@up
w zime k***a...

Dlatego nigdy nie odpinam pasa w samolocie

A ja rozporka

Kilka lat temu, podczas lotu nad Europą pilot podał ostrzeżenie o silnych turbulencjach. Załoga przypilnowała, aby wszyscy pochowali tacki schowali bagaże i zapieli pasy, po czym sama się usiadła w swoich fotelach. Nagle Polka dwa miejsca przede mną odpina się i wstaję by coś sięgnąć z luku bagażowego nad głowami. Na szczęście nie zdążyła otworzyć bo pierwszy wstrząs rzucił ją na fotel. Obolała przy pomocy mężczyzny wróciła na miejsce. Po prostu ludziom brakuje wyobraźni, że mogą komuś zagrażać.

Raz miałem nie przyjemność zaznać turbulencji ubarwionych dodatkowo efektami świetlnymi w postaci burzy z piorunami za oknem. Także całkiem sympatycznie. To był mój ostatni lot, uznałem że to pie**olę nie mam na to nerwów. Wiem że nic nie powinno mi się stać jednak ja mam tak że nie lubię być pasażerem (czegokolwiek) ponieważ nie mam kontroli nad sytuacją.

Raz miałem nie przyjemność zaznać turbulencji ubarwionych dodatkowo efektami świetlnymi w postaci burzy z piorunami za oknem. Także całkiem sympatycznie. To był mój ostatni lot, uznałem że to pie**olę nie mam na to nerwów. Wiem że nic nie powinno mi się stać jednak ja mam tak że nie lubię być pasażerem (czegokolwiek) ponieważ nie mam kontroli nad sytuacją.

Mam dokładnie tak samo

Najgorzej miała osoba robiąca kupę w toalecie

Mi sie wydaje ze kupa nie tylko w toalecie byla robiona

Opuscili kuj w dupie i wlecieli w kurvix.gdzie autostradki sa ch*jowe a dziewczynki brzydkie

Najgorzej miała osoba robiąca kupę w toalecie

Ale jako jedyna miała chyba czyste spodnie

Nie ma nic piękniejszego jak modlący się ateiści

Jak było w kiblu wie tylko Steve-O

na moje oko to samolot zachaczył o górę
też pilotuje helikopter i wiem coś o lataniu
na turbulencje to absolutnie nie wygląda poprostu zachaczył o szczyt góry

coś pięknego dobrze, że mnie tam nie było

Najgorzej miała osoba robiąca kupę w toalecie

Myślę że tam więcej osób robiło kupę, niekoniecznie w toalecie

Ciekawe czy klaskali po wylądowaniu?

w bhp linii lotniczych jest napisane że w przypadku "zakłóceń stabilnego lotu stwarzających zagrożenie dla załogi"
a)WSZYSCY pasażerowie(stewardessa to też pasażer)znajdują sie na wyznaczonych dla siebie miejscach i posiadają zapięte pasy bezpieczeństwa.
także co tam k***a robił wózek z jedzeniem.
pilotuję awionetkę ale przepisy są wszędzie takie same.W powietrzu nie ma znaczenia czy lecisz szybowcem czy airbusem.Masz problemy to masz sie k***a zapiąć i siedzieć cicho.

No w przypadku zakłóceń przewidzianych możliwe, a różnica między małym a dużym samolotem jest taka, że duży może więcej
Istnieje jeszcze coś takiego jak CAT (Clear Air Turbulence) więc nie wszystkie przewidzisz, jak i najniebezpieczniejszego chyba 'windshear' przy ziemi