@Nostry, Ty to jesteś figlarz i urwis!
To ja Ci też coś wkleję z wikipedii: Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych.
Dużo trudnych słów, zdaję sobie z tego sprawę, ale jak już ktoś ogarnia z tłumaczem ten fragment, to niech mi, proszę, wyjaśni, w jaki sposób wspomniany powyżej "trolling chorego" był trollingiem? Bardzo chciałem się zaśmiać - serio, ostatnio mam strasznie dobry humor, a więc obniżony próg akceptacji dowcipów, żartów, komedii etc. - ale nie jestem pewien, czy w tym wypadku jego całkowita likwidacja zdałaby się na cokolwiek.
Przytoczona przez Ciebie sytuacja nie jest też w gruncie rzeczy w żaden sposób obraźliwa, czy kontrowersyjna. To trochę tak jak rozmawiałby mężczyzna z kobietą:
On: Swędzą mnie jaja.
Ona: Jaja? Jakie jaja?
Czaisz trochę bezfajerwerkowość sytuacji? Coś tu było napastliwego? Kontrowersyjnego? Zabawnego? Prowadziło do kłótni?
Oszczędzę wszystkim zbędnych procesów myślowych. Otóż odpowiedź na te pytania brzmi: nie.