącego dzieciaka, na mą prośbę o wywalenie faja stwierdziła, że za dużo za niego zapłaciła i ma zamiar dopalić do końca...
Za szmaty i won z autobusu...
EDIT:
Poza tym jakoś nie ufam palaczom, tak po prostu, jak innym nałogowcom, żulom, narkomanom, nawiedzonym katolom itp... Jak ktoś poświęca życie "dla dymka" to jest jakiś taki nieprawdziwy.
Nie bądź taki krótkowzroczny. Przypuszczam, że w wieku 27 lat wiesz, co to uzależnienie. Zresztą nie ty jeden podobnie myślisz, dowodem są chociażby tego typu reklamy z pierwszego posta. Nie ma szans, żeby któryś palacz rzucił palenie po takim filmiku, a samo skłonienie do refleksji (bo jak mniemam o to w tym chodzi) też do niczego konkretnego nie doprowadzi.
No tak,jak będziemy mieli w polsce prochibicje tytoniową to bedziesz mógł się kąpać raz na tydzień.To my palacze jesteśmy winni że napierdala od Ciebie po wyjściu z klubu i należy nam pobudować getta...
Amerykanie próbowali - ich autostrady i lotniska nie dźwignęły sprawy :
Amerykanie próbowali - ich autostrady i lotniska nie dźwignęły sprawy :
Ale to Onion news, wiesz?
- ide ulicą i muszę robić uniki bo przede mną idzie jakiś śmierdziel i dmucha tym gównem
- palacze śmierdzą, ubrania im śmierdzą i przebywając z nimi sam zaczynasz śmierdzieć
- do klubu nie można normalnie pójść na piwo bo wszystko zadymione i śmierdzi, wracasz - ciuchy do prania
- dlatego zawsze, gdy palę w miejscu publicznym poruszam się w odosobnieniu
- tu się zgodzę
- tego akurat też nie lubię i byłbym więcej niż wdzięczny, gdyby wszystkie kluby miały zakaz palenia wewnątrz
Palę nałogowo, ale zawsze zwracam uwagę na innych ludzi, nie dmucham na nikogo dymem ani nie palę w obecności innych ludzi, którzy sobie tego nie życzą. Nie palę w pomieszczeniach. Ale to niestety jest tak jak z Niemcami - dla większości ludzi i tak wszyscy Niemcy są znienawidzonymi wrogami. Ale taki los, nie narzekam
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów