Zaś gorole sie dały do godki ło ślonzokach.
Powie wom ślonzok. Gówno a nie autonomia, tu same byłe komuchy siedzą na sprywatyzowanych państwowych firmach.
Niestety ale właśnie ten chory system spowodował, że 3000 ludzi robi to co mogło by robić 500, ludziom, którzy tam pracują jest dobrze - ALE z gospodarczego punktu widzenia nie ma prawa się to opłacać. Jak dochodzi do zwolnień to dotyczą one tylko fizycznych pracowników, których jest najmniej.
Dodatkowo - zamykamy kopalnię, z powodu braku rentowności. Kupuję ją były dyrektor kopalni za 2000 zł, zwalnia 3/4 kadry, daje 1600 zł wypłaty, a reszta hajsu ląduje w jego kieszeni.
Wielki ch** w dupę tym, którzy twierdzą, że lubimy niemców - powtarzam po raz kolejny - nie lubimy niemców.
Zasadniczy problem śląska (może nawet na wiekszą skalę niż np na mniej uprzemysłowionych terenach polski) to zbyt dużo czerwonych ryjów przy korycie, mimo pozornej zmiany systemu (która umożliwiła nam wybór marki piwa, które spożyjemy - niech żyje wolność !!)
Podsumujmy - mamy sporo uczciwie i ciężko pracujących ludzi, ale tych, którzy chcieli by się na nich szybko i chamsko wzbogacić mamy za dużo (jaka analogia do warszawki).
Dlatego żadna autonomia nie wchodzi w grę - chyba, że wszystkich posiadających stosowną teczkę w IPN wyślemy co najmniej za ural (w myśl słów Cejrowskiego - wszyskich WON !)
P.S Tej cechy właśnie nie lubię u mojego wspaniałego narodu - zamiast podjąć dyskusję o historii i poglądach to wszyscy skaczą sobie do gardeł nie wiadomo po co i na co. Tego nam brakuje - zamiast się dogadać i jak trzeba robić rewolucję, krzyczeć VETO to lepiej rzucać do siebie granatami o 3 cm miedzy - a władza śmieje się nam w twarz. Jak się robi za spokojnie to znowu jakiś news na Tusk Vision Network puszczą coby znowu mieli o co sobie do gardła skakać i tak w kółko ...