Cyrk. Konferansjer zapowiada mrożący krew w żyłach numer.
Treser, stojąc przed lwem, spuszcza spodnie i krzyczy:
– Bierz.
Lew złapał go za „sprzęt” i trzyma.
Treser krzyczy:
– Puść. Puść!!
Bez skutku. Zaczyna okładać lwa kijem po łbie i dalej krzyczy:
– Puść!!!
W końcu lew puścił. Na trybunach aplauz. Treser podnosi ręce w geście triumfu i pyta:
– Czy ktoś z państwa spróbuje?
Ciszaaa.
Nagle drobna blondynka z pierwszego rzędu mówi nieśmiało:
– Ja mogę spróbować, ale niech pan mnie nie bije kijem.
Treser, stojąc przed lwem, spuszcza spodnie i krzyczy:
– Bierz.
Lew złapał go za „sprzęt” i trzyma.
Treser krzyczy:
– Puść. Puść!!
Bez skutku. Zaczyna okładać lwa kijem po łbie i dalej krzyczy:
– Puść!!!
W końcu lew puścił. Na trybunach aplauz. Treser podnosi ręce w geście triumfu i pyta:
– Czy ktoś z państwa spróbuje?
Ciszaaa.
Nagle drobna blondynka z pierwszego rzędu mówi nieśmiało:
– Ja mogę spróbować, ale niech pan mnie nie bije kijem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis