Spotyka się dwóch kumpli.
- Stary jaką miałem wczoraj jazdę. Cały dzień szukałem roweru górskiego w kolorze fuksji. Masakra. W żadnym sklepie w centrum nie mieli. W końcu pod McDonaldem spotkałem Cygana, który mi mówi, że w Łomiankach jego kuzyn może mieć taki. No to pytam o cenę. A on na to, że teraz tak Cyganom źle, że ich ludzie nie tolerują, że się z nich śmieją. Uwierzysz, że żaden bank im nie chce dać kredytu? No normalnie przechlapane mają Ci cyganie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy ignoruje ten temat. Nikt, absolutnie nikt, nie chce o tym mówić. Politycy, artyści, celebryci....
Ale, ale co Ty taki zamyślony jesteś.
-A, bo wiesz co stary? Męczy mnie w twej opowieści jedno.
-No co?
-Co to kurwa jest FUKSJA.
- Stary jaką miałem wczoraj jazdę. Cały dzień szukałem roweru górskiego w kolorze fuksji. Masakra. W żadnym sklepie w centrum nie mieli. W końcu pod McDonaldem spotkałem Cygana, który mi mówi, że w Łomiankach jego kuzyn może mieć taki. No to pytam o cenę. A on na to, że teraz tak Cyganom źle, że ich ludzie nie tolerują, że się z nich śmieją. Uwierzysz, że żaden bank im nie chce dać kredytu? No normalnie przechlapane mają Ci cyganie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy ignoruje ten temat. Nikt, absolutnie nikt, nie chce o tym mówić. Politycy, artyści, celebryci....
Ale, ale co Ty taki zamyślony jesteś.
-A, bo wiesz co stary? Męczy mnie w twej opowieści jedno.
-No co?
-Co to kurwa jest FUKSJA.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis