Znów kierowca bmw daje upust swojej głupocie
Znów kierowca bmw daje upust swojej głupocie
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
i po hu nam przepisy jak każdy interpretuje je jak chce...
1 na terenie zabudowanym można wyprzedzać którym pasem sie chce
2 tak przepisy mówią że trzeba trzymać sie prawej strony
3 ale ... w mieście często są skrzyżowania i sie skręca na nich latanie po pasach od prawego na lewy tylko po to żeby zaspokoić twoje pojebane pragnienie skakania jak królik po pasach
4 nie promujmy łamania przepisów, jest 50 jedz 60 nie wiececj i nie mniej (liczniki kłamią)
5 masz zepsute auto musisz jechać wolniej taak jedz prawym
6 często holuje auta co 200 metrów mam skrzyżowanie lub łuk odbijący w inną strone jak zjade na prawy pas to później po tych 100 metrach mnie nei wpuści bo
i jak ma być dobrze na drogach jak znajdzie sie taki jeden co i ani bezpiecznei ani szybko sie nigdzie nie dotrze w mieście zapierdalają a na autostradzie 90 lewym pasem jadą. Z wieloma ludźmi jeździłęm różne zachowania widziałem rocznie robie jakieś 40-50 tys i na prawde ludzie na drogach odpeirdalaja niestworzone rzeczy ostatnio lubią jeździć pod prąd pchają sie wymuszaja pierszeństwo w miejscach gdzie na prawde nie ma powodu aby przypadkiem czegoś takiego dokonać
Nie będę Ci się chwalił ile robiłem służbowo i ile robię prywatnie, bo nie uwierzysz Jeśli ktoś 200-500m przed skrzyżowaniem jedzie lewym pasem bo skręca w lewo to OK. Jeśli holujesz kogoś i trudno Ci manewrować między pasami to ja to rozumiem i nie przypierdalam się, choć wydaje mi się, że jak co skrzyżowanie musisz skręcać w lewo to chyba jeździsz w kółko.
Ludziom zwyczajnie brakuje asertywności i logicznego myślenia, przykład Sprinter jadący lewym pasem poza obszarem zabudowanym na dwupasmowej jezdni (krajowa 7), jedzie 70km/h, jak go zganiam długimi to on wrzuca kierunkowskaz lewy, że będzie skręcał w lewo, chuj, że ruch na tym odcinku w tym momencie zerowy, a do najbliższego skrzyżowania prawie ponad 2km. Taki właśnie promuje łamanie przepisów, zmuszając mnie do wyprzedzania go z prawej.
Ja jestem asertywny i nadzwyczaj często wpuszczam inne auta, nawet częściej te wolne, holujące się i wszystkie inne, którym trudniej poruszać się w dynamicznym ruchu miejskim. Jednak jak ktoś jest debilem i całe miasto na wprost jedzie lewym "bo może", to najchętniej bym go zatłukł na miejscu berłem od kibla. I taki właśnie kierowca prowokuje do skakania po pasach innych kierowców, podczas gdy jemu ten pas nic nie zmienia.
Co do prędkości na autostradzie - ktoś, kto jeździ 50-60 po mieście, na 90% nie pojedzie po autostradzie 140... Bo 110 jest bezpieczniej. I już tamuje ruch wyprzedzając ciężarówki jadąc od nich o 10km/h szybciej.
Mógłbym nie skończyć chyba nigdy tego posta, bo przykłady tylko z 2015 mnożą się w głowie na potęgę.
Jackofspam, wydaje mi się, że jeździsz w porządku, nie bądź tylko egoistą, a na drodze się dogadamy.
mam troche inne zdanie z moich obserwacji wynika że pojazdy na tablicach miastowych pięknie szybko i niebiezpiecznie przemieszczają sie po mieście a jak tylko po za miasto wyjadą to sie maczeta w kieszeni otwiera jadą jak by trafiły na inną planete. Po autostradzie staram sie jechać tak żeby mieć na liczniki 140-150 na a4 da sie ale na a1 to jest niewykonalne gaz hamulec gaz hamulec ostatnia podróż tak mnie wykończyła że wole jechać z Krakowa do Brukseli bo sie człowiek mniej zmęczy i przynajmniej można lecieć tyle ile auto lubi czyli pod 200 na dozwolonych odcinkach no czy wyobrażasz sobie u nas ? jedziesz 200 i hamujesz do 110 mrugasz mrugasz i tak przez 2 minuty żeby w końcu depną ci chamsko po hamulcach . W mieście ogólnie powyżej 20km/h nie przekraczam bo po co szkoda pieniedzy na mandaty z reszta ciągle światła a jeszcze jak za szybko jedziesz to automat przełącza na czerwone jak jest bardziej pusto na ulicach. Kończąc troche jestem egoistą no ale w miastach da sie wyprzedzać bez stwarzania niebezpieczeństwa zrozumiał bym na trasie że ktoś nie wyrobił bo brakło mocy a czatował już od 5 minut bo jakaś łajza jedzie 40 na 50 bo tak bezpieczniej ale tu na prawde kilka sekund czy go by zbawiło ??Co do prędkości na autostradzie - ktoś, kto jeździ 50-60 po mieście, na 90% nie pojedzie po autostradzie 140... Bo 110 jest bezpieczniej.
Lubie szybką jazde ślizganie sie ale odpowiedzialnie żeby nikomu kuku nie zrobić . Po prostu wkurwił mnie bo ile już samochodów w mojej rodzinie zostało uszkodzonych przez wytrawnych kierowców dwa auta poszły do blacharza na płyte bo stały na światłach i jakiś imbecyl walną w tył ( stały ponad minute i czekały( mojej siostrze a później ojcu który se zagłówka nie ustawił i miał nauczkę) a z reszta można zostać potrąconym nawet na własnym podwórku...
SZKODA ZDROWIA I PIENIĘDZY
(...) Taki właśnie promuje łamanie przepisów, zmuszając mnie do wyprzedzania go z prawej.(...)
Bardzo rzadko trafiam na drogi na których wyprzedzanie z prawej strony jest niedozwolone. Powinieneś o tym wiedzieć, skoro dużo jeździsz. O tu poczytaj gdzie
(...)Ja jestem asertywny i nadzwyczaj często wpuszczam inne auta, nawet częściej te wolne, holujące się i wszystkie inne, którym trudniej poruszać się w dynamicznym ruchu miejskim. Jednak jak ktoś jest debilem i całe miasto na wprost jedzie lewym "bo może", to najchętniej bym go zatłukł na miejscu berłem od kibla.(...)
I nasrać na ryj.
W mieście ogólnie powyżej 20km/h nie przekraczam bo po co szkoda pieniedzy na mandaty z reszta ciągle światła a jeszcze jak za szybko jedziesz to automat przełącza na czerwone jak jest bardziej pusto na ulicach.
Nie jeździ się szybciej, niż pozwalają przepisy w miejscach, których się nie zna. To podstawowa zasada, dzięki której można uniknąć wypadku/śmierci/mandatu/stania na czerwonym przez automat. Oczywiście wszystko z głową...
wole jechać z Krakowa do Brukseli bo sie człowiek mniej zmęczy i przynajmniej można lecieć tyle ile auto lubi czyli pod 200 na dozwolonych odcinkach no czy wyobrażasz sobie u nas ?
Wyobrażam sobie, na A2 tak się często jeździ, a częstość trafiania na pierdoły drogowe jest mniejsza, niż w Niemczech (wiadomo, subiektywne odczucie). Jakie masz auto, że lubi latać 200?? Silnik na pewno lubi to
ile już samochodów w mojej rodzinie zostało uszkodzonych przez wytrawnych kierowców dwa auta poszły do blacharza na płyte bo stały na światłach i jakiś imbecyl walną w tył
Życie, pech, co zrobisz...
Bardzo rzadko trafiam na drogi na których wyprzedzanie z prawej strony jest niedozwolone. Powinieneś o tym wiedzieć, skoro dużo jeździsz.
Na "siódemce" między Skarżyskiem a Krakowem jest mnóstwo takich odcinków. Mało tego, policja na nich "lubi", jak się wyprzedza niezgodnie z przepisami.
Po to sie silnik kręci do pewnych obrotów żeby na nich pracować i nie mówie tu o dieslu tylko o benzynie dwa lata temu kupiłem Volvo 740 2.3T, 200 faktycznie sporo ale do 180 ma obroty optymalne do 4 tys pewnie ktoś powie ale silnik powinien pracować w prezedziale 2-2.5 tys obrotów ale po to sie kręci żeby sie kręcił a jak sie przekręca to sie naprawia nie widze problemów żeby zrobić szlif pierścionki kpl remont nie jestem z typu ludzio o zepsuł sie to dolejmy motodoktora uważem że jeśli kogoś stać na jazde autem to go stać a jak nie to niech jeździ komunikacja publiczną czemu jestem taki niemiły bo ludzie chca żeby drutem zwiazać i żeby jechało a to troche stwarza niebezpieczeństwo na drodze albo przyjeżdza jegomość autem osobowym za 80 tys i szkoda mu dołożyć 100 zł żeby auto było tip top po jakimś czasie każdego to rozsierdzi.
Czyli potwierdziłeś to, co napisałem, dodając jakieś smęty
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów